https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakup używanego elektryka, a zakup auta z silnikiem spalinowym. Co należy sprawdzić?

Paweł Piątek
Wysoka utrata wartości samochodów elektrycznych to zmartwienie sprzedających, ale jednocześnie – duża szansa dla kupujących. Nierzadko 2-letni elektryk w idealnym stanie kosztuje nawet dwukrotnie mniej niż taki sam, nowy egzemplarz w salonie. Eksperci z carVertical podpowiadają na co zwrócić uwagę podczas oględzin pojazdów z napędem bezemisyjnym.
Wysoka utrata wartości samochodów elektrycznych to zmartwienie sprzedających, ale jednocześnie – duża szansa dla kupujących. Nierzadko 2-letni elektryk w idealnym stanie kosztuje nawet dwukrotnie mniej niż taki sam, nowy egzemplarz w salonie. Eksperci z carVertical podpowiadają na co zwrócić uwagę podczas oględzin pojazdów z napędem bezemisyjnym. carVertical
Wysoka utrata wartości samochodów elektrycznych to zmartwienie sprzedających, ale jednocześnie – duża szansa dla kupujących. Nierzadko 2-letni elektryk w idealnym stanie kosztuje nawet dwukrotnie mniej niż taki sam, nowy egzemplarz w salonie. Eksperci z carVertical podpowiadają na co zwrócić uwagę podczas oględzin pojazdów z napędem bezemisyjnym.

Spis treści

Wysoka utrata wartości używanych aut elektrycznych wynika z trzech czynników – ograniczonego zainteresowania tego typu samochodami, obawy o degradację akumulatorów trakcyjnych oraz wprowadzania na rynek nowych modeli z większymi zasięgami i w niższych cenach. Ale to problem sprzedających. Osoby szukające tańszego, używanego auta na prąd mogą się tylko z tego cieszyć.

Jak sprawdzić używanego elektryka?

Jak w takim razie kupować auto używane z napędem elektrycznym? Czy sam proces jego sprawdzenia pod kątem stanu technicznego różni się od tego, jak sprawdzamy samochód z silnikiem spalinowym? Paradoksalnie, ten sposób jest dużo prostszy. Pod względem nadwozia auto elektryczne niespecjalnie różni się od tego z silnikiem benzynowym. Zresztą, w wielu przypadkach samochody BEV to po prostu konstrukcje spalinowe, tyle, że ze zmienionym napędem. Dlatego sposób na sprawdzenie np. śladów napraw powypadkowych czy korozji będzie taki sam. Z oczywistych względów nie różni się też to, w jaki sposób zweryfikujemy układ zawieszenia czy układ hamulcowy. Sprawa komplikuje się – a może upraszcza – w kwestii napędu.

Jednostka napędowa robi różnicę

Stan silnika w używanym aucie napędzanym benzyną lub olejem napędowym często pozostawał nieprzewidywalnym, ryzykownym wyzwaniem. Nagła utrata mocy, migające kontrolki „check engine”, wizyty w warsztacie - ta skomplikowana konstrukcja pełna ruchomych elementów bywała źródłem sporych kosztów serwisowych i nieprzespanych nocy dla nowego właściciela.

- W przypadku auta elektrycznego sprawa jest prostsza. O ile silnik spalinowy może „jeździć”, chociaż jest w różnej kondycji, tak dla samochodu na prąd stany są właściwie dwa. Albo auto jest w pełni sprawne, albo nie jeździ w ogóle. Sytuacja, w której coś poważnego dzieje się z samochodem i sprzedający jest w stanie to ukryć jest praktycznie niemożliwa – mówi Matas Buzelis, ekspert motoryzacyjny carVertical.

Aby dokładnie skontrolować samochód najlepiej odwiedzić oficjalnego dealera. ASO dysponuje specjalistycznym sprzętem do dogłębnej diagnostyki akumulatora i ogólnego stanu pojazdu elektrycznego. Po podłączeniu samochodu do komputera diagnostycznego użytkownik może dowiedzieć się praktycznie wszystkiego o stanie układu napędowego.
Na pewno warto sprawdzić czy auto poprawnie się ładuje. I to zarówno ładowarką prądu przemiennego, jak i na stacji szybkiego ładowania DC.

A co ze stanem baterii?

Na koniec sprawa najważniejsza, czyli bateria. To element, który w razie konieczności wymiany wygeneruje największy koszt. Dobra wiadomość jest taka, że sprawdzenie stanu baterii jest w miarę proste. W niektórych autach da się to zrobić bezpośrednio w systemie infotainment, a w pozostałych potrzebne będzie specjalne narzędzie diagnostyczne. Przy ocenie stanu zużycia akumulatora ważne są dwie kwestie.

Po pierwsze, auto z baterią chłodzoną powietrzem będzie miało dużo większą degradację od samochodu, gdzie chłodzenie odbywa się za pomocą płynu chłodniczego.

Po drugie, przebieg auta. Jest wprawdzie kilka zmiennych, jak np. fakt ciągłego ładowania do 100% pojemności albo częste używanie stacji DC. Niemniej, można przyjąć, że utrata 10% przez pierwsze 100 tysięcy kilometrów oraz 5% na każde kolejne nie powinna być powodem do niepokoju.

Według innych założeń można także przyjąć, że 5-letni pojazd elektryczny powinien mieć wciąż około 90% swojej pierwotnej pojemności.

- Podobnie jak w przypadku zakupu auta z silnikiem spalinowym, zawsze warto się zabezpieczyć. Skorzystać z pomocy fachowca lub warsztatu przy ocenie stanu technicznego konkretnego egzemplarza czy sprawdzić jego historię w dostępnych bazach. Wydajemy sporo pieniędzy, dlatego koszt tej weryfikacji w stosunku do wartości auta jest znikomy, a pomoże uniknąć dużo większych wydatków na ewentualne naprawy – mówi Matas Buzelis, ekspert motoryzacyjny carVertical.

Sprawdź zasięg

Zasięg wiąże się oczywiście ze stanem akumulatora trakcyjnego. Podczas jazdy próbnej należy sprawdzić w jakim stopniu szacowany zasięg wyświetlany na desce rozdzielczej różni się od oryginalnego zasięgu producenta. Warto także zweryfikować, czy faktycznie samochód przejedzie tyle, ile sugeruje pokładowy wyświetlacz albo przynajmniej połowę tego dystansu. Jeśli zasięg gwałtownie spada lub zachowuje się niekonsekwentnie, akumulator może być zużyty lub zepsuty.

Sprawdź aplikacje i narzędzia producenta

Niektórzy producenci pojazdów elektrycznych oferują aplikacje lub narzędzia online, które umożliwiają zdalne monitorowanie wydajności akumulatora. Narzędzia te mogą zapewnić przydatny wgląd w stan akumulatora i ostrzegać o wszelkich potencjalnych problemach.

Nie zapominaj o raportach historii pojazdu!

Olbrzymi wpływ na stan techniczny używanego samochodu elektrycznego ma sposób jego wcześniejszej eksploatacji. Historię pomagają zweryfikować raporty historii pojazdu. Bardzo często w takich raportach znajdziemy także fakty świadczące o cofaniu licznika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska