Chodzi o budynek przy ul. Chałubińskiego w Zakopanem, gdzie w czasie II wojny światowej mieściła się siedziba gestapo. Według historyków Niemcy przetrzymywali tam, przesłuchiwali i torturowali ok. 4000 ludzi. Kilkaset zostało zamordowanych. Dla innych był to przystanek w drodze do obozów zagłady. Po wojnie budynek pełnił różne funkcje publiczne aż trafił w prywatne ręce. Pod koniec lat 90. został on bardzo mocno przebudowany i powstał tam pensjonat. W pomieszczeniach, gdzie znajdowały się cele i cierpieli ludzi, były sauny i solaria. "Palace" wróciło w publiczne ręce w 2017 roku. Ostatecznie trafiło do Muzeum Tatrzańskiego – z przeznaczeniem na muzeum poświęcone mrocznym czasom II wojny światowej.
Zanim rozpoczął się remont budynku, pojawiły się obawy niektórych społeczników z Podhala, którzy zrzeszyli się w Komitecie Obrony "Palace". Ci zaczęli się obawiać, że zostaną zatracone miejsca w tym budynku, które były świadkami okrucieństw Niemców wobec ludzi przetrzymywanych. Poddali w wątpliwość m.in. plany usytuowania w "Palace" niektórych pomieszczeń – które ich zdaniem – nie są związane bezpośrednio z tragiczną historią tego miejsca.
Muzeum Tatrzańskie cały czas powtarza, że cały budynek zostanie przeznaczony na cele muzealne. Będzie to łącznie ponad 1000 metrów kwadratowych, a wszelkie prace remontowe prowadzone są pod okiem konserwatora zabytków.
Ws. Palace głos zabrał Związek Podhalan. Zarząd główny ZP w swoim oświadczeniu zaznacza, że „o wiele ważniejsze w powstającym Muzeum Palace jako filii Muzeum Tatrzańskiego będą treści ekspozycji dotyczące wizerunku społeczności góralskiej, niż sama architektura wnętrz, która w przeciągu lat dzielących nasze czasy od II wojny światowej i tak wielokrotnie ulegała zmianom”.
Zdaniem Związku w nowym muzeum trzeba przedstawić genezę II wojny światowej sięgającą bismarckowskiej germanizacji Narodu Polskiego, poprzez skutki przegranej przez Niemcy I wojny światowej, aż po stworzenie hitlerowskiego planu Wielkiej Rzeszy, której głównym aspektem dobrobytu ich kraju miała być eksterminacji narodów uznanych za „nieludzi” oraz plan stworzenia przestrzeni życiowej dla „rasy niemieckich panów”.
Do tego górale chcą pokazać genezę Goralenvolk, który został zaplanowany przez niemieckich okupantów, jako zdrada narodu polskiego. Na stałej ekspozycji powinny zostać zaprezentowane osoby związane z ruchem oporu - działających w Gorcach, Beskidach i oczywiście w Tatrach (m.in. działalność kurierów, Konfederacji Tatrzańskiej, oddziałów „Szaroty” i AK na tym terenie). - Powinny znaleźć miejsce w stałej ekspozycji takie osoby jak np. Katarzyna Filipek z Tokarni zamordowana koło Nowego Targu – wyróżniona tytułem „Sprawiedliwa wśród narodów świata”, rodzina Błażusiaków, Mików, Zachemskich… i wielu innych mordowanych i torturowanych w Palace. Wśród ekspozycji nie powinno zabraknąć tematyki historii powojennej – związanej z okresem stalinowskim naszego kraju – pisze Związek Podhalan.
Nowe muzeum w "Palace" ma zostać otwarte w połowie 2023 roku.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
