Pogoda sprzyja, więc sporej grupy gorliczan i turystów trzeba się spodziewać nad Klimkówką cały czas. Tak będzie pewnie do końca wakacji. Choć kąpielisko jest strzeżone, nieuniknione wydają się sytuacje adekwatne do tych z minionego weekendu. Tylko wyrywkowo przeprowadzone przez policję kontrole, wykazały, że ze sprzętu wodnego korzystały osoby, które wcześniej piły alkohol.
Do pierwszego zatrzymania pijanego doszło w sobotę po godzinie 18. Policjanci natrafili wówczas na 25-letniego mężczyznę, który pływał na tzw. rowerku wodnym. Kontrola trzeźwości wykazała, że ma pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W jeszcze gorszym stanie był 19-latek, który w niedzielne popołudnie też chciał popływać rowerkiem wodnym na Klimkówce. Alkomat pokazał w jego przypadku 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Obydwaj panowie naruszyli przepisy ustawy o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych. Tym samym każdy z nich otrzymał 300-złotowy mandat.
Co ciekawe zarówno 25-latek, jak i 19-latek to turyści, którzy na naszym zalewie pozwolili sobie na gościnne występy. Starszy zatrzymany w sobotę to mieszkaniec Mokrej Wsi w gminie Podegrodzie, a młodszy przyłapany na pływaniu po pijanemu - na stałe mieszka w Węgrzycach w gminie Zielonki koło Krakowa.
Przypominamy, że kara grzywny grozi każdej osobie, która prowadzi statek lub inny obiekt pływający, nawet jeżeli nie jest on pojazdem mechanicznym. Grozi ona zarówno osobie po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila), jak i w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila).
FLESZ - Letnie upały. Jak reagować w razie udaru?
