Joanna Cieślik zaznacza, że nie zrezygnuje z legitymacji partyjnej. Przyznaje się, że bardzo poświęcała się działalności politycznej. Tworzyła struktury Platformy Obywatelskiej w Wieliczce, otwierała pierwsze biuro. Dlatego ma ogromny żal do kolegów.
Zobacz także: Północna obwodnica Krakowa wyleciała z planów Ministerstwa
- Zachowali się niedemokratycznie, skrzywdzili mnie - nie kryje oburzenia Cieślik. - Jak mogę odpowiadać za dorosłego syna, który ma własne poglądy? Mam też córkę, męża - ich poglądy na politykę w ogóle mnie nie interesują. Może i za to powinnam była być ukarana? Decyzja kolegów jest kuriozalna! Czuję się oszukana! - dodaje zdenerwowana kobieta.
Nadzwyczajne zebranie w sprawie Joanny Cieślik zostało zorganizowane tuż przed zamknięciem list wyborczych. Członkowie Platformy zdecydowali, że jeśli ich koleżanka w wyniku głosowania jednak zostanie na liście, to ma startować do rady z ostatniego miejsca. - Wyszłam i nie brałam udziału w głosowaniu - wspomina Cieślik. Decyzja o jej skreśleniu została podjęta w porozumieniu z Ireneuszem Rasiem, szefem małopolskiej PO.
Elżbieta Achinger, szefowa PO w powiecie wielickim, mówi wprost: tak być nie może! Podkreśla, że Joanna powinna była znacznie wcześniej poinformować kolegów o kandydowaniu syna z opozycyjnej partii. A tego nie zrobiła.
- Pocztą pantoflową dowiedzieliśmy się o starcie Mateusza - mówi Elżbieta Achinger. - Dla wyborcy musi być sytuacja jasna, na kogo głosuje i dlaczego - tłumaczy. - Sytuacja naszej Joasi wcale nie była jednoznaczna. Nie mogliśmy pozwolić na to, by matka startowała z naszej listy, a syn, z którym mieszka, pod szyldem PiS - kwituje.
Mateusz próbuje bronić matki. Bezpartyjny. Ma 24 lata i własną firmę. Twierdzi, że finansowo już dawno jest niezależny od rodziców. Nie rozumie postawy PO. - Od samego początku było wiadomo, że wystartuję z listy PiS. Nie zrobiłem tego na złość mamie - wyjaśnia Mateusz. - W poprzednich wyborach byłem pełnomocnikiem Jacka Juszkiewicza, obecnego starosty z PiS - dodaje.
Roman Wcisło z zarządu powiatowej PiS też dziwi się decyzji konkurentów. Dodaje, że o poglądach Joanny Cieślik zarząd PiS wiedział, lecz nikomu to nie przeszkadzało. Nigdy nie myśleli, by Mateusza Cieślika skreślać z listy. - Liczą się jego zasługi i jego poglądy, a nie rodziców - mówi Wcisło. - To zdolny, mądry człowiek, niech spróbuje swoich sił. Cieszę się, że zdecydował się startować pod szyldem PiS - dodaje.
Pokaż, kogo popierasz. Już dziś oddaj głos na burmistrza Wieliczki
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Kierowca busa dostał 23 punkty karne!Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu
A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego