- Długo zastanawialiśmy się, czym zaskoczyć mieszkańców - opowiada Marcin Gugulski, koordynator biura informacji i promocji UM. - Pomysł, by zorganizować w Gorlicach I Zlot Food trucków wydaje się właśnie takim powiewem świeżości. Czymś, co jeszcze nigdy nie gościło w naszym mieście - dodaje.
To będzie wyjątkowy początek wakacji, Do Gorlic przyjedzie jedenaście barów na kołach. Każdy z nich będzie serwował odmienne potrawy. Takie zloty organizowane w innych miastach, zawsze cieszą się wielką popularnością. Jedna ze stacji telewizyjnych na swojej antenie prezentuje nawet reality show, pokazujące życie i prace właścicieli takich pojazdów.
- Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie - zachęca Marcin Gugulski. - Po jednej stronie będą to choćby belgijskie frytki a po drugiej lody gałkowe i gofry bąbelkowe. Będą też oczywiście burgery czy potrawy z pogranicza Meksyku i Teksasu. Czymś zupełnie wyjątkowym będzie molekularna lemoniada, ale proszę, nie pytać co to jest - stwierdza rozbawiony.
Jedzenie to nie jedyna atrakcja początku lata w Gorlicach. Będzie też bardzo muzycznie.
- Część muzyczna to dwaj różni wykonawcy - opowiada Marcin Gugulski. - Pierwszy dzień, sobota, to spora dawka ostrego rockowego grania. Na scenie zagości zespół Steel Velvet.
W niedzielny wieczór gorlickiej publiczności zaprezentuje się przedstawiciel młodego pokolenia Polskich wokalistów, Szymon Chodyniecki.
- Zaplanowaliśmy też strefę chill-out z leżakami i DJ-em - dodaje.
Najmłodsi będą mogli skorzystać z malowania buzi, placu zabaw oraz wyrzutni Angry Birds.
Tak kiedyś wyglądały Gorlice! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]