https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek busa Kraków-Katowice. Dwie osoby ciężko ranne [ZDJĘCIA]

dees/maz
W czwartek rano doszło w Krakowie do wypadku busa Kraków-Katowice na rogu ul. Armii Krajowej i Zarzecze. Kilka osób jest rannych, w tym dwie ciężko.

Do wypadku doszło po godz. 9 rano. Z relacji świadków wynika, że bus (mercedes sprinter) relacji Katowice-Kraków jechał przepisowo ulicą Armii Krajowej, a kierujący volkswagenem golfem wyjechał z podporządkowanej, nie ustępując mu pierwszeństwa.

Policja potwierdza, że w wypadku ranne zostały cztery osoby, w tym dwoje – kierowca golfa i jego pasażer – ciężko. Zostali przewiezieni do szpitala im. Narutowicza, a mniej ranni – do szpitala wojskowego.

Natomiast świadkowie wypadku mówią o aż ośmiu osobach rannych.

– Jechałem przepisowo, na zielonym świetle – relacjonuje Tadeusz Nawrocki, kierowca busa. – Golf wyjechał nagle na swoim czerwonym świetle. Nie miałem nawet czasu na reakcję: ominięcie go czy chociażby hamowanie – opowiada kierowca.

Obaj kierujący byli trzeźwi. Jeden pas na Armii Krajowej (w kierunku centrum) jest zablokowany. Na razie na miejscu nie tworzą się korki, ale kierowcy powinni zachować ostrożność. Na miejscu pracują trzy zastępy Straży Pożarnej, policja, są też karetki.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 26

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kum
W pełni się zgadzam. Busy, same nowe Sprintery, a i ten autobus, żółta Setra też rewelacyjnie się prezentuje. Nie to co "flota" Uni Bus, Mercedesy z milionowym przebiegiem kilometrów.
K
Krakus
Miałem poprzednio napisać na temat przejść i przejazdów dla rowerów, jak to pseudo kierowcy nie wiedzą nawet co to jest wyprzedzanie, ale skróciłem nieco swój wywód ;) Do tego, o czym napisałeś, potrzebna jest zmiana prawa, a to będzie możliwe dopiero jak ktoś zabije kilka osób (pojedyncze ofiary są mało medialne - taka jest brutalna prawda) podczas wyprzedzania na przejściu - analogicznie jak we wczorajszym wypadku w Kamieni Pomorskim, "nasze władze" potrzebują "bodźca" do działania.

A jeszcze co do mruczenia to nie uważam tego za przejaw rywalizacji. Po prostu jak kogoś chcę wpuścić, a ta osoba się ociąga to normalne jest, że mruczę ;) Z drugiej strony rozumiem tę osobę, bo pewnie jest zdziwiona taką uprzejmością.
p
podroZnik
Chyba Ci co pisza oszczercze wpisy mysle ze bardzo sie myla. Jezdzilem z Intetem wielokrotnie i swiadcza uslugi na wysokim poziomie nie tak jak wiele pseudo firm. Auta sa nowe i to tez przyczynilo sie do tego ze w tym busie nikomu nic sie nie stalo w porownaniu z lupami ktore nadal jezdza po naszych drogach a wypadki sie zdarzaja
Z
ZR
Mandaty 500zł nie nauczą kultury. I zapewnią też bezpieczeństwa. Ale policja dysponuje także innymi środkami. Jeśli kierowca zatrzymany za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych upiera się, że to "nie było wyprzedzanie", bo "przecież jechał swoim pasem", to należałoby mu zatrzymać prawo jazdy, a sprawę skierować do sądu. Niech ten oceni, czy tak "przygotowany" kierowca stanowi śmiertelne zagrożenie dla innych, czy nie.

Za omijanie na pasach powinna być obligatoryjna poprawka z egzaminu. Do tego czasu: nie jeździsz.

Ale policja idzie po linii najmniejszego oporu. Śmieszny mandacik plus obowiązkowe tłumaczenie się i przepraszanie: "wie Pan, ja naprawdę nie mogę niżej, taryfikator, wie Pan, nie mogę".

A mruczenie pod nosem to oczywiście nie jest brak kultury. Zdradza jednak pewien rywalizacyjny stosunek do uczestników ruchu. Też tak miałem. :) Na szczęście się oduczyłem.
m
maks
Dokładnie, ta firma jedną z kilku perełek na rynku, z którą dobrze się jeździ. Punktualni, busy w środku czyste a kierowcy w większości bardzo mili
K
Krakus
Obawiam się, że mandaty też nie nauczą kultury, bo małe jest prawdopodobieństwo, że jeden z drugim dostanie dwa lub więcej mandaty za łamanie przepisów. Już prędzej większa ilość punktów karnych zrobiłaby swoje. Nauka kultury jazdy musi zaczynać się na kursie, a z tym różnie bywa. Ja akurat miałem fantastycznego instruktora. Z tym mruczeniem pod nosem to norma, tak robił również mój instruktor (mnie też się to zdarza), ale to nie oznacza braku kultury ;) Problem pojawia się jak taki młody, kulturalny kierowca zaczyna jeździć po mieście i spotyka się na każdym kroku z chamstwem "starych" kierowców. Większość tych nowych niestety dostosowuje się do sposobu jazdy tych starych, no bo przecież "jak on mi zajechał drogę, to ja zrobię to samo komuś innemu" i taka spirala później sama się nakręca. Po Krakowie raczej nie da się jeździć szybko, wystarczy jak będzie sprawnie. Wszelkie blokowania skrzyżowań, przejeżdżanie na świetle "późnym" żółtym i "wczesnym" czerwonym, jazda w innym kierunku niż wskazują strzałki zaburzają sprawny ruch.
m
mikaangelo
przipadek?
z
zabrać
kolejny tzw.zajeżdżacz drogi, czyli cham w wieś wagenie, zrobił wypadek!! ja jadę, ja jestem najważniejszy, a wy parobasy z drogi !! zabrać prawko temu chamowi na zawsze!!
k
kierujący
Przy wyjeździe z ul. Zarzecze na Armii Krajowej dosyć długo pali się zielona strzałka, dłużej niż potem zielone. Dodając do tego fakt, że widoczność w lewo dla kierowcy wyjeżdżającego z Zarzecza jest ograniczona (profil drogi + krzaki) jest to miejsce wymagające dużej uwagi i cierpliwości. Oczywiście nie mam zamiaru bronić sprawcy wypadku.
Z
ZR
Argument o tym, że jest za mało policjantów do mnie nie przemawia. Jeśli za mało, to czemu marnują zasoby i czas na sprawy, które w hierarchii potencjalnych zagrożeń są bardzo nisko?

Spróbuj wykonać taki eksperyment. Na oczach policjanta:
1) Przejedź rowerem po pustym przejściu dla pieszych.
2) Przejedź samochodem przez skrzyżowanie na żółtym świetle (jako np. drugi pojazd).

Na które wykroczenie policjant zareaguje (w dowolny sposób, choćby tylko słowny).

Spróbuj na oczach policjanta:
1) Otworzyć puszkę z piwem.
2) Zaparkować samochodem "w głębi" chodnika, jadąc po nim.

Na które wykroczenie (i jak) policjant zareaguje?
Z
ZR
Nie wierzę w dobrowolne nauczenie się kultury jazdy. Samochodów jest za dużo w stosunku do wolnej przestrzeni. Jazda samochodem musi więc być jakąś tam rywalizacją. Każdy chce jechać sprawnie i szybko. I nikt nie chce, by mu ktoś w tym przeszkadzał. Ustępuje dlatego, że musi. Ile razy słyszałeś/widziałeś kierowcę, który umożliwiając innemu włączenie się do ruchu albo zmianę pasa mruczy pod nosem "No jedź jedź, niech ci będzie"? Na pewno wiele razy.

Gdyby można było się nauczyć kultury jazdy, to można by zupełnie zrezygnować np. z sygnalizacji świetlnej albo wprowadzić tylko skrzyżowania równorzędne. Kulturalni kierowcy ustępowaliby tym z prawej i po krzyku.

Podsumowując: bezpieczne i sprawna jazda do wypadkowa zachęty do kulturalnej i partnerskiej jazdy ORAZ *konsekwentnego* i *dotkliwego* karania przez policję. Oba czynniki muszą występować razem.
p
pasażer
cieszy mnie ze to wina kierowcy z golfa a nie z busu, mialem nie raz przyjemność korzystać z uslug INTER, kierowcy są uprzejmi, busy i autobusy nowe a na ich pokladzie jest darmowe Wi-Fi
z
zniszeczenia
Spore zniszczenia jak na uderzenie z prędkością 50 km/h. A swoją drogą to dobrze że VV spotkał busa, a nie pieszego lub rowerzystę bo byśmy mieli już trupa
U
Uszatek
Za szybko dla niektorych zostali otwarte granice na zachod, dlatego niektorym woda uderza do glowy jak maja samochod.
J
Ja
Nie ma idealnego swiata, ale chociazby przepisy sa po to zeby je przestrzegac. Trzeba sie uczyc jezdzic kulturalnie i nie na cisnieniu. Rewolucji to nie zrobi ale zawsze krok w przod. Pozdrawiam.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska