https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakrzówek. Urzędnicy twierdzą, że znaleźli kompromis [PLAN]

Piotr Rąpalski
Urzędnicy godzą się na zabudowę bliżej ul. św. Jacka. Chcą jednak chronić zieleń przy ul. Wyłom.
Urzędnicy godzą się na zabudowę bliżej ul. św. Jacka. Chcą jednak chronić zieleń przy ul. Wyłom. Grafika: Grażyna Gajewska
Urzędnicy ustalili jaka zabudowa będzie mogła powstać w okolicy zalewu na Zakrzówku. Chodzi o kontrowersyjny teren między ulicami św. Jacka a Wyłom, który portugalska firma Gerium chciała początkowo całkowicie zabudować dużym osiedlem. Sprzeciwili się jednak mieszkańcy, domagając się ochrony zieleni w tym miejscu. Urzędnicy twierdzą, że znaleźli kompromis.

"Motylki" włamują się na Zakrzówek [VIDEO]

W przygotowanym właśnie projekcie planu zagospodarowania przestrzennego, pod zabudowę przeznaczono mniej więcej połowę spornego obszaru - od strony ul. św. Jacka. Druga połowa, bliżej ul. Wyłom, ma pozostać zielona i być przedłużeniem planowanego bliżej zalewu parku Zakrzówek.

Po pierwsze - urzędnicy chcą ograniczyć ruch aut w tym urokliwym miejscu. Ulica Wyłom ma być drogą tylko dla pieszych i rowerów. Samochodem będzie można dojechać jedynie na parking nad zalewem od strony północnej i wrócić tą samą drogą. Nie będzie szans przejechać tędy od ul. Pychowickiej do ul. Twardowskiego.

Z kolei ul. św. Jacka podzielona została na dwie ślepe drogi, tzw sięgacze. Będzie można nimi dojechać od południa i północy do miejsca pod planowaną zabudowę. O tranzycie tędy nie ma mowy, bo sięgacze zostaną przedzielone pasem zieleni. Planiści proponują też nową ulicę, która połączy ul. św. Jacka z Twardowskiego. U jej wylotu wyznaczą teren pod dodatkowy parking.

Ponadto od ul. św. Jacka ma odchodzić droga dla pieszych i rowerzystów, prowadząca między przyszłą zabudową do terenów zielonych. Tych pozostanie najwięcej w środkowej części Zakrzówka. To tu występują w największych ilościach chronione gatunki fauny i flory, jak motyl modraszek, storczyki i kumak nizinny, gatunek żaby.

Pod zabudowę wielorodzinną i usługową będą tereny na południu i północy, w które chroniona zieleń wchodzi klinem oraz oddziela od ul. Wyłom i obszaru nad samym zalewem. Zabudowa może osiągnąć tu maksymalnie 13 m wysokości. Co więcej, 70 proc. powierzchni musi pozostać zielone, więc cały teren nie może zostać zabetonowany. Przy czym jest zgoda, aby dachy bloków również pokryć zielenią. W terenie pod zabudowę także występują gatunki chronione, ale jest ich mniej. Urzędnicy uważają, że projekt planu ciągle daje firmie Gerium możliwość zrealizowania opłacalnej inwestycji.

- Projekt jest wynikiem osiągniętego kompromisu między różnymi, często przeciwstawnymi wnioskami mieszkańców. To trudne porozumienie, tu nie ma zwycięzców, każdy z czegoś rezygnuje - komentuje Elżbieta Koterba, wiceprezydent miasta.
Mieszkańcy mogą zgłaszać do projektu swoje uwagi. Okazuje się, że dalej mają zastrzeżenia.

- Kierunek zmian jest dobry, choć nie jest to plan naszych marzeń - mówi Jolanta Kapica z komitetu "Zielony Zakrzówek". Wysokość zabudowy 13 m to bloki czterokondygnacyjne, a dotychczasowa zabudowa w tym miejscu to domy jednorodzinne.
- Postulujemy obniżenie zabudowy - mówi.

Urzędnicy mogą uwagi uwzględnić nanosząc zmiany, ale nie muszą. Planują, że rada miasta uchwali plan na przełomie kwietnia i maja.

- Wtedy będzie można zabrać się kompleksowo za zagospodarowanie terenów zielonych - mówi Koterba.

Firma Gerium proponowała, że w zamian za zgodę na zabudowę sama zagospodaruje park za własne pieniądze i udostępni go mieszkańcom. Ale z powodu protestów inwestor wycofał się z projektu. Ciągle jednak zarządza terenem, lecz okazuje się, że firma Gerium jest... w likwidacji. W imieniu portugalskich inwestorów działa teraz przedsiębiorstwo Solemar. Zapytaliśmy, jakie plany ma co do tego obszaru. Nasze zapytania wysłano do Portugalii. Od tygodnia brak odpowiedzi.

Trochę historii
W 2006 roku firma Gerium rozpoczęła skupowanie gruntów na Zakrzówku. Część jednak nadal znajduje się w rękach miasta. W 2007 r. gmina i Gerium podpisali list intencyjny o możliwej zamianie działek. Miasto miało przejąć tereny parkowe,
a oddać działki budowlane.

Gerium przygotowało projekt "Kraków City Park". Zakładał stworzenie parku nad zalewem, w tym: amfiteatru, kładki łączącej brzegi zalewu, kompleksu basenów, rozbudowę klubu nurkowego w postaci przystani oraz stworzenie miejsca do wspinaczki. Równocześnie między ulicami Wyłom a św. Jacka miało powstać osiedle. Nic z tego jednak nie wyszło. Zalew to dalej dzikie kąpielisko i miejsce gdzie w wypadkach giną ludzie, mimo że zarówno Gerium jak i miasto starają się grodzić dojście do klifów.

Projekt planu krzyżuje plany inwestora, zarówno co do parku jak i zabudowy. Budując mniejsze osiedle Portugalczycy mogą nie chcieć inwestować w zagospodarowanie parku.

Zakrzówek ma nowy plan. Kłótnia taka sama

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Arek
Potwierdzam, to żaden kompromis - tyle czasu nikt tam nic nie budował nie bez powodu! Przecież okoliczne domy powstały w latach 90tych - od tamtej pory nic się nie działo.

Moim zdaniem całą sprawę powinna zbadać prokuratura albo CBA - przecież działania władz miast ewidentnie nie są zgodne z interesem mieszkanców..
m
mieszkaniec
Ludzie, przecież w tej chwili jest tam tylko kilkanaście domów jednorodzinnych na całym terenie. Bloki to nie kompromis !!
Zwłaszcza ,że zaraz je ogrodzą i od ul. św. Jacka będzie dostęp do zieleni wyłącznie jedynym wąziutkim przesmykiem. To będą bloki z własnym zielonym wybiegiem a nie park z prawdziwego zdarzenia dla wszystkich.
Przynajmniej działki należące do miasta powinny pozostać terenem zielonym . Zgoda na ich zabudowywanie to jawne nieliczenie się z głosem mieszkańców.
M
Marek
Człowieku, Co Ci przeszkadza w 4-ro piętrowych budynkach??? Tu nikt nie chce budować wysokich bloków po 10 czy więcej pięter! Co ma do tego sąsiedztwo domów jednorodzinnych? W MPZP można określić tereny zabudowy jako jednorodzinnej i wielorodzinnej, w czym problem? Problem to mają mieszkańcy mentalnie tkwiący chyba w średniowieczu, którym wszystko przeszkadza, i którzy oprotestują wszystko, bo takie mają widzimisię, choć wiedzy na temat nie mają kompletnie żadnej!
R
Realista
Krakowianie potrafią dbać o resztki swoich interesów. W całej Polsce panuje samowola inwestorów. Wystarczy pojechać do Warszawy, Wrocławia czy Katowic.
.
nie został wykiwany bo wiedział co kupuje. Wykiwać to próbuje on krakowian
k
krakus
jak to jest ze w Anglii mogą być parki od stuleci i nikomu nie przyjdzie do głowy zabudowywać takie tereny ?
g
grzeg
Protesty? Oczywiście! W Krakowie zawsze są protesty, jeśli chodzi o jakąkolwiek inwestycję!! Pod tym względem miasto jest na miejscu numer jeden w naszym kraju.
g
grzeg
Czyli został wykiwany? Można i tak...
.
a ja przypominam że portugalczyk kupił teren zielony bez prawa zabudowy
r
rsrm
Norymberska stoi, i to nie od zakrętu na wysokości ul. Pychowickiej, ale już dużo wcześniej. Tyniecka rano kosmos. Te ulice gdy powstawały miały mieć przepustowość na kilkadziesiąt samochodów dziennie a nie kilkaset jak nie więcej... Kompletnie nieprzystosowana infrastruktura pod rozbudowę mieszkaniową... Pełna wojna deweloperów o ostatnie skrawki miasta przy cichym przyklaskiwaniu umk i pmk. Widać jak gospodarz dba o mieszkańców...
K
Krzysiek
Jakaś porażka z tymi 4ro kondygnacyjnymi blokami.. tuż obok ul. Wyłom. Pewnie 90% spacerujących tam codziennie ludzi nie ma pojęcia co szykują wspaniali włodarze naszego Krakowa.. Teraz - nawet po wycince drzew (swoją drogą plan nieuchwalony a stare kilkudziesięcioletnie drzewa już powycinane - kto wydał zgodę?) jest tam fajny widok na Kościół Boskiego Zbawiciela i Salwatorianów. Jak nic bloczek świetnie będzie w tym miejscu pasować!!!

Nikt o zdrowych zmysłach kto był na miejscu i widział o czym mowa nie powie, że 4 piętrowy blok tu będzie pasował. Przecież dookoła są same domu jednorodzinne!!!!!

Halo tu nie chodzi i jakieś kompromisy, chodzi o zdrowy rozsądek - jak jakiś inwestor kupował tam grunt to też ten jego zdrowy rozsądek chyba podpowiadał mu że tu się nikt na blok nie zgodzi?!

A jak mu zabrakło tego rozsądku to niestety - jego inwestycja jego ryzyko. Na GPW też ludzie codziennie tracą zainwestowane pieniądze. Nie od tego jest nasze miasto i wybrani przedstawiciele do zarządzania nim aby takich inwestorów uszczęśliwiać.

Mam nadzieję że rozsądek zwycięży i nikt nie będzie się za kilka lat wstydził tego jak zniszczono ten piękny rejon Krakowa.

P.S. Jak ruszy budowa będą protesty na pewno i wtedy dowiedzą się o tym wszyscy Krakowianie.. a jak wiadomo wyborcy nie zapominają:)
K
Krzysiek
Jakaś porażka z tymi 4ro kondygnacyjnymi blokami.. tuż obok ul. Wyłom. Pewnie 90% spacerujących tam codziennie ludzi nie ma pojęcia co szykują wspaniali włodarze naszego Krakowa.. Teraz - nawet po wycince drzew (swoją drogą plan nieuchwalony a stare kilkudziesięcioletnie drzewa już powycinane - kto wydał zgodę?) jest tam fajny widok na Kościół Boskiego Zbawiciela i Salwatorianów. Jak nic bloczek świetnie będzie w tym miejscu pasować!!!

Nikt o zdrowych zmysłach kto był na miejscu i widział o czym mowa nie powie, że 4 piętrowy blok tu będzie pasował. Przecież dookoła są same domu jednorodzinne!!!!!

Halo tu nie chodzi i jakieś kompromisy, chodzi o zdrowy rozsądek - jak jakiś inwestor kupował tam grunt to też ten jego zdrowy rozsądek chyba podpowiadał mu że tu się nikt na blok nie zgodzi?!

A jak mu zabrakło tego rozsądku to niestety - jego inwestycja jego ryzyko. Na GPW też ludzie codziennie tracą zainwestowane pieniądze. Nie od tego jest nasze miasto i wybrani przedstawiciele do zarządzania nim aby takich inwestorów uszczęśliwiać.

Mam nadzieję że rozsądek zwycięży i nikt nie będzie się za kilka lat wstydził tego jak zniszczono ten piękny rejon Krakowa.

P.S. Jak ruszy budowa będą protesty na pewno i wtedy dowiedzą się o tym wszyscy Krakowianie.. a jak wiadomo wyborcy nie zapominają:)
K
Krzysiek
Jakaś porażka z tymi 4ro kondygnacyjnymi blokami.. tuż obok ul. Wyłom. Pewnie 90% spacerujących tam codziennie ludzi nie ma pojęcia co szykują wspaniali włodarze naszego Krakowa.. Teraz - nawet po wycince drzew (swoją drogą plan nieuchwalony a stare kilkudziesięcioletnie drzewa już powycinane - kto wydał zgodę?) jest tam fajny widok na Kościół Boskiego Zbawiciela i Salwatorianów. Jak nic bloczek świetnie będzie w tym miejscu pasować!!!

Nikt o zdrowych zmysłach kto był na miejscu i widział o czym mowa nie powie, że 4 piętrowy blok tu będzie pasował. Przecież dookoła są same domu jednorodzinne!!!!!

Halo tu nie chodzi i jakieś kompromisy, chodzi o zdrowy rozsądek - jak jakiś inwestor kupował tam grunt to też ten jego zdrowy rozsądek chyba podpowiadał mu że tu się nikt na blok nie zgodzi?!

A jak mu zabrakło tego rozsądku to niestety - jego inwestycja jego ryzyko. Na GPW też ludzie codziennie tracą zainwestowane pieniądze. Nie od tego jest nasze miasto i wybrani przedstawiciele do zarządzania nim aby takich inwestorów uszczęśliwiać.

Mam nadzieję że rozsądek zwycięży i nikt nie będzie się za kilka lat wstydził tego jak zniszczono ten piękny rejon Krakowa.

P.S. Jak ruszy budowa będą protesty na pewno i wtedy dowiedzą się o tym wszyscy Krakowianie.. a jak wiadomo wyborcy nie zapominają:)
g
grzeg
Bądź konkretny - kto ma płacić? Przypominam, że to prywatny teren, a "komuna" już się skończyła.
M
MT
To, że Tobie się podoba mieszkanie w betonowej dżungli, to nie znaczy, ze inni nie chcą mieć kilka hektarów zielonej przestrzeni
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska