Michał Skorecki odpadł w pierwszej turze wyborów burmistrza Wadowic, z 766 głosami poparcia. Swoje stanowisko przedstawił w środę, na spotkaniu z dziennikarzami, zorganizowanym przez siebie tuż przed wadowickim miagstratem.
W krótkim oświadczeniu, tłumaczył dlaczego nie poprze w drugiej turze burmistrza Mateusza Klinowskiego.
Zarzucił mu m.in. prowadzenie nieczystej kampanii wyborczej: sugerowanie, że jego kontrkandydat z PiS choruje na raka, że nasłał na zastępczynię burmistrza awanturującą się blogerkę i że nie odciął się od słów jednego ze swoich zwolenników o tym, "że wieśniaki wybierają Wadowicom burmistrza".
- To bardzo prostackie zagrywki kogoś, kto nie ma już nic innego do zaproponowania. Wyborców nie można szufladkować i obrażać. Wadowice nie zasługują na agresję i chuliganerię - stwierdził Skorecki.
Podkreślił natomiast, że nadal pozostaje niezależny politycznie, ale jednocześnie jest gotów do współpracy z kimś, kto "stawia na działania i współpracę". Biorąc pod uwagę, że o fotel burmistrza z Mateuszem Klinowskim walczy już tylko Bartosz Kaliński, można było te słowa odebrać jako wsparcie, choć nie wprost, kandydata PiS. Tego w Wadowicach chyba nikt przed pierwszą turą wyborów się nie spodziewał. Mateusz Klinowski, jak dotąd, nie skomentował oświadczenia Skoreckiego.
Nazwał wyborców Kalińskiego "wieśniakami"
W niedzielę okaże się, jaki wpływ na wynik wyborów będzie mieć komentarz jednego z wadowickich filmowców, współpracującego z magistratem - Krzysztofa Sarapaty. Zwolennik Klinowskiego stwierdził na Facebooku, że „wiocha wam wybiera burmistrza”.
Dotyczyło to pierwszej tury, w której starosta wysoko wygrał w sołectwach gminy, podczas gdy w centrum Wadowic więcej osób głosowało na burmistrza.
Po tej wypowiedzi rozpętała się burza medialna i choć Sarapata przeprosił już publicznie za swoje słowa, to odbiły się one negatywnym echem wśród kilku tysięcy mieszkańców podwadowickich wsi.
40-letni burmistrz Wadowic Mateusza Klinowski (bezpartyjny, ale o poglądach lewicowych) i 34 - letni starosta wadowicki Bartosz Kaliński z PiS powalczą w drugiej turze wyborów. Pierwszą turę, stosunkiem głosów 7797 do 5858, przegrał urzędujący burmistrz.
Bartosza Kalińskiego w drugiej turze poparła już kilka dni wcześniej oficjalnie Ada Karcz- Zielińska, która cztery lata temu agitowała na rzecz Mateusza Klinowskiego, teraz niezależna kandydatka na burmistrza, która odpadła w pierwszej turze. Co ciekawe, w tej sprawie nie otrzymała jednoznacznej akceptacji swojego własnego komitetu wyborczego.
Na debacie się nie spotkali
Przypomnijmy, że Klinowski i Kaliński daleko w tyle zostawili czterech innych kandydatów: posła Józefa Brynkusa (Kukiz'15), który zdobył nieco ponad 7 proc. poparcia, Michała Skoreckiego (776 głosów), Adę Karcz-Zielińską (669 głosów) oraz Leona Jamrożka (260 głosów).
Pozostali kandydaci: czyli Jamrożek i Brynkus nie popprli żadnego z kandydatów: "Nie poprę żadnego z kandydatów na Burmistrza Wadowic, bo uważam, że nie można nikomu nakazać jak ma głosować. W dodatku programy obu kandydatów mi nie odpowiadają, bo są kosmiczno-euforyczne, które w żaden sposób nie odpowiadają na potrzeby mieszkańców gminy" - oświadczył poseł Brynkus na antenie Radia Kraków.
Do bezpośredniej konfrontacji burmistrza ze starostą podczas debaty przed drugą turą nie doszło. Ten pierwszy sam pojawił się na poniedziałkowym spotkaniu w jednej z lokalnych telewizji. Starosta odmówił.
- Zapewne uważa, że burmistrzowanie należy mu się z klucza partyjnego - skomentował Mateusz Klinowski. W ostatnich dniach kampanii wyborczej obiecał mieszkańcom dokończenie i kontynuację planów inwestycyjnych oraz wycofanie się ze swoich wcześniejszych działań, zmierzających do wprowadzenia w gminie całkowitego zakazu palenia węglem.
W tym samym czasie Bartosz Kaliński przez godzinę odpowiadał na pytania mieszkańców podczas relacji „na żywo” na Facebooku.
PiS przejmie rządy we wszystkich miastach powiatu?
Kalwaria Zebrzydowska, Andrychów i Wadowice to trzy miasta powiatu wadowickiego, w których po drugiej turze wyborów, jeśli tylko pokonają urzędujących burmistrzów, będą rządzić politycy Prawa i Sprawiedliwości. Wydaje się, że największe szanse na to są w papieskim mieście i tam wybory budzą najwięcej emocji.
W pow. wadowickim do wyborczych „dogrywek” dojdzie w sumie w połowie gmin, czyli w pięciu. Gdyby w przypadku miast wygrali kandydaci PiS, to doszłoby tu od odwrócenia krajowej tendencji w tych wyborach samorządowych, gdzie kolaicja PO - Nowoczesna triumfuje kosztem PiS w dużych miastach.
W drugiej turze, w tę niedzielę (4 listopada) zmierzą się: w Andrychowie burmistrz Tomasz Żak - 9084 głosów w pierwszej turze z Krzysztofem Kubieniem (PiS) 4614 głosów. W Kalwarii Zebrzydowskiej powalczą burmistrz Augustyn Ormanty z PSL (3469 głosów) i Tadeusz Stela z PiS (2684 głosy). W gminie Mucharz w wyborach na wójta zmierzą się kandydaci niezależni Paweł Paździora i Renata Galara, a w Stryszowie Paweł Żmija i Szymon Duman (PiS).
Wybory Samorządowe 2018. Oni chcą rządzić w Wadowicach. Pyta...
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Wyniki wyborów samorządowych 2018: rekordowa frekwencja, sensacyjne wyniki, ciekawa II tura