Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyróżnienie dla Jana Hyry, przewodnika po cerkwi w Kwiatoniu, jednej z najpiękniejszych na Szlaku Architektury Drewnianej, zabytku UNESCO

Halina Gajda
Halina Gajda
fot. archiwum
Jan Hyra, przewodnik po cerkwi w Kwiatoniu został wyróżniony przez kapitułę nagrody im. Mariana Korneckiego, która przyznawana jest tym, którzy szczególnie troszczą się o zabytki i jak najlepsze ich utrzymanie. W uzasadnieniu wyróżnienia czytamy: dla wieloletniego i aktywnego opiekuna społecznego, zaangażowanego przewodnika oraz inicjatora remontu konserwatorsko-budowalnego drewnianej cerkwi w Kwiatoniu znajdującej się na iście Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Naturalnego UNESCO.

Pana Janka w cerkwi można zastać w zasadzie od rana do wieczora. Nie tylko z powodu turystów, ale również tego, że ciągle jest coś do zrobienia. Zabytek, zwłaszcza drewniany ma to do siebie, że na odpoczynek nie pozwala – a to podłoga do wymiany, płot do poprawy, gont do umycia o ruchomej zawartości nie wspominając. Miał zadatki na mechanika, a został przewodnikiem. Ma to swoje źródło w 1988 roku. Wtedy do Kwiatonia przyjechali prof. Ryszard Brykowski oraz Zygmunt Lewczuk, ówczesny konserwator zabytków. Robili inwentaryzację. Potrzebowali się gdzieś zatrzymać, zagadnęli Hyrów. Od słowa do słowa nawiązała się nić przyjaźni i wspólnej fascynacji zabytkiem. Gdy na początku lat 90 zaczął się generalny remont cerkwi, Hyra pomagał w gromadzeniu dokumentacji. Potem wszystko potoczyło się siłą rozpędu. Dzisiaj cerkiew ma grono wiernych przyjaciół, co roku odwiedzają ją tłumy turystów.
- Tylko w minionym roku było ich około 23 tysięcy – zdradza.

Gdzie niesie się sława tej niezwykłej świątyni? W zasadzie wszędzie, poza biegunami. Są goście z Wyspy Wielkanocnej, Japonii, Australii, Korei Południowej, Peru, całej Europy. Patronami cerkwi są święci Paraskiewa i Mikołaj. Ta pierwsza to patronka domowego ogniska, rzeczy trudnych i narzeczonych. Drugi z patronów poza tym, że przynosi prezenty dzieciom, jest opiekunem dobrego zamążpójścia.
Hyrze łatwiej byłoby wymienić miejsca, w których nie szukał informacji o cerkwi, niż te które dokładnie przewertował.
- Nie można ludzi zasypywać datami, nazwiskami czy faktami, bo uciekną, albo więcej nie wrócą – mówi z przekonaniem.

Wie o cerkwi prawie wszystko. Słowo „prawie” jest tutaj nieco asekuracyjne – w końcu zawsze mogą pojawić się jakieś nowe informacje, dokumenty których do tej pory jeszcze nie znał, choć to mało prawdopodobne. Zna dokładnie historię budowy, potrafi godzinami opowiadać o wystroju, ale wie też na przykład, ile gontów jest na świątyni. Co do sztuki zresztą.
- Dokładnie 66 tysięcy – wylicza. - Nie liczyłem na piechotę i nie wspinałem się po ścianach. Po prostu, gdy górale przywieźli gont, było 1100 wiązek, a w każdej kopa, czyli sześćdziesiąt. Rachunek jest więc prosty - zdradza.

W tym roku główna nagroda i 15 tys. zł decyzją zarządu województwa trafi w ręce proboszcza parafii rzymskokatolickiej pw. św. Marcina w Jawiszowicach – księdza Henryka Zątka. Decyzją samorządu województwa przyznano także wyróżnienia tym, którzy od lat starają się zachować od zniszczeń nie tylko świątynie, ale także historyczną pamięć o zabytkach architektury drewnianej w Małopolsce. Trafiły one do naszego rodaka Jana Hyry oraz Leszka Grabowskiego, regionalisty, który od ponad trzydziestu lat zajmuje się fotograficzną i dziennikarską dokumentacją historii i współczesności drewnianej zabudowy małopolskich wsi ze szczególnym uwzględnieniem okolic Krakowa oraz parafii rzymskokatolickiej pw. NMP Matki Kościoła w Rdzawce, która na co dzień pieczołowicie opiekującej się zabytkowym, drewnianym kościołem pw. Krzyża Świętego na Piątkowej Górze w Chabówce.

WIDEO: Barometr Bartusia. Ile powinien zarabiać nauczyciel?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska