Wymianę nawierzchni opóźniano, czekając, aż zakończą się prace przy budowie hotelu położonego przy miasteczku wodnym na Antałówce. Ale budowa stanęła już ponad rok temu i od tamtego czasu, mimo zapewnień inwestora o kontynuacji, na placu nic się nie dzieje.
Ulica Jagiellońska to centrum Zakopanego. Tutaj oprócz miasteczka wodnego mieszczą się komenda policji i wiele innych instytucji. Wszystkie ulice prowadzące do Jagiellońskiej zostały już wyremontowane. - Pozostała tylko ta, która przecież jest ważna dla górali i turystów, a zarazem dziurawa jak ser szwajcarski - uważa pan Marian Gadala, turysta znad morza.
- Początkowo remont był zaplanowany na bieżący rok - przypomina Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego. - Jednak aby nie marnotrawić pieniędzy, prace postanowiliśmy odłożyć na przyszłość. Obawialiśmy się, że ciężki sprzęt dojeżdżający do budowy hotelu przy aquaparku zniszczy nową nawierzchnię. Od inwestora prowadzącego budowę mieliśmy solenne zapewnienie, że hotel zostanie ukończony w tym roku.
Tak się jednak nie stało i prace wstrzymane rok temu do chwili obecnej nie zostały wznowione. A na placu budowy jedynie stróż wykazuje jaką taką aktywność. Dlatego gmina postanowiła działać i już w przyszłym roku przystąpi do remontu zniszczonej nawierzchni na ulicy Jagiellońskiej.
- Pocieszam się, że budynek jest w stanie surowym zamkniętym, a więc najbardziej uciążliwe prace sfinalizowano - mówi burmistrz Majcher. - Co równie ważne, inne budowy przy tej ulicy zakończyły się lub są bardzo zaawansowane. To daje nam podstawy do zaplanowania remontu na rok przyszły.
A co z przyszłością samego hotelu?
- Inwestor ma problemy finansowe - przyznaje burmistrz Zakopanego. - Nie ma dużych nadziei na to, że prace zostaną w najbliższym czasie wznowione.
