Zalew Dobczycki otwarty dla rekreacji? Temat wraca niczym bumerang

Poseł KO Tomasz Kostuś, który przed przyjazdem do Myślenic wziął udział w spotkaniu z przedsiębiorcami w Dobczycach poruszył kwestię Zbiornika Dobczyckiego i tego, że niemożliwe jest korzystanie z niego w celach rekreacyjnych i turystycznych.

To powinno się zmienić. Tak uważam, tak uważamy. Dziś na ten temat rozmawialiśmy z przedsiębiorcami, z samorządowcami, z mieszkańcami. Jest duża presja. Pomimo obietnic kolejnych wojewodów, kolejnych marszałków, kolejnych ministrów tej sprawie niewiele zrobiono – powiedział poseł.

Czy to oznacza, że doczekamy się kolejnej debaty na ten temat?

Już w 2010 roku zainicjowana została akcja „Tak dla zalewu”, a inicjatorami jej byli Młodzi Demokraci, czyli młodzieżowa „przybudówka” PO. Organizowali akcję sprzątanie brzegów zbiornika i z udziałem ówczesnych lokalnych działaczy PO zabiegali u zarządcy zbiornika o jego udostępnienie do celów rekreacyjnych.

Ostatni post na Facebookowym profilu „Tak dla Zalewu Dobczyckiego” pochodzi z... 2015 roku.

Jak pisał „Dziennik Polski” w 2016 roku, wówczas z inicjatywy ówczesnego posła PiS (a dziś burmistrza Myślenic) Jarosława Szlachetki w Dobczycach odbyła się konferencja, na której samorządowcy i nie tylko, bo także m.in. wędkarze postulowali o udostępnienie zbiornika. Pomysłów było wiele, włącznie z białą żeglugą i stworzeniem na zalewie kąpieliska.

Nie wszystko naraz, zróbmy pierwszy krok - studził wtedy zapały ówczesny wojewoda Józef Pilch (PiS), podkreślając, że należy zacząć od żeglugi, a potem przyjdzie pora na rozmowy o kąpielisku lub wędkowaniu.

Ostatnio do szerszej dyskusji na ten temat zaprosiło dobczyckiego Stowarzyszenie Porabie. Było to w roku 2020.
Zwolennicy udostępnienia Zbiornika znów przekonywali, że korzyści z zalewu może być więcej niż tylko ochrona przeciwpowodziowa i zapewnianie wody pitnej mieszkańcom m.in. Krakowa.

Temat podejmowali i dyskutowali o nim politycy, samorządowcy, działacze społeczni, naukowcy i inni. Zalew jak był niedostępny dla turystów tak jest nadal. Pewne zmiany zaszły, ale w jego otoczeniu. Nie umniejsza to ich znaczenia, bo zarówno ścieżki rowerowe nad Zatoką Zakliczyńską w gminie Siepraw, jak i nowa ścieżka na wzgórzu zamkowym w Dobczycach oraz kładka ze wzgórza na koronę zapory, są bez wątpienia atrakcyjne i przyciągają turystów. Ale kąpiele w zalewie, żeglowanie po nim, a nawet plażowanie nad zalewem nadal są zakazane.

Najtańszy urlop? Najlepiej pomiędzy majówką a wakacjami