Trwają przygotowania do budowy kluczowej, planowanej od dziesięcioleci, inwestycji dla Małopolski, czyli tzw. linii „Podłęże – Piekiełko”. Zgodnie z założeniami pociąg np. z Krakowa do Nowego Sącza dojeżdżałyby w godzinę, a do Zakopanego w około 100 minut. Oprócz 58 km nowych torów, przy okazji zmodernizowana ma zostać istniejąca już linia nr 104 Nowy Sącz – Chabówka.
W poniedziałek 7 listopada w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie obyło się kolejne posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Rozwiązań Komunikacyjnych w Małopolsce, w szczególności budowy nowej linii kolejowej Podłęże - Szczyrzyc - Tymbark/Mszana Dolna oraz modernizacji istniejącej linii kolejowej nr 104 Chabówka - Nowy Sącz, a także budowy, tzw. Sądeczanki.
- Na spotkaniu byli dziś z nami przedstawiciele PKP PLK, którzy w sposób aktywny i planowy prowadzą prace projektowe w sprawie nowej linii kolejowej Podłęże – Piekiełko. Przy dobrych wiatrach otwarcie tej trasy planowane jest na 2027 rok i za pięć lat, jeśli wszystko pójdzie z planem, będziemy mogli podróżować szybką koleją z Nowego Sącza do Krakowa i Warszawy. To jest bardzo dobra wiadomość – mówi poseł Arkadiusz Mularczyk, wiceminister spraw zagranicznych.
Pierwsze prace przy „szybkiej kolei” maja objąć dwa odcinki linii nr 104 Chabówka - Nowy Sącz. W związku z inwestycją na trasie między bocznicą w Klęczanach a Nowym Sączem przebudowana zostanie stacja Marcinkowice oraz przystanki Nowy Sącz Chełmiec i Nowy Sącz Miasto. Będą wyższe perony, nowe przejścia podziemne oraz windy. Inwestycja obejmuje tory i urządzenia oraz przejazdy kolejowo-drogowe i obiekty inżynieryjne.
W Rabce zostanie wybudowane skrzyżowanie dwupoziomowe, zmieniony zostanie układ drogowy, dzięki tej inwestycji pociągi na tej linii, czyli w kierunku Chabówka, Mszana Dolna w kierunku Limanowej i dalej przez Klęczany do Nowego Sącza, będą mogły kursować bezkolizyjnie.
Budowa nowej linii Podłęże - Szczyrzyc - Tymbark/Mszana Dolna i modernizacja istniejących już odcinków to koszt około 7 mld zł. Pieniądze na ten cel mają pochodzić z Krajowego Planu Odbudowy (na razie Polska nie otrzymała tych środków z Unii Europejskiej). Według zapewnień linia ma zostać oddana do użytku wcześniej niż droga Nowy Sącz – Brzesko (tzw. Sądeczanka). Na razie w sprawie jej realizacji został skierowany wniosek do GDDKiA dotyczący wydania decyzji środowiskowej.
- Uzdrowisko widmo. Malownicza miejscowość wciąż straszy pustkami
- Wielka woda na Sądecczyźnie. Żywioł w 2010 roku nie znał litości
- Góra Zakochanych? Zmotoryzowanych! Spacery na wieżę widokową psują auta i quady
- Jezioro Rożnowskie tonie w odpadach. 30 worków śmieci zebrano na kilometrowym odcinku
- Słynny milioner przymierza się do kolejnej inwestycji nad Jeziorem Rożnowskim
Kryzys energetyczny
