- Moja żona jest córką Adama Krzeptowskiego, słynnego reżysera filmu "Biały ślad". Jestem szczęśliwy, że mogę być teraz w tym miejscu. Przyjechaliśmy z Oslo, aby móc być dzisiaj z rodziną - dodaje.
Tegoroczne spotkanie rodu Gąsieniców zaczęło się od posiadów na Hali Gąsienicowej. W godzinach popołudniowych przeniosło się do domu Józefa i Marii Krzeptowskich-Jasinków.
- Takie spotkanie to dla nas wielka lekcja historii - mówi Józef Krzeptowski-Jasinek, badacz dziejów rodu Gąsieniców na Podhalu. - Musimy pamiętać o integracji rodu, trzeba cały czas ten ród zliczać, patrzeć jak się rozwija, jak zmienia, i przede wszystkim przekazywać te podania historyczne dalej, z pokolenia na pokolenie aby pamięć o rodzie nie zaginęła - dodaje.
Gąsieniców można znaleźć na całym świecie. Są w Afryce Południowej, Ameryce Południowej, dalekiej Australii, nie mówiąc już o Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. W Europie zaś Gąsienicowie zamieszkują Wyspy Brytyjskie, Francję oraz Włochy.
- Charakterystyczną cechą rodu Gąsienicowego jest ich głęboka spójność - podkreśla Józef Krzeptowski-Jasinek. - Ciągle się szukamy po świecie. Niedawno w Alabamie odnaleźliśmy 50 nieznanych nam członków naszego rodu. To bardzo ważne dla historii - mówi z dumą.
- Takie zloty są konieczne i bardzo potrzebne - podkreśla Tomasz Gąsienica-Mracielnik, ratownik TOPR. - Każda forma podtrzymania tradycji rodzinnej jest niezbędna.
60 tys. złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu