TOP 10 psów małopolskiej policji [ZDJĘCIA]
Na spotkanie z samorządowcem do miejscowej remizy przyszło ok. 80 osób. - Dyskusja głównie dotyczyła procesu wygaszania wysypiska - mówi Majcher. Z harmonogramu wynika, że jeszcze do czerwca, a najpóźniej do końca 2013 roku, wywożone będą tam śmieci. Potem żadne odpady na Zoniówkę mają już nie trafiać.
- To nie będzie oznaczało, że od tego dnia wysypisko w Zakopanem przestanie istnieć. Nie da się zamknąć tego miejsca z dnia na dzień - mówi Majcher. Po zakończeniu zapełniania nastąpi okres rekultywacji terenu. - Myślę, że potrwa to około dwóch, trzech lat. Będzie polegało na przygotowaniu wysypiska i terenu wokół, tak by można było tam posiać na przykład trawę. W ostateczności kwatera, gdzie teraz składowane są śmieci, będzie wyglądała jak zielony pagórek - tłumaczy Majcher.
Decyzja o zamknięciu składowiska zapadła kilka miesięcy temu, po tym jak z opracowywanego przez marszałka nowego programu gospodarowania odpadami w Małopolsce wynikło, że krakowscy urzędnicy zaplanowali, że do Zakopanego miały być zwożone śmieci z kilku powiatów województwa. Przeciwko tym planom mocno zaprotestowali mieszkańcy Zakopanego. Decyzji jeszcze nie ma, ale prawdopodobnie przyjmować je będą albo Nowy Targ, albo Myślenice.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+