Zdjęcia: Łukasz Bobek
Akcja małych górali odbyła się pod pomnikiem Tytusa Chałubińskiego, odkrywcy Zakopanego i człowieka, którzy przyczynił się do uznania w XIX wieku Zakopanego za stację klimatyczną. Kilkadziesiąt uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 4 pikietowało w maskach przeciwpyłowych i z własnoręcznie wykonanymi plakatami dot. problemu smogu. Maskę dostał także pomnik Sabały, którego postać znajduje się pod popiersiem Chałubińskiego.
- Dzieci to jedna z najbardziej narażonych na smog grup. Dlatego zaprosiliśmy je do współpracy. Dzieciaki dowiedziały się od nas co to właściwie jest smog, jak powstaje, jakie zagrożenia niesie i przede wszystkim, co zrobić, by go nie było - mówi Magdalena Pastuszak z Polskie Zielonej Sieci, która pomagała zorganizować akcję.
Organizatorzy dodają, że to straż miejska może w Zakopanem sprawdzać, co jest wrzucane do prywatnych palenisk. - Żeby nie wrzucać śmieci do pieców, bo to one najbardziej szkodzą. W Zakopanem dodatkowo dochodzi do tego ogrzewanie domów węglem niskiej jakości - mówi Pastuszak i dodaje, że podobne akcje organizowane są we wszystkich miastach, które małą problem z brudnym powietrzem.
A jak ważna jest edukacja zwłaszcza wśród młodych ludzi, zwrócił uwagę Maciej Skinderowicz z Polskiej Zielonej Sieci. - Gdy organizowaliśmy zajęcia edukacyjne, dzieciaki mówiły nam, że dla nich zima kojarzy się ze smogiem. Mówiły, że czuć w powietrzu że idzie zima, bo ludzie zaczęli spalać w piecach węgiel i inne rzeczy. Na szczęście dzieci wiedzą, że jest problem, że śmierdzi. Wiedzą też, że nie wolno palić śmieciami - mówi Skinderowicz.
Zdaniem organizacji walczących o jakoś powietrza, Małopolska jest w czołówce województw, które mają największe problemy z jakością powietrza.