- Kierowcy wybierający się z Zakopanego na Stasikówkę, Bukowinę Tatrzańską czy Białkę mogliby skręcić na Drogę do Samków, za sklepem Szymonek wjechaliby do wlotu prowadzącego pod torami kolejowymi - pokazuje w projekcie planu zagospodarowania, który niedawno został wyłożony do publicznego wglądu, Przemysław Stefanik, naczelnik wydziału architektury zakopiańskiego magistratu. - Potem wjeżdżałby do tunelu, który planujemy wybudować na długości tysiąca trzystu metrów. Wyjazd z niego byłby w rejonie Oberconiówki, gdzie zostanie wytyczony całkiem nowy trzystupięćdziesięciometrowy trakt.
Traktem tym można byłoby wyjechać na obecną Drogę do Olczy i skręcić z niej przed osiedlem Rybkówka na planowaną dwukilometrową drogę, która poprowadzi kierowcę do granicy z Poroninem. Tam dalej biegłaby niemal do Jesionkówki, gdzie połączyłaby się z obecną drogą prowadzącą przez Poronin do Stasikówki i dalej do Małego Cichego, Murzasichla czy Bukowiny, Białki, Łysej Polany, Morskiego Oka.
Tak wygląda nowe połączenie w planie. Na szczęście, poza kosztownymi pracami przy jego budowie - jak mówi naczelnik Stefanik - nie byłoby tam większych problemów własnościowych, które mogłyby na lata wstrzymać inwestycję. - Ta dwukilometrowa nowa droga biegnie w znacznej części w terenie rolniczym - tłumaczy naczelnik.
Przygotowanie samej dokumentacji, jak szacuje Bronisław Bublik, naczelnik wydziału inwestycyjnego, zajmie trzy, cztery lata.
- Według optymistycznych prognoz, może za pięć lat nowa droga połączy Zakopane z Bukowiną - przypuszcza Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego. - Na pewno gminy naszej nie będzie stać na jej wybudowanie, więc trzeba będzie się starać o środki z zewnątrz. Ale można też ją robić etapami. Ważne, że w planie została wytyczona.
Jak twierdzi projektantka planu dla Zakopanego, Maria Modzelewska, nasze miasto jest wyjątkowo skomplikowane pod względem komunikacyjnym, szczególnie na linii wschód-zachód. Olcza obecnie praktycznie jest bez dojazdu.
- Ta dzielnica ma wielki potencjał, z pewnością będzie się rozbudowywać, a tymczasem prowadzi do niej jedna droga - mówi Modzelewska.
Nowa droga rozładuje ruch nie tylko na zakopiance, ale i w samym Zakopanem i poprawi komunikację w mieście. Ma kosztować ok. 100 mln zł.