Jeszcze w ostatni piątek 29 października w Szpitalu Powiatowym w Zakopanem hospitalizowanych było 18 pacjentów z potwierdzoną infekcją Covid-19. Obok rosnącej liczby pacjentów, zwiększyła się także liczba dedykowany im łóżek. - Zgodnie z decyzją wojewody i wypracowanym wcześniej projektem Szpital Powiatowy w Zakopanem zwiększa od końca października liczbę łóżek covidowych do 30 - mówiła wówczas Małgorzata Czaplińska, wicedyrektor Szpitala Powiatowego im. dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem.
Tymczasem już we wtorek trzeba było znów dokładać łóżka. - Gdy we wtorek powiększyliśmy ilość łóżek o 5, tego samego dnia wszystkie się zajęły. Obecnie więc mamy zajętych 35 łóżek łącznie z tym jednym respiratorowym – mówi Łukasz Błoński, ordynator oddziału chorób wewnętrznych z pododdziałem covidowym.
Jak zaznacza lekarz, 95 proc. osób hospitalizowanych to te, które nie zostały zaszczepione. Generalne ich stan jest ciężki i średnio ciężki. Niektórzy pacjenci, wymagają dodatkowej tlenoterapii wysokoprzepływowej. Pojedyncze osoby są w stanie dobrym.
Nadal większość pacjentów – ok. 75-80 proc. - to ludzie z powiatu nowotarskiego. - Tylko we wtorek przyjęliśmy pięć osób, które trafiły do nas bezpośrednio ze szpitalnego oddziału ratunkowego szpitala w Nowym Targu – mówi Łukasz Błoński.
Szpital Powiatowy w Zakopanem to jak na razie jedyna placówka na Podhalu, która ma oddział covidowy. Podhalański Szpital Specjalistyczny w Nowym Targu jak na razie nie uruchomił swojego oddziału. Nie było takiej decyzji wojewody małopolskiego.
Dyrekcja zakopiańskiego szpitala podkreśla, że oprócz opieki nad pacjentami covidowymi bardzo ważne jest teraz, aby szpital nie zaprzestał leczenia pacjentów z innymi schorzeniami.
Mimo, iż zakopiański oddział wewnętrzny - jeśli nadal pandemia będzie się tam rozwijała - zostanie w pełni przekształcony w oddział covidowy, to pacjenci z innymi zachorowaniami będą nadal przyjmowani do wszystkich innych oddziałów szpitalnych. Pograniczne stany internistyczno-kardiologiczne będą leczone na Oddziale Kardiologii.
- Pamiętajmy, że pandemia nie spowodowała, że nie atakują nas inne choroby - podkreślała dyrektor Czaplińska. - Infekcja Covid-19 nie zablokowała innych schorzeń. Jako szpital staramy się udzielać wszystkich świadczeń, tak aby nasi pacjenci, w szczególności ci z powiatu tatrzańskiego otrzymali fachową pomoc na każdym etapie.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
