Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysokie Brzegi w Oświęcimiu. Tu do szpitala brną przez wysokie krawężniki

Ewelina Sadko
Znak informuje, żeby iść drugą stroną. Jest gorsza niż pierwsza
Znak informuje, żeby iść drugą stroną. Jest gorsza niż pierwsza Ewelina Sadko
Głębokie na pół metra przekopy, krawężniki wysokie na kilkadziesiąt centymetrów, porozrywany asfalt i dziesiątki samochodów, ciężarówek i koparek. Tak wygląda ul. Wysokie Brzegi, którą pacjenci docierają do szpitala w Oświęcimiu. Aby dostać się na teren placówki, muszą pokonać ten tor przeszkód. Rzadko komu udaje się to bez szwanku.

- Szłam z wnuczkiem najpierw czymś, co miało być chodnikiem, a było dróżką z kamieni, desek i szkła, potem przeszliśmy pod ogrodzenie szpitala, które się wali, aż w końcu dotarliśmy pod bramę - mówi Antonina Szymańska. - Powinni zabezpieczyć tę drogę, bo na niej tylko krzywdę można sobie zrobić - dodaje.

Teraz ruch samochodów odbywa się tu w jedną stronę. Także ludzie idą ulicą. Gdy jedzie auto, piesi muszą usuwać się do wykopów.

- Najgorzej mają matki z wózkami, bo nie mają gdzie uciekać - mówi Leszek Kołodziejczyk z Oświęcimia. - Trzeba też uważać, bo nad głowami raz za razem śmiga łycha od koparki. Istna paranoja! - dodaje z oburzeniem. Sabina Bigos-Jaworowska, dyrektor szpitala, potwierdza, że remont w znacznym stopniu utrudnia funkcjonowanie lecznicy. Karetki przepuszczane są teraz drogą wewnętrzną, żeby szybciej mogły wyjechać.

- W dodatku na początku, kiedy został wprowadzony ruch jednokierunkowy, ludzie jeździli pod prąd - opowiada dyrektorka i dodaje, że wolałaby nie oceniać organizacji pracy ekip, które działają przy tej inwestycji. - Niestety, trzeba jakoś znieść te utrudnienia, bo przecież droga musi być wyremontowana - wyjaśnia.

Remont finansowany jest przez samorząd miasta i powiatu. Prace trwają na odcinku 490 metrów i zakończyć się mają w połowie października. - Realizacja zadania ma na celu poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, a przede wszystkim poprawę dojazdu do szpitala powiatowego oraz hospicjum - wyjaśnia Andrzej Skrzypiński, członek zarządu powiatu. - Nad prawidłowością wykonania prze-budowy czuwa specjalnie powołany do tego inspektor nadzoru - tłumaczy i podkreśla, że przed rozpoczęciem prac przy ulicy Wysokie Brzegi nie było w ogóle chodnika.

Więc nie ma się o co czepiać? - Bzdura! Domagamy się bezpiecznego dojśca do szpitala - mówią chórem oświęcimianie.
Jak na razie na środku rozkopanego skrzyżowania stanął znak z informacją, że przejście znajduje się po drugiej stronie ulicy. -Która to ta druga strona ulicy? - drwi Małgorzata Michałek.- Bo po żadnej stronie nie ma bezpiecznego przejścia.
Jadwiga Stańczak z Oświęcimia widziała, jak w ubiegłym tygodniu kobieta wywróciła się pod bramą. - Później z bandażem na nodze wychodziła ze szpitala. Nie wiem, co się jej stało, ale powinna się cieszyć, że nie zginęła na tym placu budowy - dodaje starsza pani. Sama opracowała sobie bezpieczną trasę. - Wychodzę boczną bramką od przychodni psychiatrycznej i idę sobie bezpiecznie - mówi.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska