Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapis o aborcji podzielił posłów z Małopolski [SPRAWDŹ, JAK GŁOSOWALI]

Marta Paluch
Bartłomiej Międzybrodzki
Do polskiego Sejmu wraca dyskusja o aborcji. Wczoraj posłowie definitywnie odrzucili liberalizację ustawy aborcyjnej, proponowaną przez Ruch Palikota, która zakładała m.in. możliwość usuwania ciąży bez ograniczeń w pierwszym trymestrze. Natomiast propozycji Solidarnej Polski, zakazującej usunięcia ciąży, gdy istnieje podejrzenie ciężkiego uszkodzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby, posłowie dali szansę. Po wczorajszym, pierwszym czytaniu, projekt SP będzie dyskutowany w sejmowych komisjach. Choć ma równie dużo zwolenników, co przeciwników.

Czytaj także: Tak głosowali posłowie z Małopolski w sprawie aborcji

Aborcja jak eutanazja?
Projekt SP jest dosyć restrykcyjny. Jednak, jak zapewnia sądecki poseł tego ugrupowania Arkadiusz Mularczyk, służy ochronie życia.
- Ustawa mówi o podejrzeniu uszkodzenia płodu, a przecież nie zawsze takie podejrzenia się sprawdzają - podkreśla Mularczyk. - To lekarz w takich przypadkach podejmuje decyzję co jest ciężką wadą, czyli który płód może zostać usunięty. Nie chcemy tego. Poza tym medycyna robi olbrzymie postępy i to, co wczoraj było nieuleczalne, jutro może takim być - dodaje poseł.

Tłumaczy, że niepełnosprawni też mają prawo do życia. I zaznacza, że przegłosowanie przez posłów możliwości dyskusji nad tym projektem jest wyłomem, ponieważ od 20 lat wszystkie projekty zmian ustawy aborcyjnej były odrzucane po pierwszym czytaniu.
- Nie upieramy się, nasz projekt nie jest sztywny. Dlatego poddamy go konsultacji ekspertów, m.in. lekarzy, etyków i teologów. Dobrze, że w końcu jest klimat, by o tej sprawie rozmawiać - kwituje poseł.

Po pierwszym czytaniu projekt poparli posłowie Prawa i Sprawiedliwości. - To dla nas oczywiste. To służy ochronie życia dzieci - mówi krakowski poseł PiS Ryszard Terlecki. Tłumaczy, że często przed urodzeniem dziecka lekarze nie są w stanie ocenić, czy dziecko ma szanse na przeżycie czy nie i jak ciężko jest chore. - To dla mnie podobny problem, jak eutanazja. W przypadku płodu, naszym zdaniem, lekarz nie ma prawa decydować o tym, że dziecko podlega aborcji lub nie - podkreśla. - Takie projekty należy poddawać pod dyskusję. To temat tak delikatny, że jest takiej dyskusji wart - dodaje jego klubowy kolega Andrzej Adamczyk.

Posłowie Platformy Obywatelskiej natomiast byli podzieleni. Choć większość z nich głosowała za odrzuceniem projektu SP, przeciwni temu - z grona Małopolan - byli m.in. Ireneusz Raś, Andrzej Czerwiński i Marian Cycoń. - Myślę, że nic się złego nie stanie, jeśli spokojnie podyskutujemy merytorycznie o tej sprawie, w gronie lekarzy i polityków w komisji sejmowej - mówi poseł Raś, szef małopolskiej PO. - Dzisiejszy zapis jest zbyt ogólny, a medycyna czyni postępy, a więc taka dyskusja jest potrzebna - dodaje poseł, który deklaruje, że generalnie jest przeciwnikiem aborcji.

Część posłów nie zdążyła zagłosować, ale swoje zdanie mają. - Głosowałbym za tym, by pozostawić obecną ustawę w spokoju. Daje ona pewną równowagę w tym delikatnym temacie, na nikim niczego nie wymusza - mówi krakowski poseł Józef Lassota.
Jednak przyznaje, że i on ma wątpliwości. - Ostatnio rozmawiałem z młodą kobietą z Australii. Miała raka i była w ciąży. Lekarze powiedzieli jej, że jeśli się podda chemioterapii, zabije dziecko, a jeśli się nie podda - sama umrze. Zdecydowała się urodzić i oboje przetrwali - dodaje poseł. Z drugiej strony przyznaje, że w przypadku ciężkich, śmiertelnych wad genetycznych, trudno nakazywać matce, by rodziła.

Najdalej spośród małopolskich posłów poszła Katarzyna Matusik-Lipiec (PO), która jako jedyna głosowała za dalszą dyskusją nad projektem Ruchu Palikota, zakładającym m.in. aborcję bez podania przyczyny i bez ograniczeń w pierwszym trymestrze ciąży.
- Nie chodzi jednak o to, że chcę liberalizacji prawa do aborcji! - zastrzega posłanka. - Jednak w tym projekcie bardzo ciekawe są propozycje możliwości refundacji przez państwo leków antykoncepcyjnych oraz lepsza edukacja seksualna w szkołach. To powinno się poddać pod publiczną debatę - tłumaczy.

Lekarze: niech rodzice decydują
Wśród lekarzy również nie ma jednoznacznego stanowiska odnośnie do propozycji Solidarnej Polski. Krakowski ginekolog położnik z firmy Lux Med podkreśla, że ostateczną decyzję należy jednak pozostawiać rodzicom. - Mamy dziś taką aparaturę, że możemy wiele wad wykryć. My, lekarze, mamy obowiązek jak najbardziej precyzyjnie poinformować rodziców o rodzaju wady i związanych z nią konsekwencjach. I to rodzice podejmują decyzję - mówi dr Jerzy Jakubowski.

Tłumaczy, że są takie wady, które oznaczają pewną śmierć i cierpienie dla noworodka. To np. tzw. bezczaszkowiec, gdy dziecko rodzi się bez mózgu i umiera niedługo po urodzeniu. A gdy ma fragment mózgu lub rdzenia kręgowego, może funkcjonować, ale nie ma świadomości swojego istnienia, cechy nieodłącznej każdemu człowiekowi.

- Nie można zakazywać aborcji w beznadziejnych przypadkach. Można najwyżej ustalić listę takich wad - proponuje. Za zostawieniem decyzji rodzicom jest również dr Marek Kowalik, dyrektor Szpitala Ginekologiczno-Położniczego Ujastek w Krakowie. - Tak radykalne podejście, jak zakazywanie aborcji w beznadziejnych przypadkach, może być drastyczne w skutkach - podkreśla. Tłumaczy, że część takich dzieci może trafiać do przytułków, bo rodzice nie będą się w stanie nimi opiekować.

- Są jednak i takie przypadki, że dzieci skazane na śmierć przez diagnozę, żyją i mają się dobrze. Sam mam przyjaciela, którego dziecko z wodogłowiem, wbrew obawom lekarzy przeżyło już trzy latka i chodzi do przedszkola - opowiada.
Zaznacza, że sprawa jest bardzo delikatna. - A zazwyczaj o takich kwestiach decydują ludzie, którzy nigdy się z tym nie zetknęli na co dzień - dodaje.
Natomiast suchej nitki na projekcie SP nie zostawia prof. Jan Hartman, etyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
- Posłowie Solidarnej Polski chcą pokazać, jak bardzo są katoliccy i prawicowi, konkurują o elektorat z PiS igrając z ludzkim nieszczęściem - ocenia. - Zakaz aborcji, w przypadku gdy dziecko nie ma szans na przeżycie, jest przysparzaniem i jemu, i rodzicom niepotrzebnych cierpień- tłumaczy.

Dodaje, że na całym świecie- niezależnie czy w krajach mniej lub bardziej liberalnych - jest zgoda co do tego, że w przypadku śmiertelnych wad płodu i np. gwałtu aborcja jest dopuszczalna.

- Chodzi o dzieci, które nie są w stanie długo przetrwać po narodzeniu. Naruszanie tych zasad to po prostu harcownictwo. I właśnie takie działania są dla mnie nieetyczne - podkreśla Hartman.


Wszystkie polskie wojny o aborcję

W PRL aborcja była powszechna. Dopuszczano usunięcie ciąży ze względu na trudne warunki życiowe matki. W praktyce - wystarczyło jej oświadczenie,by przeprowadzić zabieg. W wolnej Polsce temat powracał kilka razy. W 1993 r. w życie weszła ustawa o planowaniu rodziny, która znacznie ograniczyła dostęp do aborcji. Zabieg można od tego czasu dokonać, gdy: ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety, badania prenatalne wskażą, że płód jest ciężko upośledzony lub gdy ciąża powstała w wyniku gwałtu. W 1994 r., gdy rządziła koalicja SLD-PSL, zliberalizowano ustawę. Na nic się to zdało, bo zawetował ją urzędujący wtedy prezydent Lech Wałęsa, a Sejm nie zdołał tego weta odrzucić. Temat liberalizacji powrócił w 1996 r. Aborcja miała być ponownie dopuszczalna ze względu na trudną sytuację materialną lub osobistą kobiety. Tym razem na przeszkodzie nie stał już prezydent, bo rok wcześniej wybory wygrał Aleksander Kwaśniewski. "Nie" powiedziała za to "Solidarność". I zaskarżyła projekt do Trybunału Konstytucyjnego. Efekt? Ustawa poszła do kosza,bo Trybunał uznał ją za niezgodną z Konstytucją RP. Później o aborcji było cicho. Tematu nie chciał poruszać premier Leszek Miller, który stanął na czele rządu po wygranych przez SLD wyborach w 2001 r. Środowiska kobiece, również we własnej partii, zarzucały mu, że "ułożył się" z Kościołem, w zamian za poparcie biskupów dla polskiej akcesji do UE. Sprawa aborcji wróciła w 2007 r., gdy rządziła koalicja PiS z LPR i Samoobroną. Próbowano wtedy zapisać w Konstytucji prawną ochronę życia od poczęcia aż do śmierci. Projekt nie zyskał jednak większości w Sejmie.

Jak głosowali posłowie z Małopolski?
[b]Głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie
w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Solidarna Polska) / Głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy o świadomym rodzicielstwie (Ruch Palikota)[/b]

PO
Elżbieta Achinger wstrzymała się / za
Tadeusz Arkit nie głosował / za
Urszula Augustyn za / za
Joanna Bobowska wstrz. / za
Marian Cycoń przeciw / za
Andrzej Czerwiński przec. / za
Jerzy Fedorowicz za / za
Lidia Gądek wstrz. / za
Jarosław Gowin wstrz. / za
Paweł Graś za / za
Andrzej Gut-Mostowy przec. / za
Józef Lassota ng / za
Jagna Marczułajtis-Walczak wstrz. / za
Katarzyna Matusik-Lipiec ng. / przec.
Dorota Niedziela za / za
Ireneusz Raś - przec. / za
Robert Wardzała za / za

PiS
Andrzej Adamczyk przec. / za
Barbara Bartuś przec. / za
Włodzimierz Bernacki przec. / za
Barbara Bubula przec. / za
Edward Czesak przec. / za
Andrzej Duda przec. / za
Wiesław Janczyk przec. / za
Marek Łatas ng / ng
Piotr Naimski przec. / za
Jacek Osuch przec. / za
Anna Paluch przec. / za
Marek Polak przec. / za
Krzysztof Szczerski przec. / za
Beata Szydło przec. / za
Ryszard Terlecki przec. / za
Wojtkiewicz Michał przec. / za

RP
Łukasz Gibała ng / ng
Anna Grodzka ng / ng

SP
Arkadiusz Mularczyk przec. / za
Edward Siarka przec. / za
Andrzej Romanek przec. / za
Józef Rojek przec. / za
Jan Ziobro przec. / za

PSL
Andrzej Sztorc przec. / za

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Policja uderza w środowisko kiboli

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska