Zabójstwo w Chełmku. Sprawca z wyrokiem 6 lat więzienia. Zapłaci matce ofiary 50 tys. zł za krzywdę i pogorszenie warunków życia

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Wyrok 6 lat więzienia wymierzył Sąd Okręgowy w Krakowie  65-letniemu Marianowi K. za zabójstwo 30-latka w Chełmku koło Oświęcimia. Sąd nadzwyczajnie złagodził karę oskarżonemu i nakazał mu zapłatę 50 tys. zł matce ofiary za wyrządzoną krzywdę i pogorszenie warunków życia. Orzeczenie nie jest prawomocne.
Wyrok 6 lat więzienia wymierzył Sąd Okręgowy w Krakowie 65-letniemu Marianowi K. za zabójstwo 30-latka w Chełmku koło Oświęcimia. Sąd nadzwyczajnie złagodził karę oskarżonemu i nakazał mu zapłatę 50 tys. zł matce ofiary za wyrządzoną krzywdę i pogorszenie warunków życia. Orzeczenie nie jest prawomocne. Artur Drożdżak
Wyrok 6 lat więzienia wymierzył Sąd Okręgowy w Krakowie 65-letniemu Marianowi K. za zabójstwo 30-latka w Chełmku koło Oświęcimia. Sąd nadzwyczajnie złagodził karę oskarżonemu i nakazał mu zapłatę 50 tys. zł matce ofiary za wyrządzoną krzywdę i pogorszenie warunków życia. Orzeczenie nie jest prawomocne.

FLESZ - Polacy pomagają uchodźcom

Do zdarzenia doszło 25 sierpnia 2021 r. w godzinach nocnych, gdy z numerem alarmowym 112 skontaktował się mężczyzna podający dane osobowe: Marian K. i informując o ujawnieniu w Chełmku przy ul. Krakowskiej, rannego mężczyzny, który krwawił z klatki piersiowej. Z relacji ratowników medycznych wynikało, że po przyjeździe na miejsce zdarzenia zastali leżącego na ziemi mężczyznę z ranami kłutymi w rejonie klatki piersiowej i pleców. Najpierw policjanci i prowadzili masaż serca, ale przejęte przez ratowników czynności reanimacyjne nie przyniosły pożądanego rezultatu, a Tomasz K. zmarł.

Matka ofiary bez wsparcia

W sądzie pojawiła się matka ofiary Dorota K. Kobieta nie może chodzić, porusza się na wózku, bo 48-latka cierpi na chorobę genetyczną.

W emocjonalnej wypowiedzi opisała trudne życie swojej rodziny, śmierć męża alkoholika, chorobę młodszego syna Mateusza, który z powodu schizofrenii przebywa w szpitalu psychiatrycznym, w końcu śmierć starszego syna Tomasza, który był jej opiekunem.

Wspierał matkę materialnie, sprzątał, robił zakupy pomagał z wizytami w szpitalach. Dlatego po tragicznej śmierci syna kobieta chciała rekompensaty finansowej. Teraz za pomoc musi płacić innym osobom, nie ma już w nikim wsparcia. Oskarżony Marian K. powiedział, że postara się spłacić wnioskowaną przez Dorotę K. kwotę 50 tys. zł.

Nisko, szczupły skuty kajdankami 65-latek na sali rozpraw przyznał się do uderzenia Tomasza K. nożem, ale mówił, że nie miał zamiaru jego zabójstwa.

W śledztwie twierdził, że wracał z pracy i został napadnięty, a broniąc się „stało się tak, jak się stało”. Wyjaśniał, że podszedł do niego Tomasz K. i poprosił o papierosa, ale Marian K. odmówił.
- To sobie wezmę sam – miał wtedy powiedzieć pokrzywdzony. Od słowa do słowa doszło do zwarcia i Marian K. wyjął z torby scyzoryk o 10 cm ostrzu, rozłożył go i zadał nim dwa ciosy 30-latkowi. Gdy ten upadł Marian K. przystąpił do jego reanimacji.

Sprawca reanimował ofiarę
- Ułożyłem mu głowę na krawężniku, miał ciężki oddech, szarpałem za ubranie, robiłem wdechy usta usta, a jakiś mody człowiek masaż serca. Wybrałem w telefonie numer 112, ale nie byłem w stanie dyspozytorowi pogotowia udzielać odpowiedzi - nie krył. Reanimację kontynuowali przybyli na miejsce policjanci, a potem ratownicy, jednak Tomasz K. zmarł. Prokuratorowi oskarżony mówił, że działał w samoobronie. Nie umiał wyjaśnić dlaczego policjantom i ratownikom nie powiedział od razu, że to on zadał ciosy nożem, a mówił jedynie, że znalazł rannego pokrzywdzonego i wezwał pomoc.

- Tego co się stało żałuję jak cholera, byłem w szoku, nie wiedziałem co robię – powiedział też. Prosił kilka razy matkę zabitego o wybaczenie. - Nie jestem gotowa, by panu wybaczyć – odparła.

Dorota K. przyznała jednocześnie, że jej synowie tamtego dnia urządzili imprezę, bo dostali 7-8 tys. zł wyrównania świadczeń socjalnych. Pili alkohol, brali narkotyki. Syn Tomasz wyszedł z imprezy, by odprowadzić dziewczynę, która wybiegła w pośpiechu i wtedy na swojej drodze przypadkowo spotkał Mariana K. Poprosił go o papierosa.

Kobieta twierdziła,że jej syn po narkotykach nie był agresywny, ale, jak to określiła, „bardzo wtedy kochał ludzi i świat”, zbierał kwiaty, mówił kobietom, jakie są piękne, na pewno nie zrobiłby nikomu krzywdy.

- To co pan zrobił to i mnie pan zabił - dodała oskarżycielka posiłkowa i nie kryła, że teraz nie chce się jej już żyć, bo nie ma już syna którego urodziła, gdy miała 16 lat. - Teraz nawet, gdybym wygrała milion w totka, to nic mi po tym – stwierdziła. Mówiła, że przyszła do sądu, bo chciała spojrzeć w oczy człowiekowi, który zabił jej syna.
- Tak bardzo było panu żal tego papierosa? – głośno westchnęła.

Marian K. za pośrednictwem sądu przez swojego adwokata przekazał kobiecie list z przeprosinami. Czytała go ze łzami w oczach.

Oskarżony to osoba nie karana, ojciec czwórki dorosłych dzieci, z zawodu ślusarz, pracuje jako operator wózka widłowego, w chwili zajścia miał 7 miesięcy do emerytury. Od sierpnia 2021 r. pozostaje w areszcie tymczasowym.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska
Dodaj ogłoszenie