Niedzielne głosowanie w Zielenicach nie odbiegało od standardów. Problemy zaczęły się dopiero po zakończeniu głosowania, gdy członkowie obwodowej komisji przystąpili do liczenia kart. Liczba tych, które zostały wrzucone do urny, zgadzała się z liczbą głosujących wyborców. Natomiast kart czystych, tj. niewykorzystanych podczas głosowania, było o 30 mniej niż powinno być. Wyglądało to tak, jakby ktoś część czystych karty wyniósł z lokalu, ale potem nie wrzucił do urny. Zgodnie z procedurami, o fakcie zostały poinformowane organy wyborcze oraz policja.
Przewodniczący Gminnej Komisji Wyborczej w Radziemicach, a jednocześnie zastępca wójta gminy Piotr Łakomy przyznaje, że nie wie, skąd mogła się wziąć różnica w liczbie kart. Przypomina, że pakiety kart do głosowania trafiły do Urzędu Gminy w piątek. Tam zostały wstępnie przeliczone, pakiety opieczętowane, a następnie przewiezione do siedzib komisji obwodowych. W przypadku Zielenic do tamtejszego Centrum Kulturalno-Edukacyjnego, czyli byłej Szkoły Podstawowej.
- Wszystkie karty zostały zamknięte w pomieszczeniu pracowni komputerowej, do której klucz miała tylko jedna osoba. Tam znajdowały się przez cała sobotę. Następnie w niedzielę o godzinie 6 rano zostały rozpakowane i przeliczone jeszcze raz – mówi Piotr Łakomy. Dodaje, że komisja obwodowa w swoim protokole napisała, że prawdopodobną przyczyną zniknięcia kart mogła być kradzież. Z drugiej strony zauważa, że wyniesienie kart do głosowania - z których część ma bardzo duży format - w taki sposób, by nikt tego nie zauważył, byłoby bardzo trudną sprawą.
Zamieszanie z kartami zakłóciło proces liczenia głosów i publikacji wyników z komisji obwodowej w Zielenicach. W Radziemicach interweniował komisarz wyborczy, a komisje gminna i obwodowa zakończyły swoją pracę nad ranem. Wyniki głosowania z obwodowej komisji w Zielenicach pojawiły się na stronie Państwowej Komisji Wyborczej dopiero w poniedziałek w południe, czyli kilka godzin po tym, gdy opublikowano wyniki z pozostałych siedmiu gminnych obwodów.
Cała sprawa budzi duże emocje. Pojawiają się doniesienia o możliwym fałszerstwie wyborczym, a przynajmniej jego próbie. Startujący z listy Prawa i Sprawiedliwości do Rady Powiatu w okręgu Radziemice - Pałecznica Andrzej Domagała zapowiedział w rozmowie z reporterem Dziennika złożenie protestu wyborczego do sądu. Przewodniczący Rady Gminy w Radziemicach Waldemar Przeniosło informuje z kolei, że adnotacja o braku kart znalazła się w protokole komisji obwodowej na żądanie jednego z mężów zaufania.
Z drugiej strony pojawiają się głosy, że całe zamieszanie mogło powstać na skutek zwykłej pomyłki podczas liczenia kart jeszcze przed głosowaniem. Przeciwnicy teorii o fałszerstwie zwracają też uwagę, że skoro zgadzała się liczba głosujących wyborców z liczbą wypełnionych kart w urnie, nie mogło dojść do sfałszowania wyników głosowania. Z takiego też założenia wyszła PKW, podając wyniki głosowania z Zielenic jako oficjalne.
Być może ostateczne rozstrzygnięcie przyniesie dochodzenie w sprawie wyborczego incydentu, które prowadzi proszowicka policja pod nadzorem prokuratury.
- Sprawa została wstępnie zakwalifikowana jako kradzież. W tej chwili trwa zbieranie przez nas materiału dowodowego. Przesłuchaliśmy członków obwodowej komisji wyborczej. Przeszukaliśmy też lokal, w którym odbywało się głosowanie, ale brakujących kart nie udało się odnaleźć – mówi zastępca komendanta powiatowego policji w Proszowicach podinsp. Marcin Laskosz.
21 kwietnia w gminie Radziemice odbędzie się II tura wyborów na stanowisko wójta gminy z udziałem Marcina Szota i Marka Słowińskiego.
Nie będzie kibiców, nie będzie meczu?

- Są bezcenne i piękne. Małopolska ma ich najwięcej w Polsce! Zobacz!
- Ranking łowisk w Małopolsce. Gdzie na ryby? Wędkowanie w Krakowie i okolicach
- Dwór w Modlnicy w pięknej scenerii. Otworzył bramy dla turystów i mieszkańców
- Zamek Tenczyn z niezwyczajnymi widokami. Bramy znów otwarte dla turystów!
- Nowy sezon na zamku w Dobczycach rozpoczęty. Te atrakcje przyciągają turystów!
- Proszowice 15 lat temu. Zobacz jak zmieniło się miasto. Część II galerii