Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.
- Nasze budynki znajdują się przy ul. Szpitalnej i św. Jana. W pierwszym miejscu nie można wytrzymać z powodu hałasu na ulicy związanego z działalnością klubu "Diva" przy ul. św. Tomasza. Na ul. św. Jana nie tylko chodzi o hałas. Działa tam lokal "Pijalnia Wódki i Piwa". Zdarza się, że z lokalu wychodzą osoby pod wpływem alkoholu, zaczepiają nasze siostry. Wszystko dzieje się w sąsiedztwie kościoła - ubolewa jedna z sióstr prezentek. Z kolei zakonnice ze Zgromadzenia Kanoniczek Ducha Świętego skarżą się, że nie mogą spokojnie spać z powodu działalności lokali "Diva" i "Ministerstwo" przy ul. Szpitalnej.
O problemach z klubami i dyskotekami rozmawiano podczas spotkania mieszkańców, zorganizowanego w siedzibie Rady Dzielnicy I Stare Miasto. Przybyło na nie kilkadziesiąt osób, mieszkańcy ulic Grodzkiej, Brackiej, Mikołajskiej, św. Tomasza, św. Krzyża i Starowiślnej. Nie brakło sióstr zakonnych.
Mieszkańcy wymieniali nazwy uciążliwych klubów, m.in. "Grodzka 1" i "Cela" (ul. Grodzka), "Rozrywki Trzy" (Mikołajska). Pełni obaw są mieszkańcy ul. Starowiślnej. Tam planowane jest otwarcie wielkiej dyskoteki "Shine" w kamienicy pod numerem 16, gdzie kiedyś mieściło się kino "Uciecha". Najbardziej obawiają się mieszkańcy ulicy spod numeru "14", bo pod 12 działalność ma rozpocząć klub "Decybel".
- Będziemy atakowani z dwóch stron hałasem i drganiami. Poza tym nie chcę nawet myśleć, co będzie się działo nocą na ulicy przed naszymi domami - nie kryje mieszkanka ul. Starowiślnej. Policja przyznaje, że nieraz podejmuje interwencje, które kończą się mandatem albo wnioskiem o ukaranie do sądu. - Ale za pięć minut jest to samo - mówi aspirant sztabowy Marek Bigosiński, naczelnik Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
Czy rozwiązaniem sytuacji byłoby cofnięcie zezwolenia na sprzedaż alkoholu? Taka sytuacja jest możliwa, jeżeli co najmniej dwa razy w ciągu 6 miesięcy dojdzie w tym miejscu do zakłócenia porządku. Radni z Dzielnicy I podkreślają jednak, że zamykanie lokali poprzez odbieranie koncesji może niewiele pomóc. Często w tym samym miejscu na podobną działalność koncesję otrzymuje ktoś inny.
W reakcji na artykuł dostaliśmy od mieszkanki Kazimierza p. Doroty dramatyczny list. "Wieczna impreza" - przeczytaj!
Niebieskie kozy i owce z napisami "MO" I "JP" [ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!