https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wycinka drzew w Parku Strzeleckim w Tarnowie. Były chore i zostały uszkodzone podczas lipcowej wichury, która przeszła przez miasto

Paweł Chwał
Najpierw wycięto 15, a teraz pod topór poszło kolejnych sześć drzew w Parku Strzeleckim w Tarnowie. Niektóre z nich były naprawdę pokaźne, o czym świadczą potężne pnie
Najpierw wycięto 15, a teraz pod topór poszło kolejnych sześć drzew w Parku Strzeleckim w Tarnowie. Niektóre z nich były naprawdę pokaźne, o czym świadczą potężne pnie Paweł Chwał
Kolejnych sześć drzew idzie pod topór w Parku Strzeleckim w Tarnowie. Wśród nich jest między innymi potężny kasztanowiec, rosnący w ogródku jordanowskim, ale do wycinki przeznaczone zostały także: dąb, grab, orzech czarny a także klon i grab pospolity.

Starych drzew szkoda, ale bezpieczeństwo najważniejsze

Widok pilarzy i ścinanych przez nich starych drzew zaniepokoił mieszkańców, w tym przede wszystkim stałych bywalców Parku Strzeleckiego. Tym bardziej że jest to już kolejna w tym roku wycinka w parku. Ten zaledwie kilka lat temu poddany został rewitalizacji, w trakcie której mocno przetrzebiono drzewostan, przede wszystkim z samosiejek i drzew, które niebezpiecznie zwisały nad alejkami.

- Drzewa to żywy organizm i niestety tak, jak ludzie też chorują. Nawet jeżeli nie widać tego z zewnątrz, bo nie są jeszcze całkiem uschnięte, to w trakcie ekspertyz i badań prowadzonych przez dendrologów okazuje się, że środku są spróchniałe i w każdej chwili może odłamać się od nich konar i kogoś przygnieść. A do tego nie możemy dopuścić – mówi Marek Kaczanowski, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska w tarnowskim magistracie.

Ostrzeżeniem było zdarzenie z ub. roku, kiedy to gałąź kasztanowca spadła na dziewczynkę bawiącą się w ogródku jordanowskim. Na szczęście nic jej się nie stało, ale urzędnicy wolą dmuchać na zimne, mając na uwadze m.in. tragedię z wiosny, kiedy to w parku w Rabce Zdroju powalone przez wiatr drzewo śmiertelnie przygniotło trzy osoby.

Badania przez dendrologów i wymagane zgody

Miasto zleciło badania drzew rosnących w Parku Strzeleckim po lipcowej wichurze, która uszkodziła wiele z nich. Wnioskowało o usunięcie dziewięciu, ale ostatecznie otrzymało zgodę na wycinkę sześciu, których stan nie rokuje poprawy. Pozostałe trzy mają być obserwowane. Ostateczną decyzję w sprawie zniesienia ochrony pomnikowej podjęli radni miejscy, ale wcześniej musiała być ona zatwierdzona przez konserwatora oraz Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska.

W miejscu ściętych drzew – jak zapewnia Marek Kaczanowski - posadzone zostaną nowe, tego samego gatunku, które są już odpowiednio duże i powinny ładnie zastąpić te, które musiały pójść pod topór.

Wiosną w Parku Strzeleckim wycięto 15 innych drzew, które też chorowały lub zagrażały bezpieczeństwu spacerujących. Z podobnych powodów pod topór pójdzie też sześć jaworów i jeden jesion w parku przy ul. Pszennej oraz uschnięta lipa w alei przy ul. Obrońców Lwowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska