https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek na Krokwi. Rehabilitacja Szymka będzie bardzo droga

Katarzyna Janiszewska
Szymon Olek tuż przed upadkiem.
Szymon Olek tuż przed upadkiem. Fot. Alicja Kosman, PZN
Szymon Olek, młody skoczek narciarski, który podczas zawodów w Zakopanem uległ poważnemu wypadkowi, musi być niesamowitym chłopakiem. Musi, bo czy inaczej tyle osób angażowałoby się w pomoc dla niego? Skoczkowie kadry oraz uczniowie zakopiańskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego zebrali dla Szymka prawie 7 tys. zł. Ale to dopiero kropla w morzu potrzeb. Rehabilitacja chłopca będzie bardzo kosztowna.

Szymek zaczynał skakać jako 8-latek. Dziś, mając lat 12, jest jednym z czołowych zawodników w swojej kategorii wiekowej. Najlepiej świadczy o tym fakt, że często staje na podium, wyjeżdża na zawody krajowe i zagraniczne. Oddał już 1200-1300 skoków na różnych skoczniach. Również większych i trudniejszych niż ta, na której zdarzył się wypadek.

- Chłopcy gorzej się wywracają, spadają z wysoka. A tu Szymek był już na zjeździe i tak jakoś nieszczęśliwie się zdarzyło - ubolewa Jarosław Konior, trener młodego skoczka. - Szymka i innych zawodników traktuję jak własne dzieci. Jeździmy na obozy, zawody, spędzamy razem dużo czasu.

Do wypadku doszło 25 lutego, podczas zawodów w skokach narciarskich na Maleńkiej Krokwi w Zakopanem. 12-letni Szymon Olek, zawodnik LKS Klimczok Bystra, upadł podczas lądowania. Narta podwinęła się, stracił równowagę i uderzył głową w zmrożony zeskok. Doznał poważnych obrażeń głowy. Został przewieziony do szpitala w Zakopanem. Okazało się, że ma rozległego krwiaka mózgu. Zdecydowano o transporcie chłopca do szpitala w Krakowie-Prokocimiu.

- Szymek to fajny chłopak, zaangażowany, przykłada się do treningów - ocenia Konior. - Są zawodnicy, którzy stoją z boku. A Szymek lubi grać w piłkę, biegać. Akrobatyka - tego też się nie boi.

Zorganizowano dwie zbiórki pieniędzy dla Szymka. Uruchomiono konto bankowe, na które można wpłacać pieniądze na rehabilitację chłopca. W akcję pomocy zaangażował się nasz najlepszy skoczek Kamil Stoch.

Szymek nadal przebywa w szpitalu, czeka go kolejna operacja. Jego stan stopniowo się poprawia. W niedzielę zjadł obiad. W poniedziałek był na pierwszym spacerze. Trener Konior odwiedza go co najmniej raz w tygodniu. Jest dobrej myśli.

- Nie jest z Szymkiem tak źle, rozmawiamy, przybija "piątki" i "żółwiki" - opowiada Konior. - To zawzięty góral, nie poddaje się. Chce żyć i wrócić do sił. Był u niego Łukasz Gębala, fizjoterapeuta naszej kadry. I mówił, że wszystko idzie w dobrą stronę. Szymek ma szansę na pełny powrót do zdrowia. Trzeba czasu i cierpliwości - dodaje z radością.

Zbiórka na rzecz Szymona Olka
Dane do przelewu: UKS przy Zespole Szkół Mistrzostwa Sportowego, 34-500 Zakopane, ul. Droga do Olczy 26
NIP 736-10-46-369, Numer KRS: 0000224650. Nr konta BZ WBK Zakopane, 72 1090 2590 0000 0001 2157 2196. Z dopiskiem "dla Szymona".

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

y
yeti
Dlaczego za rehabilitacje się płaci skoro są ośrodki NFZ?Czemu są zbierane pieniądze? Czy ten chłopak jest leczony i rehabilitowany w prywatnych instytucjach? Co z jego klubem, z pieniędzmi z ubezpieczenia? Czy ten dzieciak był właściwie ubezpieczony? Komu będą wypłacane pieniądze z tych podanych kont?kogo będzie się rozliczać? Nie raz już słyszeliśmy o zbiórkach charytatywnych a zebrane pieniądze trafiały do prywatnych kieszeni, bo za leczenie się nie płaciło bo ktoś był ubezpieczony, jego leczenie było finansowane przez NFZ,Czy te pieniądze z tych kont zostaną przekazane szpitalowi?
Jest ktoś w stanie odpowiedzieć mi na te pytania?
E
Ela
Szkoda chłopaka tak nieszczęśliwie upaść,oby wrocił do zdrowia.Mama tego chłopca sprawia wrażenie osoby co do której nie nabieram zaufania,nie wiem dlaczego ale coś dziwnego jest w jej wypowiedziach,tak jakby na siłe odgrywać chciała bidulkę,przepraszam ale takie robi wrażenie,bo skoro chłopak miał okres w którym bał się latać to po co na siłe tym pks z nim jechała na treningi?Gdyby przestała to może chłopak byłby dziś zdrów.Tak jakby chwaliła się że auta nie miała jak inni i syna autobusami woziła,chyba masz racje coś dziwnego jest w jej wypowiedziach.
Szkoda chłopaka
k
kobraxxx
ile ile,ile?aco was obchodzi ile wyniesie ubezpieczenie? Groszy i tak na pewno nie wyniesie, ciekawa sprawa z nazwiskiem ,nie ma mowy o ojcu chłopca on inne nazwisko, matka inne nazwisko do tego inne dzieci, coś dziwnego w tym jest bo napisane jest ze Szymon mieszka z mamą i rodzeństwem, mi to coś nie pasuje.
l
liquid
czytać się ciebie nie da...
zajmij się swoimi pieniędzmi jak poradził ci artur
Z
Zdzicho
Drogi arturze ! sądząc po twej wypowiedzi wnoszę iż jesteś typowym bezdusznym ,skąpym ( czyżby góral ? ) i nieczułym na ludzką krzywdę człowiekiem , widzę w tobie całkowity brak empatii. Zdecydowanie wolę być postrzegany jako tzw. "lewak" (jak to się wyraziłeś) niż skąpiec i bezduszny materialista.Nie dysponuję cudzymi pieniędzmi ,tylko proponuję i nie wyliczam chamsko ,lecz wskazuję że ktoś taki może pomóc w znaczący sposób ,samemu nie odczuwając uszczerbku na swoich finansach.Co zaś się tyczy mojej pomocy dla innych .to pomagam w miarę swoich skromnych możliwości ( emerytura 1460zł ) biorę udział w różnych akcjach , a na pomoc dla Szymka wpłaciłem 100 zł -to nie dużo,wiem ale oblicz sobie procent z moich dochodów a jaki od swoich mógłby podarować Pan Stoch,czy biorąc pod uwagę jego dochody zbiedniałby ? gdzie jest solidarność i wspieranie się sportowców ? Ps.sprawdz znaczenie słowa EMPATIA ( Wikipedia,Google, Sł.Wyr.Obcych )
a
artur
Jak widzę kolejny lewak, który jest najlepszy w dysponowaniu cudzymi pieniędzmi. Zajmij się może swoją dobroczynnością (o ile masz jakąkolwiek) i tym, komu i na co ty dajesz pieniądze. Chociaż sądząc po tym chamskim wyliczaniu sam najchętniej byś Stochowi zabrał te "brudne" pieniądze. Widzę, że boli czyjś sukces i czyjś majątek. Najłatwiej jak widzę robić akcje charytatywne za cudze. Żenada.
G
Gie
Dzisiaj coś mówili w tv o Czechach. Że tam jest jakaś zasada że każdy sportowiec z zysków, wygranych w swojej zawodowej karierze jakiś tam procent przeznacza na młodych sportowców. Dlaczego u nas nie ma takiej zasady? I to nie tylko w sporcie ale i w innych dziedzinach. Np. medycynie. Państwo wykłada niemałe pieniądze, ktoś się wykształci i wybywa z kraju albo leczy tylko prywatnie. Powinien częściowo zwracać koszty kształcenia.
Z
Zdzicho
A np. Stoch Kamil ,czy coś dał na pomoc dla tego małego ? Chyba nie zbiednieje jeśli odda tylko jedną sztabkę złota ( waga 521 g ) a dostał 2 takie sztabki od tego całego Kulczyka - wartość 1 szt. to 94 tys zł razy dwa + po 120 tys zł za 2 złote medale, czyli razem jakieś 428 tys. zł ,nie licząc tego merolka AMG co by to go reklamował ( totalny idiotyzm - bo kto ma kupić ten i tak kupi to co mu się podoba a nie to czym Stoch jeżdzi ) Ja się pytam dlaczego tacy mistrzowie nie są solidarni ze swoimi kolegami sportowcami ,niby coś podarują ,parę groszy i robią wielkie halo,oni przede wszystkim powinni wspierać w takich sytuacjach , nie żebym zazdrościł temu Stochowi tej kasy,zarobił niech ma ale niech odda tylko jedna sztabkę złota co dostał ją gratis ( J.Kowalczyk również - 1 szt . dostała ) zresztą to " brudne " pieniądze.
g
gienek
No właśnie, ile wynosiło ubezpieczenie?
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Wypadek na Krokwi. Rehabilitacja Szymka będzie bardzo droga
G
Gie
A co na to wszystko ubezpieczyciel? Ile wypłacił odszkodowania? Pewnie jakieś grosze i albo będzie sprawa w sądzie albo będzie zbiórka.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska