Miasto zgadza się częściowo umorzyć COS-owi podatek w zamian za to, że w przyszłości będzie mogło korzystać z obiektów należących do COS.
Sprawa podatku od nieruchomości należących do COS spędza sen z powiek urzędników już od dłuższego czasu. COS jest zadłużony na rzecz gminy na kwotę ok. 2 mln zł.
- Co roku powinien do miejskiej kasy płacić ok. 1 mln zł, tymczasem przelewa nam ok. 600 tys. zł - wyjaśnia Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego. COS-u nie stać na wypłacenie pełnej należności.
Kłopot ten został przez Majchra zasygnalizowany już na początku kwietnia br. Odbyło się wtedy spotkanie gmin, na terenie których działają COS-y, z ministrem sportu.
- Mamy patent na współpracę z miastem Zakopane. Na razie dotyczy to planów budowy hali lodowej nad torem do łyżwiarstwa szybkiego, jaki jest w Zakopanem. Porozumienie pozwoli uniknąć zakopiańskiemu COS-owi nadmiernego opodatkowania - zapowiedział minister sportu Andrzej Biernat w czasie wizyty pod Giewontem. Stosowne porozumienie ma zostać podpisane na dniach. Na czym ma ono polegać?
- Na tym, że gmina zwolni COS z części podatku od nieruchomości. Chodzi o okres, w którym będziemy wykorzystywali nieistniejącą jeszcze halę lodową do celów miejskich imprez kulturalnych - wyjaśnia Majcher.
Według umowy, lodowa hala ma liczyć ok. 1000 stałych miejsc na widowni. Będzie możliwość dostawienia przenośnych krzeseł, tak by hala pomieściła ok. 2,5 tys. osób.
- W ten sposób powstanie w mieście hala widowiskowa, której brakuje - wyjaśnił burmistrz Janusz Majcher.
Urzędnicy spod Giewontu nie wykluczają, że w hali mógłby się w przyszłości odbywać Międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem Górskich. Teraz zespoły występują w cyrkowym namiocie rozstawianym na dolnej Równi Krupowej. Po przejęciu hali to gmina płaciłaby za jej utrzymanie.
- Uważam, że to dobre rozwiązane. Warto współpracować z gminą. Nie oszukujmy się jednak, to nie rozwiąże wszystkich problemów COS-u z podatkami - mówi Jacek Bartlewicz, dyrektor ośrodka pod Giewontem.
Po świętach ma zostać powołany czteroosobowy zespół, który zajmie się opracowaniem zadaszenia toru lodowego, a także kwestiami współpracy COS z gminą.
- Będą w nim przedstawiciele gminy, COS, Ministerstwa Sportu, a także Tatrzańskiego Parku Narodowego, bo część planowanej hali miałaby wchodzić na teren objęty ochroną przyrodniczą - mówi Majcher.
Zespół obliczy, na jaki upust podatku od nieruchomości COS może liczyć. Na razie nie wiadomo przez jaki czas dokładnie obiekt będzie wykorzystywany, a co za tym idzie, jaki podatek może zostać umorzony.
- Pewne natomiast jest, że trzymają nas tutaj przepisy, które mówią, że możemy umorzyć maksymalnie do 200 tys. zł na trzy lata - wyjaśnia Majcher. Hala lodowa ma stanąć w najbliższych latach. Inwestycja pochłonie około 30 mln złotych, jej budowa rozpocznie się w 2015 roku.
Gdy uda się osiągnąć kompromis w sprawie hali lodowej, nie jest wykluczone, że współpraca COS z gminą Zakopane będzie dotyczyła kolejnych obiektów. Już pojawiły się głosy, że można by zorganizować podobną współpracę jeśli chodzi o Wielką Krokiew. Miasto bowiem jest współorganizatorem Pucharu Świata w skokach narciarskich.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+