Gehenna 10 rodzin trwa już dwa lata i okazuje się, że tak naprawdę nic nie da się zrobić, bo budynek zarządzany jest wprawdzie przez zakopiański Towarzystwo Budownictwa Społecznego, ale jego właścicielem jest Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia z siedzibą w Warszawie. Mieszkańcy domu boją się ujawniać nazwiska w obawie przed utratą zdrowia i życia. Ich koszmar rozpoczął się dwa lata temu, kiedy do willi wprowadził się nowy lokator.
Czytaj także: Fałszywy hrabia leczył seksem
50-letni Krzysztof W. zakłóca lokatorom spokój urządzając huczne nocne dyskoteki muzyki ciężkiej oraz awanturując się. I to nie byłoby najgorsze, gdyby nie groźby, jakie non stop kieruje pod adresem swoich sąsiadów. - Mówi, że nas pozabija, a jak przyczynimy się do jego eksmisji to podpali dom - mówi jeden z mieszkańców.
Jak relacjonują sąsiedzi nieznośnego lokatora, boją się wychodzić z mieszkań. Zdarzało się, że w szale Krzysztof W. rzucał niebezpiecznymi przedmiotami po korytarzu. - Jesteśmy dosłownie na skraju załamania nerwowego - mówią zgodnym chórem. - Jeden z nas miał już zapaść i wylądował w szpitalu.
Nękani przez sąsiada mieszkańcy szukali już wszędzie pomocy. Policja od kwietnia interweniowała tam aż 14 razy.
- Toczy się postępowanie wyjaśniające w sprawie gróźb karalnych - przyznaje podinsp. Kazimierz Pietruch, rzecznik zakopiańskiej policji. Krzysztof W. znany jest również w zakopiańskiej prokuraturze, gdzie jest prowadzone podobne postępowanie, oraz w sądzie, który już raz wydał na niego nieprawomocny wyrok. Budynek jest administrowany przez zakopiański TBS. Jak zaznacza prezes spółki Jerzy Piotrowski, wielokrotnie już interweniował w sprawie niesfornego sąsiada.
- Kilkakrotnie byłem na spotkaniach dotyczących zachowania tego pana, które to spotkania odbywały się między innymi w obecności policji i straży miejskiej - mówi Jerzy Piotrowski . - Podczas ostatniego pan W. publicznie zobowiązał się do poprawy. I co? Nadal nic!
Zarządca niewiele może pomóc sąsiadom. Jak zaznacza Piotrowski, TBS będzie zmuszone do wystąpienia do właściciela - Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Warszawie - o przekazanie pełnomocnictwa w celu wystąpienia na drogę sądową z wnioskiem o eksmisję.
Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia o kłopotach mieszkańców dowiedziało się od naszego dziennikarza. Jak zapewnia s. Elżbieta Siepak, rzeczniczka zgromadzenia, jak tylko dostaną wniosek o pełnomocnictwo od TBS, rozpatrzą go.
Mimo, że kilkakrotnie odwiedzaliśmy dom przy Piłsudskiego, mimo, że według relacji sąsiadów Krzysztof W. był w domu, nie otworzył nam drzwi.
Pokaż, kogo popierasz. Już dziś odda swój głos na burmistrza Zakopanego
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Pijany kierowca sam zadzwonił po policję
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu
A może to Ciebie szukamy? Zostań miss internetu województwa małopolskiego
Zobacz co mają do powiedzenia krakowianom kandydaci na prezydenta