FLESZ - Kiedy przestawiamy zegarki?
Wojewoda "wypożycza" strażników miejskich do walki z pandemią
Jak poinformował ostatnio portal Onet.pl, ponad 100 strażników miejskich z Warszawy codziennie jest delegowanych przez wojewodę do zadań związanych z pandemią koronawirusa. Zdarza się, że to połowa funkcjonariuszy ze zmiany. To powoduje problemy z wywiązywaniem się ich z ustawowych obowiązków. Władze stolicy zdają sobie sprawę, że muszą respektować przepisy, ale już zapowiadają wystawienie rachunku za poniesione w związku z tym koszty.
Postanowiliśmy sprawdzić, czy podobne problemy są także w Krakowie. I czy również władze stolicy Małopolski chcą wystawiać komukolwiek rachunek za "wypożyczanie" strażników miejskich do działań związanych z pandemią koronawirusa. Nim padnie odpowiedź, najpierw liczby.
Każdej doby służbę w Krakowie pełni około 140-150 strażników miejskich, w tym do wspólnych służb z policjantami kierowanych jest codziennie 15 z nich - w weekendy 12. Łącznie w krakowskiej Straży Miejskiej pracuje 445 mundurowych - to stan na koniec ubiegłego roku.
- W związku z poleceniem wojewody małopolskiego strażnicy miejscy wykonują priorytetowo zadania związane z egzekwowaniem przepisów, dotyczących koronawirusa. Funkcjonariusze straży są dyslokowani zgodnie ze wskazaniami Komendanta Miejskiego Policji, w zależności od potrzeb pojawiających się w poszczególnych obszarach miasta - informuje nas Antoni Fryczek, sekretarz miasta.
Przekonuje jednak, że delegowanie strażników do działań w związku z pandemią nie generuje istotnych problemów. - Jako priorytet są traktowane działania nakierowane na walkę z pandemią, ale dokładamy wszelkich starań, aby w miarę możliwości nie zaniedbywać innych obszarów działalności Straży Miejskiej - przekonuje Kamil Popiela z biura prasowego magistratu. Wynika z tego, że krakowscy strażnicy miejscy, mimo że zajmują się głównie zadaniami związanymi z pandemią, mają również czas na interwencje w sprawie np. nieprawidłowego parkowania, dzikich wysypisk śmieci czy aktów wandalizmu.
Jak podkreśla Antoni Fryczek, władze Krakowa nie zamierzają wystawiać rachunku za poniesione koszty związane ze służbą strażników w czasie pandemii. - Współpraca na linii Straż Miejska i Komenda Miejska Policji w Krakowie układa się właściwie, z korzyścią jak mniemam, dla mieszkańców. W przypadku naszego miasta ta współpraca ma charakter trwały i została zapoczątkowana jeszcze wiele lat przed wybuchem pandemii. Stąd też sama decyzja wojewody żadnej drastycznej zmiany w tym zakresie nie wprowadziła - kwituje sekretarz.
- Te ZNAKI ZODIAKU będą obrzydliwie BOGATE
- Kto nie może wziąć ślubu kościelnego? Oto przypadki, gdy ksiądz odmówi narzeczonym
- Pod Krakowem powstaje niesamowity kościół w kształcie... korony!
- Celebryci pokochali śluby w górach! Zobaczcie kto i gdzie się żenił
- Budowa nowego odcinka S7 na północ od Krakowa. Koniec prac coraz bliżej
