Wody na obwodnicy Bolesławia przybywa w zaskakującym tempie
Obwodnica Bolesławia najprawdopodobniej już nigdy nie będzie czynna. Zalewisko, które coraz bardziej pochłania drogę przykrywa już kilkudziesięciometrowy odcinek jezdni. Pod powierzchnią są także bariery drogowe oraz zapadliska, przez które zamknięto drogę.
Woda zalewa również okoliczne lasy. Z zalewiska wystaje już coraz mniej tablic informujących o zakazie wstępu ze względu na szkody górnicze. Zapewne w najbliższym czasie jedynymi ostrzeżeniami przed panującym tam zagrożeniem będą tablice znajdujące się przy wjazdach na drogę.

Warto dodać, że jeszcze miesiąc temu granicę zalewiska i zasypane już zapadlisko dzielił nieco ponad metr. Na tę chwilę woda znajduje się na około 306 metrach nad poziomem morza. Zgodnie z prognozami Zakładów Górniczo-Hutniczych „Bolesław” w Bukownie sięgnie ona 308 metrów a cały zbiornik pokryje około 21 hektarów stając się tym samym jednym z najmniejszych zalewisk w powiecie olkuskim.
Objęta zakazem wstępu obwodnica Bolesławia stała się „dziką atrakcją turystyczną”
Na obwodnicy nie jest bezpiecznie – głównie za sprawą zapadlisk. Jeszcze zanim woda zaczęła się pojawiać w okolicach drogi w okolicznych lasach znajdowało się sporo zapadlisk. Leje miały od kilku do kilkudziesięciu metrów średnicy i do kilkunastu metrów głębokości. Niestety dziury powstały nie tylko na terenach leśnych, ale także na drodze.
O panującym tam niebezpieczeństwie ostrzegają liczne tabliczki zamontowane przy wjazdach na obwodnicę. Oprócz nich są tam też betonowe bariery.
Obwodnica Bolesławia stała się niechlubną atrakcją turystyczną powiatu olkuskiego. W pogodne dni na miejscu można spotkać wielu spacerowiczów i rowerzystów, którzy zbliżają się do zalewiska, aby zobaczyć zalewaną drogę na własne oczy. Niektórzy wchodzą nawet do wody. Warto dodać, że zanim zrobiło się tam głęboko droga była także obiektem zainteresowań miłośników quadów i motorów.
Dlaczego w powiecie olkuskim powstają zalewiska?
Zalewiska w powiecie olkuskim powstają na skutek odtwarzania się naturalnego poziomu wód gruntowych. Wszystko za sprawą wyłączenia pomp, które przez lata odwadniały tutejsze kopalnie.
Woda nie tylko pojawia się w miejscach, w których była w czasach, gdy nie odwadniano górotworu, ale także wypełnia miejsca, w których poziom terenu został znacznie obniżony, czyli kopalnie piasku.
Jak dotąd zbiorniki utworzyły się w Bolesławiu, Kluczach, Bukownie i Hutkach. Kolejne ma się pojawić w Olkuszu. Najmniejsze zbiorniki mają mieć około 20 hektarów a największe prawie 80.
Niestety zalewiska to nie jedyne skutki wyłączenia kopalnianych pomp. Jak dotąd w powiecie utworzyły się setki zapadlisk. Nie sposób nie wspomnieć także o odradzających się rzekach i podtopieniach.