- Pomysł sprzątania Gubałówki zrodził się z okazji nadchodzącej wiosny. A że śmieci przy drodze jest sporo, postanowiłyśmy skrzyknąć mieszkańców i posprzątać deptak – mówi Julia Mohelicka, pomysłodawczyni akcji, która na co dzień pracuje na Gubałówce.
Akcja społecznego sprzątania została zorganizowana po raz pierwszy. Inicjatorki ogłosiły ją w internecie – zaledwie kilka dni wcześniej. Do sprzątania zgłosiło się 30 osób. - Więc całkiem dobrze jak na początek takiej akcji – mówi Julia.
O godz. 10 na główny deptak prowadzący przez Gubałówkę sprzątający ruszyli z workami na śmieci. Przygotowali 30 worków. Miejska spółka komunalna Tesko zadeklarowała, że odbierze od nich te odpady po akcji.
- Liczymy, że uda się zaangażować w tą akcję lokalną społeczność. Bo wszystkim te śmieci przeszkadzają – mówi organizatorka. - Liczymy, że Gubałówka będzie świecić na wiosnę.
Problem ze śmieciami jest. I to duży. - To jest ogromny problem. Najwięcej jest małych buteleczek po alkoholu. Dużo jest petów, plastikowych butelek, szklanych butelek. Ja tu mieszkam i obserwuję, że śmiecą właściwie wszyscy: i miejscowi, i turyści. Wyrzucają śmieci bądź gdzie, pod nogi. Nie mają z tym problemu. Nawet nie zwracają uwagi, czy uda im się trafić śmieciami do kosza – mówi Katarzyna Pierchała, mieszanka Gubałówki, która również włączyła się do akcji sprzątania.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
