Zaalarmowana o wypadku straż pożarna rozbiła stanowiska w poprzek potoku w okolicach hotelu Bristol, i przy ulicy Sienkiewicza, tuż przy sądzie.
Obu mężczyzn udało się wyłapać. Są mocno wychłodzeni i poobijani. Karetki pogotowia zabrały ich do szpitala.
Uratowani mężczyźni to 26 i 29-latek z rejonu Pabianic. Jak twierdzą, podeszli do potoku, bo chcieli sobie zrobić zdjęcie. I wpadli.
Straży ostrzegają, by nie zbliżać się do koryta Bystrej. Kamienne brzegi są śliskie. O upadek nie trudno. Gdy już wpadniemy do wody, trudno będzie nam się wydostać. To bardzo rwący potok. Zresztą w całym mieście, nad korytem Bystrej rozstawione są od lat tabliczki informujące o zagrożeniu zbliżania się do potoku.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+