Zakopane. Będzie remont rzeźby "Orbity", rzeźby nazywanej Uchem Naczelnika. Miasto dostało na to dofinansowanie

FLESZ - Przedsiębiorcy otrzymają pomoc

Powstała w latach 70 tych instalacja, artysty z Międzyrzecza, nazywana przez mieszkańców „Uchem Naczelnika” doczeka się wreszcie wymaganego remontu. Miasto Zakopane pozyskała środki potrzebne na renowacje instalacji. Dofinansowanie pochodzi z programu "Rzeźba w przestrzeni publicznej dla Niepodległej - 2021" ogłoszonego przez Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku.

W wyniku oceny przyznano dofinansowania 16 wnioskom na łączną kwotę 1,5 mln zł, w tym 11 wnioskom w pełnej, wnioskowanej kwocie i 5 wnioskom z kwotą przyznaną mniejszą od wnioskowanej. Wśród wniosków, którym przyznano pełną wnioskowaną kwotę na trzecim miejscu znalazła się ten przygotowany przez miasto Zakopane.

- To wspaniała wiadomość. Plenerowa i mega monumentalna rzeźba Henryka Burzca "Orbita", znana jako "Ucho Naczelnika", uzyskała pełną wnioskowaną kwotę w wysokości 177 tys. zł na przeprowadzenie kompleksowych prac konserwatorskich i restauratorskich - informuje Natalia Skiepko, miejski konserwator zabytków w Zakopanem

Ostania renowacja monumentu miała miejsce 2006 roku - w rok po śmierci twórcy. Po 15 latach rzeźba aż prosi się o remont, 50-letnia instalacja sypie się z każdej strony.

W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku Henryk Burzec, artysta rodem z Międzyrzeca Podlaskiego osiedlił się w Zakopanem i rozpoczął nauczanie w miejscowym Państwowym Liceum Plastycznym. Choć związek ze szkoła nie był zbyt długi, Burzec pozostał w mieście i tworzył. Wówczas jego działalność artysta była ceniona przez miejscowe władze. W latach 70. powstały jego plenerowe rzeźby w żelbetonie – m.in. płaskorzeźba na zewnętrznej ścianie budynku Urzędu Stanu Cywilnego „Pegaz”. Potem pojawiły się „Orbity”.

- W tamtych czasach władze bardzo ceniły tego artystę. Orbity miały być formą dekoracyjną, nawiązującą do odkryć Kopernika – mówi Jerzy Jędrysiak, zakopiański rady, grafik, malarz i profesor Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Potężna instalacja stanęła przy urzędzie miasta i natychmiast okrzyknięta została przez miejscowych złośliwie „Uchem Naczelnika”. Od tamtego czasu wraz z Pegazem, który wieńczy ścianę Urzędu Stanu Cywilnego tutejszego Urzędu stała się symbolem Miasta.