Małopolska po gwałtownych burzach. Zalania i podtopienia [ZDJĘCIA,WIDEO INTERNAUTÓW]
Najgorzej było w gminie Trzyciąż, gdzie woda zalała kilkadziesiąt gospodarstw, m.in. w Małyszycach i Suchej. Rano wsie były metr pod wodą. - W tym roku zalało nas już trzy razy - żali się Leszek Knap, mieszkaniec Małyszyc. Ulewa zerwała też most i połowa wsi ma utrudnioną komunikację ze światem. Podobnie jak część domów w Glanowie. - W tym momencie nie dojedzie tu żadne auto. Boję się, bo mieszkam w domu z dwoma babciami, które mają po 75 lat - podkreśla Regina Wojciechowska.
Strażacy walczyli też z wodą w Brzeszczach (m.in. przy ul. Sobieskiego, św. Wojciecha i Klonowej) oraz Jawiszowicach (ul. Trzcinowa i Pocztowa). Mieszkańcy byli na nogach przez całą noc. - Z jednej strony mamy łąkę, z drugiej drogę, która już wieczorem zamieniła się w rzekę, a nasz dom jest pomiędzy nimi - mówi Krzysztofa Kózka, mieszkanka ul. Sobieskiego w Brzeszczach. - Mamy zalaną całą piwnicę, a podwórko jeszcze rano przypominało staw - dodaje łamiącym się głosem.
Jakub Madejczyk z ul. Klonowej już dwa razy w tym roku uniknął powodzi na podwórku, bo strażacy zdążyli przyjechać na czas. We wtorek nie miał tyle szczęścia. - Tak jest przy każdej ulewie - mówi. - Wieczorem już ewakuowaliśmy zwierzęta i auta, bo wiem z doświadczenia, że woda potrafi w sekundę zalać wszystko.