Powstaje nowa jednostka
Zamieszanie wokół galerii zostało wywołane projektem uchwały, jaki ma trafić na czwartkową sesję rady miasta. Mówi on o powołaniu Zakopiańskiego Centrum Kultury. Według zapisów uchwały ma się składać z połączonego Biura Promocji Zakopanego i Miejskiej Galerii Sztuki.
- Dodatkowo nowa jednostka dostanie pod opiekę willę Czerwony Dwór na Kaspru- siach. Po tym, jak wyprowadziło się stamtąd przedszkole do nowego budynku, chcemy utworzyć centrum twórców ludowych - wyjaśnia Agnieszka Nowak-Gąsienica.
Według planu to dyrektor ZCK będzie odpowiadał za finansowanie zadań, którymi dotychczas zajmowało się Biuro Promocji, jak również za działalność Miejskiej Galerii Sztuki.
W mieście zawrzało
Gdy tylko projekt ujrzał światło dzienne, w Zakopanem podniosły się głosy, że nowa władza robi zamach na ponad 100-letnią instytucję, która promuje sztukę wysoką.
- Oficjalnie nie ma mowy o "likwidacji", jest za to połączenie z Biurem Promocji Zakopanego w nową jednostkę: Zakopiańskie Centrum Kultury. Ale w efekcie galeria zostanie wykreślona z ministerialnej listy instytucji kultury i przestanie istnieć - oburza się w inter- necie Mariusz Koperski, były wiceburmistrz Zakopanego ds. kultury. Poruszeni projektem są także radni opozycyjni, którzy o pomyśle powołania Zakopiańskiego Centrum Kultury dowiedzieli się, gdy przeczytali plan nowej sesji.
- To brzmi dość niepokojąco i groźnie. Biuro Promocji zajmuje się promocją, a galeria sztuką. Nie wyobrażam sobie połączenia tych dwóch jednostek. Promocją winno zajmować się biuro, a Galeria Sztuki ma być niezależną instytucją. Nie da się tego połączyć - mówi wprost Zbigniew Szczerba, opozycyjny radny. Dodaje, że to trochę tak, jakby marszałek Małopolski połączył Małopolską Agencję Rozwoju Regionalnego z Teatrem Witkacego. To nie będzie miało sensu.
Dyrektorka zdziwiona
Zaskoczenia nie kryje też Anna Zadziorko, dyrektorka Miejskiej Galerii Sztuki, która - jak twierdzi - o pomyśle dowiedziała się przypadkowo, szperając na stronach urzędu miasta.
- Właściwie nie wiemy, jak to ma docelowo wyglądać. Nikt nic nam nie mówił, nie tłumaczył - mówi Zadziorko. - Prawnie rzecz biorąc, cokolwiek by mówić, że galeria będzie istnieć, na pewno będzie to likwidacja. Bo żeby utworzyć nową jednostkę, trzeba zlikwidować starą. Zadziorko dodaje, że powołanie ZCK jest ciekawym pomysłem.
- Bo w Zakopanem nie ma domu kultury. Na Boga, nie likwidujmy przy tej okazji instytucji, która liczy ponad 100 lat - apeluje.
Galeria bez zmian
- Nikt nie próbuje zrobić żadnego zamachu na galerię. Ona będzie działała tak jak do tej pory - uspokaja Agnieszka Nowak-Gąsienica. Zmieni się jedynie źródło finansowania galerii. Nie będzie to dotacja z urzędu miasta, ale z budżetu ZCK.
Według niej galeria nadal będzie miała swojego kierownika, który będzie odpowiadał za sztukę wysoką.
- Taka zmiana przyczyni się do bardziej racjonalnego gospodarowania finansami miasta - uważa.
