Zakopane chce mieć amfiteatr. "Część środków dadzą prywatne firmy"

Potrzebę powstania obiektu, który stanąłby na zboczach Kozińca, widzą też zwykli mieszkańcy. Coraz częściej słychać bowiem głosy, że organizowanie koncertów w namiocie cyrkowym ustawionym na Dolnej Równi Krupowej ośmiesza miasto aspirujące do miana turystycznego kurortu.

- Jest mi wstyd, że Zakopane nie dorobiło się jeszcze sali koncertowej z prawdziwego zdarzenia - powiedział w piątek do publiczności zgromadzonej w namiocie festiwalowym, pochodzący z Kościeliska Sebastian Karpiel Bułecka, lider zespołu Zakopower. Jego kapela uświetniła w tym roku inaugurację Międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich. - Mam nadzieję, że wkrótce władze miasta nadrobią zaległości i podobny obiekt powstanie.

Głos muzyka nie jest osamotniony. O potrzebie budowy w Zakopanem hali wielofunkcyjnej, w której mogłyby się odbywać koncerty, mówi się od dawna. Po wielu rozmowach lokalni samorządowcy ustalili, że hala stanie pod Gubałówką, w okolicach Polany Szymosz-kowej lub pod Wielką Krokwią i to na razie koniec konkretów. Nie wiadomo bowiem, kiedy ewentualna budowa ruszy.

Miejskie imprezy nadal odbywają się pod gołym niebem lub w wynajmowanym namiocie cyrkowym, w którym mieści się tylko 1200 osób, o wiele mniej niż jest chętnych do uczestnictwa w koncertach. Teraz jednak pojawił się nowy pomysł rozwiązania problemu "estrady dla Tatr".

- Chcemy zbudować amfiteatr - mówi Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego. - W nim odbywałyby się koncerty i festiwale, a w hali - którą też chcemy mieć - stworzymy centrum konferencyjne. Nasz amfiteatr nie będzie tak wielki jak Opera Leśna w Sopocie, ale równie funkcjonalny.

Według tego pomysłu, idealnym miejscem na budowę amfiteatru jest należące do miasta zbocze góry Koziniec. Na położonym w pobliżu centrum terenie miasto ma przeszło 2 hektary własnych gruntów. - Dokupimy jeszcze jedną, dwie działki i możemy zacząć projektować obiekt - mówi Majcher. - Nie powinien być on zbyt duży. Dwa i pół tysiąca miejsc wystarczy.

Okazuje się, że magistrat pomyślał już także, skąd wziąć pieniądze na budowę zarówno hali, jak i amfiteatru. Część kosztów skłonna jest wyłożyć firma Uzdrowiska Polski, która właśnie finalizuje zakup większościowego pakietu udziałów w zakopiańskiej firmie "Polskie Tatry". Kolejne obiecała pozyskać dla górali z Brukseli minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska.

- Miasto zbuduje amfiteatr? To doskonała wiadomość - mówi Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. - Wierzę jednak, że burmistrz dotrzyma słowa i wybuduje też halę wielofunkcyjną. Jest nam równie potrzebna. Tam byłyby i koncerty, i konferencje.

W szpitalu zlekceważono zgwałconą pacjentkę? Prokuratura sprawdza

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!