W Zakopanem pierwszą turę wyborcza wybrał Łukasz Filipowicz – niezależny kandydat na burmistrza miasta pod Giewontem. Uzyskał on 37,2 proc. poparcia. Drugi wynik ustanowiła Agnieszka Nowak-Gąsienica – dotychczasowa wiceburmistrz Zakopanego, która startowała w listy PiS. Oddało na nią głos 34,52 proc. głosujących. Z kolei Mariusz Koperski – trzeci z kandydatów na burmistrza, popierany przez Koalicję Obywatelską – uzyskał 28,28 proc. poparcia. To oznacza, że w drugiej turze wyborczej walczyć będą o głosy Filipowicz i Nowak-Gąsienica.
- Jestem bardzo zadowolony, że udało się osiągnąć ten plan minimum, czyli wejść do do drugiej tury na pozycji wygranej. Myślę, że to jest bardzo dobry wynik, bo tak naprawdę do końca nie było wiadomo, co się wydarzy. Ludziom spodobała się ta nasza wizja miasta, ta niezależność, bezpartyjność i może takie troszkę odsunięcie od tej dużej polityki – mówi Filipowicz.
Pytamy o ewentualną koalicję z ugrupowaniem Mariusza Koperskiego, do którego jest mu bliżej niż do PiS, mówi: - Sojusz, koalicja łączą się z tą wielką polityką, ja bym chciał tego jak najbardziej uniknąć, bo od samego początku naszym głównym założeniem było, żeby nie iść w tą politykę. Natomiast mam świadomość, że będzie trzeba na pewno współpracować i jesteśmy otwarci jak najbardziej na współpracę ze wszystkimi radnymi nowej kadencji – mówi Filipowicz.
Z kolei Agnieszka Nowak-Gąsienica zapowiada wzmożoną walkę, by przekonać teraz wyborów, że to ona a nie Filipowicz powinna być burmistrzem. - Musimy udowodnić, że rzeczywiście to ja powinnam być burmistrzem Zakopanego, że gwarantuje możliwość rozwoju miasta na takim samym poziomie jak do tej pory, czyli bardzo intensywny i zrównoważony, choć jeszcze jest bardzo dużo do zrobienia w różnych dziedzinach. O tym będę opowiadała podczas systematycznych spotkań, planuje ich bardzo dużo. Liczę na każdy głos i zapraszam do wyborów 21 kwietnia, a wtedy. Zakopane zdecyduje, kto będzie burmistrzem Zakopanego, czy to będą fakty, czy puste slogany nie do zrealizowania – mówi. Kandydatka dodaje, że niedzielny wynik nie zaskoczył jej. - Spodziewałam się, że będzie to druga tura. Cieszę się, że ten wynik jest tak bardzo wyrównany, a dzisiaj powalczymy o głosy tych osób, które są niezdecydowane bądź nie wzięły udziału w wyborach. Do tej pory, bo frekwencja nie była zbyt wysoka – mówi.
Przegrany w niedzielnych wyborach – Mariusz Koperski – nie ukrywa rozczarowania. - Mieszkańcy nie zdecydowali się na na poparcie naszego projektu, który przedstawiliśmy dla Podhala. Trochę szkoda, bo wydaje mi się, że on naprawdę był szansą dla Zakopanego. Staraliśmy się pokazać, że to rzeczywiście ważny moment w historii Zakopanego i warto postawić na takie przełomowe zmiany. Wygrało takie bardziej konserwatywne spojrzenie na miasto i ja to szanuję – mówi Koperski.
Niedzielne wybory w Zakopanem pokazały także, że maleje liczna sympatyków PiS. Bo o ile w kończącej się kadencji PiS mógł liczyć na większość w radzie miasta, o tyle w nowej radzie uzyskał 8 mandatów z 21. To oznacza, że nie będzie mógł samodzielnie rządzić w mieście. Pozostałe mandaty zdobyły komitety Przyjazne Zakopane Łukasza Filipowicza – 7 mandatów, oraz komitet Mariusza Koperskiego „Dla Podhala” – 6 mandatów. W sumie mają 13 radnych i mogą samodzielnie rządzić.
Tutaj więc pojawia się pytanie o ewentualne sojusze w radzie miasta. Wydaje się, że komitety Przyjazne Zakopane i Dla Podhala idą podobną drogą i mogłyby się dogadać. Ale jak wiadomo, diabeł tkwi w szczegółach. Czy Koperski mógłby zostać ewentualnym wiceburmistrzem, gdyby wygrał Filipowicz? Na razie oficjalnie żadnych rozmów na ten temat nie ma. Nieoficjalnie jednak słyszymy, że obu panom nie do końca jest po drodze.
Spadek poparcia PiS w górach dobitnie widać także w gminie Bukowina Tatrzańska. Dotychczas radni PiS stanowili tam 100 proc. składu rady gminy. W wyniku niedzielnych wyborów PiS uzyskał 10 na 15 mandatów.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
