https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2018. Gibała proponuje pakiet 7 rozwiązań w związku z betonowaniem miasta

Piotr Ogórek
Łukasz Maślona i Łukasz Gibała
Łukasz Maślona i Łukasz Gibała Materiały prasowe
Łukasz Gibała, kandydat na prezydenta Krakowa, przedstawił siedem punktów, które jego zdaniem mają powstrzymać betonowanie i chaotyczną zabudowę miasta. Chce też przeciwstawić się ustawie Lex Deweloper. O ile oczywiście Gibała wygra wybory.

Jako przykład chaotycznej zabudowy Gibała wskazuje na inwestycje deweloperskie prowadzone w rejonie ul. Rakowickiej. Powstaje tam kilka osiedli mieszkaniowych, które łącznie będą większe niż planowane na Klinach, budzące ogromne kontrowersje to w ramach programu „Mieszkanie Plus”.

- Według naszych szacunków na ten moment planowana jest tutaj budowa około 1500 mieszkań. Dla porównania – rządowa inwestycja na Klinach ma liczyć 1100 mieszkań. A więc niemal w ścisłym centrum powstaje jeszcze większe osiedle. 1 czerwca tego roku Rada Miasta Krakowa podjęła uchwałę o przystąpieniu do tworzenia planu zagospodarowania na tym terenie - mówi Łukasz Gibała. Jak dodaje, tworzenie planu w tym miejscu jest spóźnione. Bo deweloperzy zagospodarowali, co mieli zagospodarować, a prawie na cały teren są już wydane pozwolenia na budowę. Plan więc nic nie zmieni.

– To nie pierwszy raz, kiedy plany zagospodarowania powstają, kiedy już jest za późno. Podobna sekwencja zdarzeń miała miejsce przy ul. Wrocławskiej oraz na Ruczaju i Avii – trzech miejscach, które są symbolem chaotycznej zabudowy - dodaje Łukasz Maślona, kandydat do Rady Miasta Krakowa z komitetu Kraków dla Mieszkańców.

Aby uniknąć takich sytuacji, jak powyżej, Gibała i Maślona zaproponowali siedem rozwiązań.

  1. Już w pierwszym roku kadencji rozpoczniemy intensywne prace planistyczne dla wszystkich terenów, gdzie brakuje planów zagospodarowania przestrzennego. Pierwszeństwo będą miały plany chroniące zieleń, korytarze przewietrzania i zabytki. Te „rejony pierwszej potrzeby” będą brane pod uwagę jako pierwsze przy pracach miejskich planistów.
  2. Plany zagospodarowania muszą powstawać równolegle lub przed powstaniem dużych inwestycji publicznych. Nie może być tak, jak w przypadku Kampusu UJ na Ruczaju, gdzie brakuje obiektów kulturalnych, gastronomicznych czy rekreacyjnych. Podobny przykład to tereny wokół Centrum Kongresowego, gdzie powstały głownie hotele i okolice Tauron Areny Kraków, która jest coraz bardziej zabudowywana inwestycjami mieszkaniowymi.
  3. Plany powstają za długo i w tym czasie wydawane są kolejne pozwolenia na budowę. Najlepszym przykładem jest plan dla rejonu ulicy Rajskiej, który powstawał aż 3,5 roku, ale to i tak nic w porównaniu do planu „Balice II”, nad którym prace zaczęły się w 2014 roku i wciąż nie wiadomo, kiedy będą zakończone. Proponujemy, aby każdy plan powstawał w 2 lata.
  4. Konsultacje społeczne powinny być przeprowadzane w miejscu tworzenia planu, w godzinach popołudniowych i w weekendy – tak aby okoliczni mieszkańcy mogli w nich uczestniczyć. Muszą też być o nich skutecznie informowani.
  5. Funkcja rzecznika planu – do każdego konkretnego tworzonego planu zagospodarowania powinna być przypisana konkretna osoba, która będzie ułatwiać mieszkańcom kontakt z urzędnikami. Ci będą zawsze mogli do niej zadzwonić i przekazać swoje uwagi lub dowiedzieć się, na jakim etapie jest powstający dokument.
  6. Dla newralgicznych miejsc, istotnych dla rozwoju miasta (np. okolice Kopernika) należy rozpisywać konkursy urbanistyczne. Zwycięskie projekty, „oszlifowane” przez mieszkańców w czasie konsultacji, będą wiążące dla urbanistów w czasie tworzenia planu.
  7. Kontakt urbanistyczny, czyli porozumienie pomiędzy miastem a deweloperem – na mocy którego inwestorzy będą mieli przejrzyste zasady tego, w jaki sposób mogą współuczestniczyć w tworzeniu terenów przyjaznych dla mieszkańców. Np. deweloper rezygnuje z grodzenia terenu, ale za to miasto będzie dbać o tereny zielone na tym osiedlu.

Łukasz Gibała dodaje także, że problemem jest także ustawa mieszkaniowa, zwana Lex Deweloper, która pozwala budować z pominięciem planów miejscowych.

– Tu jednak w takiej sytuacji zgodę musi dać rada miasta. W związku z tym, że do rady najprawdopodobniej wejdzie wielu kandydatów z naszego komitetu, już dziś mogę obiecać, że nie zagłosujemy nigdy za inwestycjami, które nie są zgodne z planem zagospodarowania. Będziemy więc jedynym skutecznym zaworem bezpieczeństwa, który zahamuje chaotyczną zabudowę – zapewnia Gibała, który przypomina, że za Lex Deweloper głosowała jego kontrkandydatka w wyborach prezydenckich, Małgorzata Wassermann.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Wybory samorządowe 2018 | Twój głos się liczy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
babcia malina
Od północy do północy, ostatnie 24 godziny. Zostało zlecone wzmożone trollowanie to i miski z pieroGami będą wydawane przez całą dobę.
T
Trolle Majchrowskiego
No cóż, poniższe komentarze są dowodem na to, że Majchrowski się boi Gibały i słusznie, bo jego ustawiane sondaże i płatni naganiacze, którzy powielają te same komentarze pod różnymi artykułami są żałosne. I hipokryci piszą o tym że to Gibała zatrudnia do pisania komentarzy.. Dno i żenada.
M
Miętowa-89
Proszę udostępniajcie tą informację o radnym Krakowa Jakubie Kosku i jego żonie Darii Sękowskiej, zwłaszcza ona wyrządza ludziom bardzo wiele krzywdy. Wiem to niestety z własnych przykrych przeżyć.
"Niech redakcja zajmie się takim osobnikiem jak radny Jakub Kosek i jego zona Daria Sękowska. W dzielnicy Pradnik Biały gdzie on jest tez przewodniczącym ona radna glośno o nich zę załatwil jej prace w urzędzie i innym znajomymteż. Zrobil sobie pan Kosek prywatny folwark dzilnicowy dziwne uchwaly, sesje to cyrk smiech. Popytajcie a dowiecie sie szczególow. Niekompetencja i buta tej pary sa ogromne. Tylko koryto se liczy dla nich zeznania podatkowe pokazuja jak aparatczyki partyjne potrafia się ustawic za zeszly rok miał Pan Kosek ok 140 tysiecy. Zona Sękowska to osobny temat steruje tym wszystkim. Ta kobieta to bardzo zla osoba, intrygantka bardzo falszywa, niszczy pomawia wile ludzi oni często nie wiedzą ze ona im szkodzi. Wrociła nawet do starego nazwiska by nie byc łaczona z zalatwianiem. Powiedzmy dosć ukladom i takim ludziom.
Jestesmy grupą ludzi, która sie zebrała by powstzrmać to małżeństwo szkodników i intrygantów. Jesli macie wiedze co robiąi robili przesylajcie do medów piszcie naglaśniajcie!
K
KRK
Będzie można poczytać co ludzie piszą w komentarzach zamiast płatnego ścieku wyborczego Gibały :)
s
sąsiad z parteru
1. Zwolennicy Gibały przygotowali prowokację z bootami, wskazując prezydenta Majchrowskiego jako ich inicjatora;
2. Zwolennicy Gibały wydrukowali szkalujące ulotki, bezpodstawnie oskarżając prezydenta Majchrowskiego o organizowanie spotkań w motelu Krak;
3. Zwolennicy Gibały to opłacone trolle, służące pryncypałowi za kultową już miskę pieroGów.są
s
sondaszzzzz dla Krakowa
4. "dzienniczek polski" 0%
c
ciemnowidz
Kandydat na prezydenta, zapowiadający zastój rozwoju miasta to bardzo nielogiczny kandydat. I zapowiada konflikt z rządem przez bojkot rządowych ustaw o budownictwie.
G
Gość
1. profesor Jacek Majchrowski 47,67%
2. posłanka Małgorzara Wassermann 24,92%
3. Łukasz Gibała: 17,13%

Gibony szczekają, karawana jedzie dalej!
d
dziadka sąsiadka
Pierwsza „Drużyna G” potrafiła zebrać 38 tysięcy podpisów. Nieprawidłowych podpisów. Druga „Drużyna G” korzysta z darmowych karnetów. Na pieroGi. Trzecia „Drużyna G” to super specjaliści. Do koryta. Czwarta „Drużyna G” to graficy. Od ulotek. Piąta „Drużyna G” jest od sondaży wyborczych. 500 osób, 2/3 nie mających praw wyborczych w Krakowie.
b
babcia malina
Ostatnie miski pieroGów zostaną wydane w piątek przed północą. Następna okazja już za 5 lat. Aha, pamiętajcie o Gratisowych karnetach od pryncypała.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska