Zakopane. Dwustuletnia lipa z Antałówki w plebiscycie. Pod nią rozmawiali Tytus Chałubiński i Sabała

Konkurs na Drzewo Roku jest organizowany od 2003 roku przez Klub Gaja. Promuje szacunek dla przyrody oraz wyszukuje przykłady trwałych związków pomiędzy kulturą i historią lokalnej społeczności, a drzewem, które jest przez nią szczególnie doceniane. Ambasadorami konkursu są: podróżniczka i pisarka Elżbieta Dzikowska, a także polski językoznawca, popularyzator wiedzy o języku polskim - prof. Jan Miodek.

W tegorocznej 12 już edycja konkursu w finale rywalizuje siedem dębów, cztery lipy, dwa klony, buk, wiąz i jabłoń. Lipa z Zakopanego jest jednym z trzech okazów z Małopolski. Drzewo liczy 200 lat, ma 30 metrów wysokości i 520 centymetrów w obwodzie.

Ta lipa to wyjątkowe, jedno z najstarszych w drzew pod Giewontem. Rośnie nieopodal kościoła pod wezwaniem Matki Zbawiciela na Antałówce. Według opowieści zatrzymywał się pod nią Stanisław Staszic, kiedy jechał by wspinać się po Tatrach i prowadzić badania. Zasiadał Tytus Chałubiński, by pogawędzić z Sabałą o przyszłości Zakopanego. W cieniu jej konarów znalazł schronienie Wincenty Pol, który uciekł tutaj przed represjami ze strony zaborców. W czasie okupacji spotykali się tu kurierzy tatrzańscy m.in. Stanisław Marusarz, przed drogą na Węgry. Zakopiański malarz Franciszek Wójcik przez wiele lat malował pejzaż z lipą i Tatrami. Rzekomo z jej konarów wyrzeźbione są fragmenty ołtarza zaprojektowanego przez Stanisława Witkiewicza w 1899 roku, który znajduje się w kaplicy św. Jana Chrzciciela w Sanktuarium Najświętszej Rodziny na Krupówkach.

Głosować na zakopiańską lipę można do 30 czerwca na stronie www.drzeworoku.pl.