Klub poinformował na swojej oficjalnej stronie, że operacja przebiegła pomyślnie. Legendarny szkoleniowiec przebywa na oddziale intensywnej terapii. Znajduje się w śpiączce farmakologicznej.
Angielskie media zdradzają garść szczegółów dotyczących tego, co się stało. Według „Sunday Express”, sir Ferguson poczuł się słabo już w czwartek. „Daily Mail” poinformowała, że w sobotę około godz. 9 rano został on zabrany do szpitala w Macclesfield, a potem przewieziony pod eskortą policji do szpitala Salford Royal.
Zaskoczony tym, co się wydarzyło, jest asystent szkockiego menedżera w latach 2003-2004 w MU Walter Smith, który powiedział, że dwa tygodnie wcześniej był z sir Fergusonem na lunchu w Manchesterze. Jego były szef prezentował się wtedy bardzo dobrze.
Przed szpitalem Salford Royal przez weekend obecni byli przedstawiciele mediów. W niedzielę klub i rodzina nie wydały żadnego oświadczenia. Przedstawiciel Manchesteru United w imieniu rodziny poprosił jednak o uszanowanie prywatności w tej sprawie.
Z wyrazami wsparcia dla sir Fergusona zwróciło się wiele klubów, m.in. Arsenal Londyn, Liverpool, Chelsea Londyn, Manchester City, Tottenham i Barcelona.
Wpisy w mediach społecznościowych zamieściły byłe (m.in. Peter Schmeichel, Dymitar Berbatow), jak i obecne gwiazdy futbolu (m.in. Cristiano Ronaldo, David de Gea), podopieczni menedżera, który prowadził „Czerwone Diabły” przez 26 lat.
– Jestem absolutnie wstrząśnięty po tym, jak dowiedziałem się, że sir Alex Ferguson poczuł się gorzej i trafił do szpitala. Moje myśli i modlitwy kieruję do niego i jego rodziny. Bądź silny Boss! – napisał gracz MU Michael Carrick.
Za słowa wsparcia i otuchy ze strony innych klubów, organizacji i indywidualnych osób przekazanych dla sir Fergusona Manchester United podziękował za pośrednictwem swej internetowej strony.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska