https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojny o ziemię i niepodległość. Finlandia kontra Stalin

Fińscy żołnierze w strojach maskujących, wojna zimowa 1939-49
Fińscy żołnierze w strojach maskujących, wojna zimowa 1939-49 archiwum
W grudniu 1939 r. trwała wojna radziecko-fińska. Stalin spodziewał się krótkiej i łatwej kampanii. Tymczasem rzeczywistość okazała się zupełnie inna…

Jesienią 1939 r. po zajęciu polowy Polski i zawarciu układu granicznego z III Rzeszą, Stalin skierował swoje zainteresowanie ku krajom bałtyckim i Finlandii. Ten drugi kraj przez cały XIX w. był częścią imperium rosyjskiego, a rządzący Rosją bolszewicy nigdy nie zrezygnowali z zamiarów odzyskania go. Wydawało się, że teraz nadszedł na to odpowiedni czas. ZSRR związany był korzystnym sojuszem z Niemcami, a Zachód zajęty był wojną. Łatwy podbój Polski kazał przypuszczać, że podobnie będzie z Finlandią.

Finlandia na celowniku

Już 12 października Moskwa wystosowała wobec Helsinek żądania ustępstw terytorialnych, zgody na utworzenie na jej terytorium swoich baz wojskowych i demontażu fortyfikacji tzw. Linii Mnnerheima. Jak pisze fiński historyk Kimmo Rentola w wydanej właśnie w Polsce książce „Finlandia kontra Stalin”, postawiony w takiej sytuacji rząd w Helsinkach rozpoczął poszukiwanie potencjalnych sojuszników. Sondowani na tę okoliczność Niemcy (z którymi Finlandia związana była po I wojnie światowej) odmówili pomocy. Wsparcie wykluczyła również Szwecja.

Własne problemy miały Francja i Wielka Brytania. Kimmo Rentola przytacza rozmowy premiera Churchilla z radzieckim ambasadorem w Londynie Iwanem Majskim, w których brytyjski polityk wręcz zachęcał Sowietów do ataku na Finlandię. Zaangażowanie Moskwy w taki konflikt bez wątpienia zmniejszyłoby bowiem dostawy paliw i surowców dla Niemiec, z którymi wszak Wielka Brytania była w stanie wojny.

Mimo braku obietnic pomocy skądkolwiek, Finlandia zdecydowała się odrzucić radzieckie żądania i podjąć walkę. Fiński rząd złożony z centrolewicy i agrariuszy miał poparcie większości społeczeństwa. Wpływy komunistów były niewielkie. „W naszym kraju ludzie będą popierali rząd, nie będzie jak w Polsce, gdzie różne partie ciągnęły w różne strony” – czytamy w książce wypowiedź fińskiego attaché wojskowego w Moskwie.

„W końcu listopada 1939 r. Sowieci zorganizowali prowokację w nadgranicznej wiosce Mainila, wykorzystując ją jako pretekst do zerwania paktu o nieagresji z Finlandią” – pisze Rentola. I dodaje, że przypominała ona niedawne działania nazistów w Polsce. Radziecka artyleria ostrzelała leżącą w granicach ZSRR Mainilę, a Moskwa oskarżyła o to Helsinki. 30 listopada Armia Czerwona bez wypowiedzenia wojny przekroczyła granice i zaatakowała Finlandię. Zaczęła się tzw. wojna zimowa.

Wojsko ponosi straty

Zaraz po ataku Sowieci zgodnie ze swoim zwyczajem ogłosili powstanie nowego rządu fińskiego, złożonego z komunistów. Rząd ten ujawnił się w pierwszym zajętym mieście – Terijoki, a na jego czele stanął działacz Kominternu Otto Kuusinen. Moskwa jak zawsze naiwnie liczyła, że nowy rząd zostanie poparty przez fińskich robotników i chłopów. Tymczasem rzeczywistość była zupełnie inna. Kimmo Rentola przytacza depeszę wysłaną do Moskwy przez młodego reportera kolejarskiej gazety „Gudok”, który dotarł na front: „W Terijoki nie ma fińskiego rządu, nie ma tam ani jednego ministra rządu Kuusinena ani nawet ich tam nie było. Rząd Kuusinena istnieje tylko na papierze, a nasze wojsko ponosi ogromne straty”…

Rzeczywiście, Stalin spodziewał się szybkiej i łatwej wojny, coś na kształt „polskiego pochodu RKKA [Robotniczo-Chłopskiej Armii Czerwonej – przyp. PS]”. Tymczasem opór Finów okazał się zaskakująco silny. Mniej liczne, ale lepiej wyekwipowane i wyszkolone oddziały fińskie skutecznie stawiały czoła nacierającym. Obronę na Przesmyku Karelskim oparto o linię umocnień biegnącą od Jeziora Ładoga do Zatoki Fińskiej. Inicjatorem jej budowy był naczelny dowódca marsz. Carl Gustaf Mannerheim. Umocnienia Linii wykorzystywały przeszkody naturalne: rzeki, lasy, jeziora, a tworzyły je bunkry, stanowiska karabinów maszynowych i artylerii, pola minowe.

Nim Rosjanie dotarli do Linii Mannerheima, oddalonej od granicy o 25-40 km, Finowie zastosowali działania opóźniające. Na sowieckie kolumny urządzali zasadzki, ostrzeliwali je z ukrycia, a następnie błyskawicznie się wycofywali. Blokowali leśne drogi, zastawiali wybuchowe pułapki. Posuwania się nie ułatwiały trudne warunki atmosferyczne – śnieg i mróz. Oddziały radzieckie trafiły na front bez odpowiedniego wyposażenia i umundurowania. Żołnierze cierpieli z zimna i mrozu, odmrażali twarze, ręce i nogi, zdarzały się wypadki zamarznięcia na śmierć. W niskiej temperaturze pojazdy przestawały działać. Dotarcie do Linii Mannerheima zajęło atakującym od 6 do 11 dni, a więc zaskakująco dużo. A to był dopiero początek.

Dobrze zaprojektowana Linia dawała Finom solidne oparcie. Fińska artyleria masakrowała nacierających, cekaemy strzelające z trudnych do wykrycia stanowisk zbierały krwawe żniwo. Sowieckie pojazdy pancerne niszczono wiązkami granatów i butelkami z mieszaniną zapalającą nazwane koktajlami Mołotowa (ta nazwa się przyjęła, a – jak podaje Kimmo Rentola – sam Mołotow był z tego zadowolony). Sowieci zaatakowali też wzdłuż całej granicy wschodniej, od Morza Arktycznego po Jezioro Ładogę. Tam postępy nacierających były większe, Finowie nie mieli bowiem oparcia w postaci umocnień.

Blamaż na północy

Jak już wspomniano Stalin nie spodziewał się w Finlandii tak dużego oporu. Wojna miała być krótka i łatwa. Doniesienia wywiadu wskazywały, że armia fińska jest słaba, a jej morale niskie. Tymczasem wszystkie te określenia bardziej pasowały do Armii Czerwonej. Siły zbrojne ZSRR były osłabione czystkami, jakie niedawno zafundował im Stalin. Większość doświadczonych dowódców została zlikwidowana lub trafiła do łagrów, a ich miejsce zajęli pozbawieni wiedzy i doświadczenia oficerowie młodsi.

Dochodził do tego ogólnie niski poziom wyszkolenia i wyposażenia żołnierzy, awaryjność sprzętu i złe działanie łączności, rozpoznania czy służb zaopatrzenia. Jaką receptę na te wszystkie niedomagania miał Stalin? Ano, jak pisze Rentola, skierował na front pułki NKWD, które miały motywować żołnierzy do walki…

Mimo twardego oporu, dobrego dowodzenia i wysokiej motywacji Finowie zaczęli przegrywać. Dysproporcja sił była zbyt duża. Rząd fiński zaczął szukać pomocy za granicą. Międzynarodowa opinia publiczna stała po stronie Finlandii zaatakowanej przez potężnego sąsiada. Do Helsinek z różnych krajów (Szwecji, Norwegii, Danii, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i innych) zmierzali ochotnicy chcący wspomóc Finów w walce z agresją. Jednak żadne liczące się państwo nie zdecydowało się na oficjalne wsparcie.

Sytuacja zaczęła powoli się zmieniać wiosną 1940 r. Francja i Wielka Brytania powoli skłaniały się ku zaatakowaniu ZSRR, który uważano – słusznie zresztą – za sojusznika hitlerowskich Niemiec. Pojawiły się dwa plany interwencji. Pierwszy zakładał wysłanie do Finlandii korpusu ekspedycyjnego złożonego z oddziałów francuskich, angielskich i polskiej Brygady Podhalańskiej. Siły te miałyby wylądować w okolicach Petsamo na północy Finlandii i zająć tamtejsze kopalnie niklu i miedzi. Wariant drugi, rozpatrywany przez Churchilla, to zbombardowanie radzieckich złóż roponośnych w Baku i atak na nie od południa. Jak wiadomo, żaden z tych planów nie doszedł do skutku.

