Najprawdopodobniej spięcie instalacji elektrycznej było przyczyną pożaru busa w poniedziałek na Pardałówce. Bus stał zaparkowany przy Drodze do Olczy, niedaleko sklepu spożywczego. Ogień w aucie pojawił się o godz. 7.30 rano. Zanim dojechała straż pożarna, bus płonął jak pochodnie. Po 20 minutach akcji, płonące auto zostało dogaszone.
A czemu w tym autobusie pelno jest kosiarek do trawy?
t
truwanty
Od razu widac ze byl przerobiony z furgonrtki ciezarowej na bus pasazerski. Mial dospawany tyl i pewnie zle cos podlaczyli wiec sie zaczelo palic. Dobrze ze nie w czasie jazdy bo by sie ludzie spalili jak w tym krematorium co jest w Podgorkach Tynieckich. Odkad otwarli to krematorium to bucha z komina czarny dym i sadza sie osadza na parapetach. Autobus lini 162 jest pelny ludzi ktorzy wracaja z urnami i trzeba im ustepowac miejsca siedzace zeby sie nie wywrocili z ta urna jak autobus hamuje.