https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zablokowali drogę nr 94, bo chcą tańszej energii [ZDJĘCIA]

Katarzyna Ponikowska
Katarzyna Ponikowska
W piątek pracownicy Zakładów Górniczo-Hutniczych Bolesław dwukrotnie zablokowali drogę krajową nr 94, by zaprotestować przeciwko zbyt wysokim cenom energii, chcąc tym "obudzić" rząd. Ogromne opłaty za prąd sprawiają, że zakład przestaje być konkurencyjny dla innych tego typu firm z Europy, przestaje być dochodowy, a więc grozi mu likwidacja.

- Domagamy się od rządu obniżenia lub zniesienia akcyzy i rekompensat od emisji CO2. Zakłady z innych krajów produkujące cynk takich opłat nie ponoszą - podkreśla Janusz Adamski ze Związków Zawodowych "Kadra". - Przestajemy być konkurencyjni w stosunku do zagranicznych firm, a to może spowodować, że zakład splajtuje - dodaje Adamski.

Gdyby do tego doszło, większość pracowników znalazłaby się na bruku. Obecnie w ZGH Bolesław pracuje 3200 osób.
Pracownicy są zdesperowani i przerażeni. - Gdzie ja znajdę pracę, mając 45 lat? - pyta jeden z protestujących.

Drogę blokowało około 1000 osób od godz. 14.30. Dwa razy po pół godziny chodzili po przejściu dla pieszych w pobliżu sztolni Ponikowskiej. W międzyczasie przepuścili samochody, żeby nie sparaliżować trasy na dobre. Część kierowców, którzy utkwili w gigantycznych korkach, nie kryło oburzenia. - Niech sobie jadą protestować do Warszawy. Nie pozwalają mi dojechać do pracy! - denerwował się Marcin Krzakoń z Krakowa. - Musimy walczyć o chleb! Nikt nas nie słucha, więc jakoś trzeba zwrócić na siebie uwagę - odpowiadali protestujący. - Ta blokada to walka o miejsca pracy. Jestem pełen uznania dla związkowców i pracowników, którzy pokazują, że losy naszej firmy nie są im obojętne - podkreśla prezes ZGH Bolesław Bogusław Ochab.

Podobny protest odbył się 13 lipca ub.r. - Rok korespondowaliśmy z rządem, by wprowadzić rozwiązania w opłatach za energię. Nic nie udało się załatwić - ubolewa Jan Kajda z Międzyzakładowego NSZZ "Górników" i przewodniczący komitetu protestacyjno-strajkowego. Związkowcy postanowili teraz dać miesiąc rządowi, by ten ustosunkował się do problemu. - Jeśli nadal nie będzie żadnej reakcji, przystąpimy do głodówki - zapowiada Kajda.

Ile za energię?

ZGH Bolesław to jeden z najbardziej energochłonnych zakładów w Polsce. Żeby wyprodukować tonę cynku, trzeba zużyć 3150 kWh. W ciągu 2012 roku zakład zużył 500 GWh, za które zapłacił 145 mln zł, w 2006 r. - zapłacił 65 mln zł.
Średnio rocznie w domu zamieszkałym przez pięć osób zużywa się 2000 kWh. Za granicą podobne zakłady nie płacą podatku VAT (23 proc.).

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Janosik
Żeście raz głosowali na oszustów to naiwność,ale drugi raz to tępota.
d
dsn1
protestują przeciwko importowi taniego węgla z Chin. Tani węgiel z Chin pozwala na choć trochę tańszą energię. Ale prąd i tak za drogi, więc protestują.
Teraz są cztery możliwości:
a) sprowadzić najtańszy węgiel z Chin i pozamykać nasze kopalnie ( =oburzenie)
b) kupować prąd od niemców ( = oburzenie, bo jak to tak, Tusk zdrajca! )
c) zostawić jak jest, górnicy zadowoleni, za to prąd drogi ( = oburzenie homo sovieticusów)
d) obniżyć ceny prądu i dopłacać doń z budżetu państwa ( =destrukcja budżetu, państwo upadnie ale homo sovieticuusy zadowoleni... )
m
marcuss
....te zobacz jest i Pietrek z hermesu :)
b
ben
Strajkujący nie "chodzili dwa razy po pół godziny po przejściu dla pieszych. W międzyczasie przepuścili pojazdy aby..." Fakt, przeszli dwa razy, ale cała akcja trwała 30 minut (dwukrotne przejście), nie przepuścili żadnego samochodu. Pani była na miejscu? Czy ktoś Pani tak powiedział? W ubiegłym roku protest wyglądał włąśnie tak, ale nie dzisiaj. Dodatkowo strajkujących była góra 500.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska