Od rana służby drogowe walczyły ze śniegiem. Zadania nie ułatwiał fakt, że do godz. 10 wciąż sypał śnieg. Potem opady ustały.
Przed południem główne drogi były przejezdne. Kierowcy muszą jednak i tak bardzo uważać. Bo zalega na nich błoto pośniegowe. O poślizg nie trudno.
- Zdecydowanie gorszej jest na bocznych drogach, uliczkach osiedlowych. Tam nadal zalega śnieg. I nawet jak główna warstwa została odrzucona, leży cienka warstwa śniegu. Tam może jest bardzo ślisko, zwłaszcza na podjazdach, czy zjazdach. Trzeba bardzo uważać - ostrzega jeden z zakopiańskich taksówkarzy.
Kierowca wskazuje, że wiele ulic mocno się zawęziło. To efekt powstałych pryzm śniegu po obu stronach jezdni. - Na niektórych ulicach jest tak wąsko, że większe auta nie mogą się minąć - dodaje.
Na szczęście wielu turystów zdecydowało się pozostawić swoje samochody przy pensjonatach i poruszać się pieszo po mieście.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
