FLESZ - Telemedycyna to więcej niż e-recepty

Nazywana „Katownią Podhala” willa Palace w Zakopanem podczas okupacji była siedzibą gestapo. To tutaj trafiali m.in. kurierzy tatrzańscy, gdzie byli torturowani i zabijani. Stąd też więźniowie byli wysyłani do niemieckich obozów koncentracyjnych, m.in. do Auschwitz.
Teraz właśnie tutaj, dzięki zaangażowaniu Ministerstwa Kultury, Marszałka Województwa Małopolskiego za 3 lata powstanie nowe muzeum. Z oficjalnej zapowiedzi dyrekcji Muzeum wiadomo, że najprawdopodobniej główną częścią przyszłego muzeum będzie ekspozycja poświęcona martyrologii Podhala w czasie wojny.
- Willa Palace to miejsce bardzo ważne dla pamięci lokalnej, regionalnej, ale także polskiej. To było miejsce, gdzie uczestnicy ruchu oporu, Polacy w czasie II wojny światowej byli zabijani. Stąd także więźniowie zostali przewiezieni w pierwszym transporcie do Auschwitz – podkreślał w Zakopanem Piotr Gliński wicepremier i Minister Kultury. - Wkrótce willa Palace stanie się filią Muzeum Tatrzańskiego, a z kolei Muzeum Tatrzańskie stanie się instytucją współprowadzoną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. A wszystko w ramach naszych działań polegających na przejmowaniu odpowiedzialności czy współodpowiedzialności za wiele instytucji kultury w Polsce, tych, które wymagają wsparcia z budżetu centralnego i które zasługują, aby podnieść ich rangę do narodowego. Inicjatywa podniesienia Muzeum Tatrzańskiego do rangi Muzeum Narodowego wyszła od marszałka Województwa Małopolskiego Witolda Kozłowskiego, ponieważ placówka ta jest prowadzona przez samorząd wojewódzki – dodał Gliński.
Informacja o kolejnym kroku związanym z willą Palace cieszy przede wszystkim tych, co walczyli, by to miejsce kaźni nie zostało zapomniane. Główną inicjatorką odkupienia od prywatnego właściciela dawnej siedziby gestapo była prezes Stowarzyszenia Muzeum Walki Męczeństwa "Palace" Lucyna Galica-Jurecka, córka uczestnika kampanii wrześniowej, kuriera tatrzańskiego i więźnia niemieckich obozów koncentracyjnych dr Wincentego Galicy. Przypomniała ona, że w "Palace" było więzionych i katowanych nawet do czterech tysięcy osób, a zginęło tu 350 ofiar hitlerowskiego terroru. W 1994 r. w piwnicach willi Palace staraniem dr. Wincentego Galicy powstało skromne muzeum męczeństwa. W 1999 r. nowy właściciel obiektu uniemożliwił dostęp do piwnic i zlikwidował wystawę. Wówczas zniszczono część napisów wyrytych przez więźniów na ścianach. Placówka została ponownie otwarta w 2001 r., ale jej funkcjonowanie zostało ograniczone.
Od tamtej pory cały czas mówiło się o tym, że budynek ten powinien należeć do państwa lub samorządu. Stało się to dopiero w 2017 roku dzięki decyzji władz Zakopanego i wsparciu rządu, który wsparł miasto finansowo. Zakopane odkupiło nieruchomość od prywatnego właściciela. Kosztował on 11,5 mln zł, z czego 9 mln zł na ten cel pochodziło z budżetu państwa. Teraz za około 3 lata stanie się nową filią Tatrzańskiego Muzeum Narodowego.