Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapomniane requiem na finał Starosądeckiego Festiwalu Muzyki Dawnej [ZDJĘCIA]

Edyta Zając
Przez sześć koncertowych wieczorów Stary Sącz gościł najwybitniejszych wykonawców muzyki dawnej z całej Europy. Requiem na śmierć Stanisława Augusta Poniatowskiego w wykonaniu Capelli Cracoviensis zakończyło 37 Starosądecki Festiwal Muzyki Dawnej.

Stanisław August Poniatowski ostatnie lata życia spędził w Petersburgu. Kontrowersyjny władca, przez wielu uważany za zdrajcę, niewątpliwie należał do wielkich mecenasów i miłośnik sztuki. Z detalami dbał o odpowiednie aranżowanie królewskich ceremonii, jak mówi legenda, zadbał nawet o splendor własnej ceremonii pogrzebowej. Przeczuwając zbliżającą się śmierć zamówił requiem u Józefa Kozłowskiego. Urodzony w Warszawie kompozytor, osiągał wówczas szczyty kariery w Imperium, pełniąc funkcję dyrektora orkiestr i teatrów carskich.
- Requiem es-moll w XVIII i XIX wieku nie miało sobie równych wśród opracowań mszy żałobnych. Było wykonywane wielokrotnie. Z czasem wyszło z mody i popadło w zupełne zapomnienie. Dzisiaj będziemy mieli do czynienia z pierwszym współcześnie wykonaniem tego utworu na historycznych instrumentach – opowiadał Marcin Szelest, dyrektor artystyczny festiwalu.
Premierowe wykonanie po wiekach, w bogatej obsadzie wykonawczej, według zachowanego w Berlinie autografu kompozytora zabrzmiało wczoraj w kościele św. Elżbiety. Koncert w wykonaniu Capelli Cracoviensis był ostatnią premierą 37 Starosądecki Festiwal Muzyki Dawnej.
Przez sześć wieczorów Stary Sącz gościł najwybitniejszych wykonawców z całej Europy. Zabrzmiały barokowe kantaty niemieckiego kompozytora Nicolausa Bruhnsa, frakty Sióstr Klarysek, muzyka Kanoników Regularnych z Żagania i szalone kompozycje neapolitańskich twórców. Zapomniany repertuar wydobył z archiwów Marcin Szelest. Starosądeckie premiery były pierwszą, często po wielu wiekach, prezentacją muzycznych dzieł.
- Nie wiem, czy będąc tak blisko zdają sobie państwo sprawę z tego, że ten festiwal jest na wagę złota. Mam nadzieję, że mając to wszystko pod ręką, tak blisko doceniacie to odpowiednio. Piękne miasteczko, bardzo kompetentny szef artystyczny, który podejmuje decyzje, które są ryzykowne i niepopularne - mówił Jan Tomasz Adamus, dyrektor zespołu Capella Cracoviensis.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska