FLESZ - Nowe przepisy działają! Zmalała liczba wypadków

Do zbrodni doszło 16 lipca ub. roku w Chrzanowie. 42-leni Tomasz G., mieszkaniec Śląska wezwał pogotowie do pobitej partnerki, ale twierdził, że gdy usnął to Lidia B. wyszła nietrzeźwa z mieszkania i wówczas ktoś ją pobił. Gdy wróciła do siebie partner zauważył jej obrażenia i wezwał ratowników medycznych. Rannej nie udało się uratować, zmarła w chrzanowskim szpitalu.
Choć kobietę przywieziono do lecznicy około godziny 4.00 nad ranem to operacje przeszła dopiero 4 godziny później. Obrońca oskarżonego mec. Tomasz Matejczyk wnosił, by biegli z Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie wypowiedzieli się, czy ta zwłoka mogła przyczynić się do śmierci pobitej i czy to nie jest zaniedbanie lekarzy. Zdaniem ZMS tak jednak nie było, biegli dodali, że na zgon kobiety nie miał też związku z tym, że stwierdzono u niej niską krzepliwość krwi. Ranna straciła jej ponad trzy litry, była nietrzeźwa, brała też sporo leków.
W chrzanowskim szpitalu stwierdzono, że miała pękniętą wątrobę i śledzionę oraz połamane żebra. To obrażenia wywołały wstrząs krwotoczny i w konsekwencji zgon 54-latki. Zdaniem prokuratury to Tomasz G. przyczynił się do śmierci partnerki.
- Niewiarygodna jest wersja oskarżonego, że ktoś poza mieszkaniem pobił pokrzywdzoną i po tym ona wróciła do siebie - mówiła prokurator Elżbieta Jopek. Początkowo potwierdzał, że zadał uderzenia kobiecie, dopiero przed sądem zaczął prezentować wersję, że sprawcą mogła być inna, nieustalone do dziś osoba.
Z ustaleń prokuratury wynikało jednak, że agresorem był oskarżony. On też po zadaniu ciosów ofierze przebrał ją i wycierał ślady. Ratownikom nie podał okoliczności powstania obrażeń o Lidii B.
- Dlatego wnoszę o uznanie Tomasz G. za winnego zabójstwa z zamiarem ewentualnym i wymierzenie mu kary 15 lat więzienia – dodała prok. Jopek. Mężczyzna miał też dwa inne zarzuty: naruszenia nietykalności cielesnej kobity oraz kradzieży jej laptopa i tabletu o łącznej wartości około 1000 zł. Przedmioty oddał pod zastaw do lombardu, udało się ja odzyskać. O tym, że dopuścił się tych przestępstw mógł świadczyć sms jaki Lidia B. wysłała do brata partnera, w którym pisała, że została okradziona, i że była ofiarą przemocy domowej, a Tomasz G. nie ma prawa jej okradać i bić. Za wszystkie przestępstwa oskarżyciel publiczny chciała 16 lat więzienia i po 50 tys. zł zadośćuczynienia dla członków rodziny ofiary
Mec. Tomasz Matejczyk wnosił o uniewinnienie swojego klienta od wszystkich zarzutów i jego zdaniem pokrzywdzona mogła umrzeć z powodu braku krzepliwości krwi, a nie od odniesionych obrażeń.
Oskarżony twierdził, że jego rodzina wynajęła detektywa który szuka prawdziwego sprawcy pobicia Lidii B., „który do dziś chodzi po wolności”. - Ja obwiniam się za śmierć ukochanej, bo gdybym nie usnął, to nie pozwoliłbym jej wyjść z mieszkania- mówił.
Niski, krępy, z tatuażem na szyi, w więziennym zielonym drelichu przekonywał, że nie byłby w stanie skrzywdzić partnerki i żadnej innej kobiety. O Lidii B. mówił, że to była uczciwa i miała dobre serce. Związał się z nią i to dla oskarżonego 54-latka opuściła męża. Mężczyzn był w przeszłości był karany, za czyny odpowiadał w warunkach recydywy.
Sąd nie przyjął, jak chciał prokuratura, że doszło do zabójstwa i zmienił kwalifikację czynu mężczyzny na spowodowanie ciężkiego uszczerbku an zdrowiu, który skutkował śmiercią Lidii B. Za to grozi od 5 lat do dożywocia, ale oskarżony usłyszał za wszystkie czyny karę 16 lat i miesiąca więzienia. Sędzia Wojciech Kolanko zwrócił uwagę, że gdyby oskarżony godził się na śmierć kobiety, to nie wzywałby do niej pogotowia, a tak się przecież stało. Sąd nie dał wiary, by sprawcą ataku na Lidię B. była inna osoba, nie potwierdziły tego żadne zapisy monitoringu z okolic bloku , w którym doszło do zbrodni. Zauważył sąd, że sam Tomasz G. mówił początkowo, że uderzył kobietę i ona upadła kilka razy na kaloryfer. Potem już na sali rozpraw lansował wersję o innym sprawcy, ale tej nie dano wiary.
- Nowy sklep w Chrzanowie. Wielkie centrum wyposażenia wnętrz już otwarte!
- Przepych i luksus! Najpiękniejsze i najdroższe mieszkania do kupienia w Krakowie
- Ponad pół tysiąca niechcianych aut na miejskim parkingu. Są perełki
- Gdzie w Krakowie można zrobić najtańsze zakupy? Od 258 do 380 zł za koszyk 50 towarów
- Wielkie otwarcie Ogrodu Świateł. Widowiskowe iluminacje przyciągnęły tłumy!
- Trzecia dawka szczepionki - objawy. Co się dzieje po trzeciej dawce? [LISTA]