Kilkanaście osób w obstawie zakopiańskiej policji i straży miejskiej odczytało nazwiska osób zamordowanych przez partyzantów.
– Chcemy przywołać nazwiska ludzi, którzy mieli to nieszczęście, że po 5 latach wrócili do swoich domów i zastali tam śmierć. Zastali Józefa Kurasia „Ognia” i jego ludzi – mówił Paweł Winsczyk podczas spotkania. – Chcemy przypomnieć nazwiska ludzi, których nazwiska z trudem udało się odtworzyć. Ci ludzie nie mają grobów, mają tylko naszą pamięć – dodał.
Działacze KOD przedstawili osoby, których nazwiska są wyryte na pomniku jako zbrodniarzy. – Trzeba głośno mówić o tym, że to oni już po zakończeniu wojny rabowali, gwałcili i mordowali swoich sąsiadów. Ludzi całkowicie bezbronnych – mówili działacze.
Po odczytaniu kilkudziesięciu nazwisk zamordowanych osób zgromadzenie zostało rozwiązane.
ZOBACZ KONIECZNIE
Autor: Joanna Urbaniec