Nowe zasady parkowania w Zakopanem – dla kogo będą korzystne?
W połowie 2023 roku weszła w życia podwyżka cen na miejskich parkingach pod Giewontem. Od sierpnia wszyscy, którzy nie są mieszkańcami miasta i nie posiadają tzw. karty zakopiańczyka, za godzinę postoju muszą płacić 6 zł – w samym centrum Zakopanego. Dotyczy to zarówno turystów, ale także mieszkańców okolicznych wiosek – np. Poronina, czy Kościeliska – niezależnie od tego, czy pracują w Zakopanem na co dzień, czy pojawiają się w mieście okazjonalnie.
Równocześnie zmiany w cennikach wprowadziły znaczne ulgi dla mieszkańców. Ci nie tylko nadal za godzinę postoju płacą 3 zł, ale dostali także prezent w postaci darmowej godziny postoju raz dziennie. Warunkiem jest posiadanie tzw. karty zakopiańczyka, do której przypisany jest numer rejestracyjny samochodu. Karta wydawana jest za darmo każdemu, kto jest zameldowany na terenie miasta.
Dlaczego zmiany są korzystne dla mieszkańców?
Teraz część radnych miejskich chce iść jeszcze dalej. – Uznaliśmy, że naszym mieszkańcom należy się coś więcej. Zresztą jest to zapotrzebowanie zgłaszane przez nich samych. Chcemy wprowadzić zmianę w strefie płatnego parkowania i zwiększyć darmowy postój z godziny do dwóch godzin dziennie – mówi Paweł Strączek. – Dodatkowo ma to być rozbity czas na dwa godzinne postoje, tak by można było coś w mieście załatwić o różnych porach dnia.
Obecnie godzinę postoju można wykorzystać jednym ciągiem – nawet jeśli uda się załatwić konieczne sprawy w 15 minut, godzinnego darmowego postoju nie da się zatrzymać i „odłożyć” na później.
Zdaniem radnego Strączka, taka zmiana nie spowoduje dużego uszczerbku w budżecie miasta. – Mamy wydanych ok. 4 tys. kart mieszkańca. Z moich analiz wynika, że średnio z jednej karty darmowa godzina jest wykorzystywana raz w roku. A więc to koszt zaledwie ok. 3 zł – mówi radny.
Co się zmienia dla turystów? Wyzwania i wyższe kary
Żeby nie było ujemnych skutków finansowych dla miasta dając dodatkowe ulgi dla mieszkańców, radni chcą zwiększyć opłatę karną za brak wykupionego parkingu. A że tą opłatę głównie uiszczają turyści – bo to głównie oni zapominają skorzystać z parkomatu – wyjdzie na to, że ta podwyżka głównie w nich uderzy. Radni chcą zwiększyć opłatę z 200 do 250 zł.
By dodatkowo jeszcze zrekompensować uszczerbek w budżecie kosztem ulg mieszkańców, ma zostać poszerzona strefa płatnego parkowania – o ulice Ogrodową, Orkana, Drogę do Samków. – To również sami mieszkańcy zgłaszają nam, że chcą tam strefy płatnego parkowania. Bo tamtejsze postoje są zajmowane przez cały dzień, a wpływów do budżetu z tego nie ma żadnych – mówi Strączek. Strefa płatnego parkowania przyniesie zyski miasto, ale i wprowadzi większą rotację na postojach, a co za tym idzie – zwiększy szansę na znalezienie wolnego miejsca postojowego.
Projekt grupy radnych ma znaleźć się na najbliższej sesji rady miasta.
Łukasz Filipowicz, burmistrz Zakopanego jeśli chodzi o pomysł poszerzenia strefy płatnego parkowania jest za. – Podział darmowego czasu na parkowanie również jest dobrym pomysłem. Nie uważam jednak, by wydłużanie go z godziny do dwóch było dobrym rozwiązaniem – mówi Filipowicz.
Jego zdaniem dwa półgodzinne darmowe postoje powinny mieszkańcom wystarczyć, a dawanie kolejne godziny byłoby – jego zdaniem – niepotrzebnym rozdawnictwem.
– Jeśli ktoś będzie chciał przyjechać do centrum miasta na dłużej, musi się liczyć z tym, że trzeba zapłacić. Strefa płatnego parkowania jest od tego, by miasto mogło zarabiać – mówi burmistrz.
Świętowali 150 lat transportu konnego do Morskiego Oka. Woje...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