Przyjaźń i współpraca…

Broniąca się przez trzy miesiące armia fińska była coraz bardziej wyczerpana. Jak podaje Rentola, Sowieci skierowali do walki „niemal milion żołnierzy, czyli 40 procent łącznej ówczesnej liczebności Armii Czerwonej”. Nie mogąc się doczekać pomocy z Zachodu rząd w Helsinkach zdecydował się na negocjacje z Moskwą. W nocy z 12 na 13 marca 1940 r. w Moskwie ustalono warunki traktatu pokojowego i zawarto go. Finlandia wychodziła z wojny pokonana. Musiała przekazać ZSRR 35 tys. km kw. terenu. Wschodnie obszary zostały zaanektowane, granica na Półwyspie Karelskim przesunięta, Sowieci zajęli także wyspy w Zatoce Fińskiej, a Półwysep Hanko wydzierżawili na swoją bazę wojskową. Finlandia zachowała jednak niepodległość.

By odzyskać utracone tereny Finowie w czerwcu 1941 r. u boku III Rzeszy zaatakowali ZSRR. Była to tzw. wojna kontynuacyjna. Armia fińska dość szybko odbiła odebrane niegdyś obszary i wstrzymała działania ofensywne. Front zamarł na dwa i pół roku. Sytuacja zmieniła się w 1944 r., gdy Sowieci na fali zwycięstw zaatakowali na północy. Rząd fiński podjął rozmowy z Moskwą prowadzone za pośrednictwem Szwecji (ich przebieg szczegółowo opisuje w książce Kimmo Rentola). Starał się w nich uzyskać jak najlepsze warunki rozejmu, a następnie pokoju.

Stalin był jednak już w zupełnie innej sytuacji niż w roku 1939 r. Należał do Wielkiej Czwórki i rozgrywał strategiczną grę, która miała mu dać władzę nad połową Europy. Istniało ogromne prawdopodobieństwo, że Finlandia skończy jako kraj podległy Moskwie z narzuconym komunistycznym ustrojem. Jednak kremlowski dyktator nie zdecydował się na to. W 1948 r. podpisano traktat o przyjaźni i współpracy gospodarczej i ograniczony traktat wojskowy. Zapewniło to Moskwie bezpieczeństwo i posłuszeństwo ze strony Helsinek, a Finlandii zachowanie niepodległości i gospodarki rynkowej. Okoliczności tych porozumień szczegółowo opisuje fiński historyk, a jego książka to rzadka dla polskiego czytelnika możliwość spojrzenia na najnowsze dzieje Finlandii z fińskiego punktu widzenia. Dodajmy jeszcze, że o takiej „finlandyzacji” przez całe lata komunizmu marzono w Polsce…

19 grudnia 1793

Napoleon Bonaparte został mianowany generałem. Bonaparte (na il.) ukończył szkołę wojskową w Brienne-le-Château, a potem l’École Militaire w Paryżu. Po wybuchu rewolucji służył w armii republiki. Wyróżnił się podczas oblężenia Tulonu. Dzięki umiejętnemu użyciu artylerii zmusił do odwrotu broniących miasta Anglików. Dzięki temu sukcesowi został mianowany generałem brygady mając zaledwie 24 lata. Następnie skierowano go do Armii Włoch, gdzie rozkwitł jego dowódczy talent.

Bonaparte
Bonaparte
Archiwum

21 grudnia 1832

Trumna ze zwłokami Tadeusza Kościuszki została umieszczona w sarkofagu na Wawelu. W 1818 r. trumna z zabalsamowanym ciałem Naczelnika została sprowadzona do kraju i złożona na Wawelu. W 1832 r. złożono ją w marmurowym sarkofagu.

23 grudnia 1951

Odbyła się premiera filmu „Afrykańska królowa” w reż. Johna Hustona. Była ekranizacją powieści angielskiego pisarza C.S. Forestera. Akcja rozgrywała się we wschodniej Afryce w czasie I wojny światowej. W rolach głównych wystąpili Humphrey Bogart i Katharine Hepburn (na fot.). Film otrzymał cztery nominacje do Oscara, dla Bogarta i Hepburn za najlepsze role, za reżyserię oraz za scenariusz adaptowany. Oscara otrzymał tylko Bogart. Obraz do dziś uchodzi za wzór kina przygodowego.

Afrykańska królowa
Afrykańska królowa
archiwum

25 grudnia 1991

Michaił Gorbaczow ustąpił ze stanowiska prezydenta ZSRR. Po utworzeniu przez prezydentów Rosji, Białorusi i Ukrainy Wspólnoty Niepodległych Państw Gorbaczow, będący prezydentem faktycznie nieistniejącego już ZSRR, złożył urząd.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska