FLESZ - Tani antydepresant lekiem na COVID-19?
Do mieszkańca jednego z domów we wsi Wojnarowa w gminie Korzenna późno wieczór wezwane zostało Pogotowie Ratunkowe, bo potrzebował on pilnie specjalistycznej pomocy medycznej.
Do Wojnarowej ambulans dotarł bez przeszkód. Kłopoty ratowników medycznych zaczęły się na lokalnej drodze prowadzącej do gospodarstwa znajdującego się w znacznej odległości od głównej szosy prowadzącej przez górską miejscowość. Na tym dukcie karetka ugrzęzła w błocie, a do oczekującego pomocy wciąż było daleko.
Ratownicy medyczni, z ambulansu uwięzionego w błotnej pułapce, poprosili o ratunek strażaków. Nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla pacjenta wymagającego szybkiej interwencji medycznej.
Oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu,do którego alarm z ambulansu dotarło godz. 21.28, skierował do akcji jednostkę OSP będącą najbliżej, czyli z Wojnarowej.
Na pomoc pogotowiu ruszyli również mieszkańcy gospodarstw położonych blisko miejsca, w którym karetka była unieruchomiona w błotnistej mazi. Ci ludzie wypchnęli ambulans na twardy grunt, le dalsza jego jazda do pacjenta nie była możliwa.
Moment później zjawili się strażacy i to oni pojechali do domu chorego. Mając odpowiednie przeszkolenie, udzielili mu pierwszej pomocy i swoim samochodem przetransportowali go do miejsca, w którym oczekiwała karetka Pogotowia Ratunkowego. Pacjent został zabrany do szpitala.
