Wszystko zaczęło się w czwartek (24.02.2022), gdy Polacy z oburzeniem obserwowali atak Rosji na Ukrainę. Na jednym z portali społecznościowych Marcin, internauta z Wadowic, zasugerował, że Polacy powinni poznać listę rosyjskich produktów, które zazwyczaj kupują i zacząć je bojkotować. Zaproponował nawet dwa hasztagi w ramach tej akcji: #nieKupujęOdRosji #KtóraWódkaJestRuska
Siła nabywcza Europy nie powinna pracować dzisiaj dla Putina
przekonywał i przekonał najwyraźniej Filipa Kaczyńskiego, posła Prawa i Sprawiedliwości z Wadowic. Parlamentarzysta postanowił od razu zareagować.
"Ruszę temat" - odpisał. Ta deklaracja w mediach społecznościowych spotkała się ze sporym poparciem internautów.
W piątek (25.04.2022) Filip Kaczyński potwierdził Gazecie Krakowskiej, że już złożył interpelację w tej sprawie, skierowaną do premiera Mateusza Morawieckiego.
Zaproponowałem, aby polski rząd przygotował listę towarów importowanych z terenu Federacji Rosyjskiej z podaniem ich nazw handlowych celem poinformowania konsumentów i umożliwienia im włączenia się w bojkot gospodarczy produktów pochodzących z kraju, który brutalnym aktem gwałtu wykluczył się z międzynarodowej wspólnoty państw
mówi poseł.
W interpelacji zadał premierowi Morawieckiemu dwa pytania: jak polski rząd zapatruje się na przedstawioną propozycję i czy istnieje już lub są prowadzone prace nad listą towarów importowanych z terenu Federacji Rosyjskiej?
Wielu z nas robiąc zakupy nie ma pojęcia, czyj kapitał zasilamy, bo same nazwy produktów mogą być przecież zupełnie niezwiązane z rosyjskim właścicielem, ja sam nie mam takiej wiedzy
tłumaczy nam Filip Kaczyński.
Jakie rosyjskie towary mogą się znaleźć na czarnej liście bojkotu w Polsce?
Ma nie chodzić np. o węgiel, sprowadzany przez duże firmy z Rosji, ale o produkty kupowane na co dzień w sklepach przez zwykłych Polaków. Postanowiliśmy to sprawdzić, ale okazuje się że te najbardziej popularne w naszym kraju marki niedawno zostały przez Rosjan sprzedane. W tym jedna zaledwie trzy dni przed inwazją na Ukrainę.
Na takiej liście jeszcze w ubiegłym tygodniu mogłaby się znaleźć spółka CEDC International, działająca w branży spirytusowej. Od 2013 r. CEDC należy do Russian Standard Group. To niewiele mówi przeciętnemu Polakowi, ale już marki produkowane przez tą spółkę są powszechnie znane: Soplica, Żubrówka, Absolwent, Husaria a także Carlo Rossi, Jägermeister, Metaxa. Zakłady produkcyjne zlokalizowane są m.in. w Gnieźnie i na Podlasiu, pracują w nich Polacy.
Rosyjską spółkę postanowił jednak wykupić polski potentat z branży spożywczej, Maspex, który - tak jak poseł Kaczyński - jest z Wadowic.
Ostateczną umowę podpisaliśmy w ten poniedziałek - 21.02 poinformowała nas Dorota Liszka, rzecznik prasowy Maspexu. Ostatecznie transakcję sfinalizowano w piątek (25.02.2002) po godz.15. dopiero wtedy formalnie marki: Żubrówka, Soplica, Absolwent, i Bols znalazły się w polskiej Grupie Maspex.
Assasin Creed, Civilisation, FarCry już nie rosyjskie
Jeszcze do niedawna po ewentualnym bojkocie spore problemy mógłby też mieć dystrybutor bardzo popularnych w naszym kraju gier komputerowych spod szyldu Cenega (ma siedzibę w Warszawie), który do niedawna był własnością rosyjskiej grupy 1C. Na cenzurowanym znalazły by się tak popularne w Polsce gry jak np. Assasin Creed, Civilisation, FarCry, czy Dark Souls. Szkopuł w tym, że tu również zmieniono właściciela.
Z tym, że mało kto jeszcze o tym wie, dlatego firma opublikowała w sieci taki komunikat:
"W odpowiedzi na pojawiające się nieprawdziwe zarzuty o rosyjskim kapitale informujemy, że wyłącznym właścicielem Cenega S.A. jest firma Proxima Beta Europe z siedzibą w Amsterdamie, będąca własnością Tencent Holdings Limited". To chiński gigant technologiczny.
Od kilku miesięcy firma Cenega nie należy do firmy 1C Entertainment, naszym wyłącznym właścicielem jest firma Tencent. W związku z tym bojkot naszej firmy nie ma sensu, gdyż nie jesteśmy związani z rosyjskim kapitałem ani żadna rosyjska firma nie czerpie zysków z naszej działalności dystrybucyjnej
tłumaczy Gazecie Krakowskiej Przemysław Zalewski z Cenegi.
Jakie rosyjskie towary na czarnej liście w Polsce?
Do Rosji z Polski sprowadzane od lat są także niektóre motocyklowe marki, w tym te zabytkowe jak np. Ural. Poza tym jest jeszcze m.in. Kaspersky Lab, jeden z największych na świecie producentów oprogramowania antywirusowego.
Na pewno zwykłemu konsumentowi trudno było by samemu ustalić w markecie, który produkt stoi za rosyjskim kapitałem, a który nie.
Niby mówią nam o tym pierwsze trzy cyfry kodu kreskowego. Federację Rosyjską obejmują numery od 460 do 469 ,ale mówią one tylko o tym, gdzie dany towar się produkuje a rosyjskie spółki mogą go wytwarzać na całym świecie, w tym w Polsce, więc po kodach można nie domyślić się prawdy
mówi Rafał Korab, handlowiec z Wadowic.
Prezes Rady Ministrów nie odpowiedział jeszcze na interpelację posła Kaczyńskiego.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Najlepsza pizza w Wadowicach? Zobacz TOP 10 pizzerii!
- W Wadowicach seniorzy mają swój własny kąt do aktywnego spędzania czasu
- TOP 12 cukierni i piekarni z pączkami w Wadowicach i okolicy
- Nowe samochody dla strażaków z Olkusza i ochotników z Żurady
- Co dalej z ruinami po starym szpitalu w Wadowicach? Wysokie koszty wyburzenia
FLESZ - Relacja z Kijowa Marcin Mamoń
