- Domagamy się od rządu obniżenia lub zniesienia akcyzy i rekompensat od emisji CO2. Zakłady z innych krajów produkujące cynk takich opłat nie ponoszą - podkreśla Janusz Adamski ze Związków Zawodowych "Kadra". - Przestajemy być konkurencyjni w stosunku do zagranicznych firm, a to może spowodować, że zakład splajtuje - dodaje Adamski.
Gdyby do tego doszło, większość pracowników znalazłaby się na bruku. Obecnie w ZGH Bolesław pracuje 3200 osób.
Pracownicy są zdesperowani i przerażeni. - Gdzie ja znajdę pracę, mając 45 lat? - pyta jeden z protestujących.
Drogę blokowało około 1000 osób od godz. 14.30. Dwa razy po pół godziny chodzili po przejściu dla pieszych w pobliżu sztolni Ponikowskiej. W międzyczasie przepuścili samochody, żeby nie sparaliżować trasy na dobre. Część kierowców, którzy utkwili w gigantycznych korkach, nie kryło oburzenia. - Niech sobie jadą protestować do Warszawy. Nie pozwalają mi dojechać do pracy! - denerwował się Marcin Krzakoń z Krakowa. - Musimy walczyć o chleb! Nikt nas nie słucha, więc jakoś trzeba zwrócić na siebie uwagę - odpowiadali protestujący. - Ta blokada to walka o miejsca pracy. Jestem pełen uznania dla związkowców i pracowników, którzy pokazują, że losy naszej firmy nie są im obojętne - podkreśla prezes ZGH Bolesław Bogusław Ochab.
Podobny protest odbył się 13 lipca ub.r. - Rok korespondowaliśmy z rządem, by wprowadzić rozwiązania w opłatach za energię. Nic nie udało się załatwić - ubolewa Jan Kajda z Międzyzakładowego NSZZ "Górników" i przewodniczący komitetu protestacyjno-strajkowego. Związkowcy postanowili teraz dać miesiąc rządowi, by ten ustosunkował się do problemu. - Jeśli nadal nie będzie żadnej reakcji, przystąpimy do głodówki - zapowiada Kajda.
Ile za energię?
ZGH Bolesław to jeden z najbardziej energochłonnych zakładów w Polsce. Żeby wyprodukować tonę cynku, trzeba zużyć 3150 kWh. W ciągu 2012 roku zakład zużył 500 GWh, za które zapłacił 145 mln zł, w 2006 r. - zapłacił 65 mln zł.
Średnio rocznie w domu zamieszkałym przez pięć osób zużywa się 2000 kWh. Za granicą podobne zakłady nie płacą podatku VAT (23 proc.).
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+