Zatorland to największy w Europie park ruchomych dinozaurów. To jednak nie dinozaury są tam największą atrakcją!
Dziś pierwsze co przychodzi nam na myśl słysząc park rozrywki i Zator to Energylandia. To jednak nie imperium Goczałów było pierwszą tego typu atrakcją przyciągającą turystów do Doliny Karpia. Turystyczny boom zapoczątkowało tam powstanie Dinozatorlandu, który w tym roku już pod szyldem Zatorland obchodzi swoje 15 urodziny. Zmiana nazwy nie była przypadkowa. Wiele osób, które na początku działalności parku miało okazję go odwiedzić kojarzy go głównie z wielkimi prehistorycznymi gadami. Dziś to już zupełnie inne miejsce, posiadające trzy tematyczne parki oraz lunapark. Oferuje zdecydowanie więcej niż tylko podziwianie dinozaurów. Ale od początku...

Dzieci uwielbiają dinozaury. Prehistoryczne gady doskonale wpisują się w ich naturę małych odkrywców nieznanego świata. To dla wielu rodziców jest impulsem, by zabrać swoje dzieci do Zatorlandu. Zwiedzanie tego miejsca warto rozpocząć właśnie od Parku Ruchomych Dinozaurów. Znaleźć tam można ponad 100 prehistorycznych gadów odwzorowanych w naturalnej wielkości, a większość z nich porusza się i ryczy. Niektóre potrafią nawet... obsikać zwiedzających. Przy każdym dinozaurze znajdziemy jego opis. Zaciekawione dzieci potrafią dopytywać o nazwę każdego gatunku. Nie są to proste nazwy, dla rodziców to zatem niezły trening deklinacji.
W tej części znajdziemy kilka tegorocznych nowości. Pojawiły się tam Gigantozaur oraz Plezjozaur, to jednak sympatyczny Czesio przyciąga największą uwagę dzieci. To dinozaur, którego można nakarmić wrzucając do jego ogromnej paszczy piłki do koszykówki. To na prawdę fajna zabawa, także dla dorosłych. Tuż obok znajduje się kolejna nowość, czyli plac zabaw pod dachem „Klockowo”. Znaleźć tam można m.in. wielkie klocki oraz dwie duże zjeżdżalnie.

Idźmy jednak dalej i zobaczymy, co oferuje Park Mitologii. Na wielkim jeziorze znajdują się sceny z greckiej mitologii, można oglądać je z brzegu lub wybrać się na rejs statkiem. Na brzegu znajduje się także wielki koń trojański, do którego można wejść. Obowiązkowym punktem wizyty w tym miejscu jest także kino 3D 360 stopni. Krótki seans to dla wielu dzieci pierwsza w życiu przygoda z trójwymiarowym kinem. Dla aktywnych maluchów największym hitem tej strefy jest jednak wielki park linowy. Dzieci potrafią tam spędzić nawet kilkadziesiąt minut doskonale się bawiąc. W tym czasie rodzice mogą odpocząć przy kawie lub skorzystać z oferty gastronomicznej.

No dobra koniec przerwy, czas odwiedzić lunapark. Znaleźć tam można kilka karuzel dostosowanych do potrzeb dzieci. Nie ma tam ekstremalnych rollercosterów, to nie ten park. Nowością jest karuzela „Samoloty”, która umożliwia pilotom samodzielne wykonanie spektakularnych manewrów i obracania się do góry nogami. No dobra tu można poczuć odrobinę adrenaliny. Tu znajduje się także wielki małpi gaj, kulkolandią oraz trampoliny. Obiekty są zadaszone, co w upalne dni jest ogromnym plusem. Maluchy pochłonięte zabawą potrafią tam spędzić nawet kilka godzin. Zatorland w tygodniu czynny jest do godz. 10 do 19, a w weekend o godzinę dłużej... choć my więc zobaczyć ostatni tematyczny park...

Park Owadów... okazał się największym zaskoczeniem. Zobaczyć tam można oczywiście wielkie owady, jednak to nie one są największą atrakcją. Tę stanowią gokarty! Trójkołowe pojazdy z pedałami, którymi można jeździć po długim torze pokonując m.in. imitację przejazdu kolejowego i most to atrakcja, na której zarówno chłopcy, jak i dziewczynki potrafią spędzić największą ilość czasu. W magiczny sposób nawet po godzinie pedałowania nóżki nie bolą! A jeśli bolą to można skorzystać z gokartów elektrycznych na małym torze. Hitem są także łódki, mini rowerki wodne, choć napędzane siłą rąk. Tu dzieci mogą popływać samodzielnie po niewielkim basenie. Warto także odwiedzić domek stojący do dachu...

Atrakcji jest tam oczywiście dużo więcej, a niektóre na długo potrafią "wciągnąć" dzieci. To sprawia, że jeden dzień to może być zbyt mało, by skorzystać ze wszystkich. Na pewno jest to miejsce, do którego warto wrócić. I na koniec uniwersalna rada dotycząca wszystkie atrakcji turystycznych: planując wizytę warto wybrać odpowiedni termin, by nie trafić na szczyt sezonu, gdy gości jest najwięcej.
Na koniec być może najważniejsze. Ile trzeba zapłacić za wizytę w Zatorlandzie? Bilety dla dorosłych oraz dzieci powyżej 90 cm wzrostu kosztują 99 zł. Mniejsze dzieci wchodzą za symboliczne 2 zł. Warto jednak pamiętać, że większość atrakcji dostępna jest od 90 cm. Jeśli mieszkamy bliżej Zatora to znakomitym pomysłem będzie zakupienie karnetu na cały sezon, za który zapłacimy tylko 259,90 zł. Uprawnia on do wielokrotnego wstępu na teren parku.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Uff jak gorąco! Jedź nad wodę, by przetrwać upały. Oto kąpieliska w Małopolsce
- Największy w Europie park ruchomych dinozaurów. Atrakcji tam jest o wiele więcej
- Podwodny las niedaleko Olkusza. Z wody wystają tylko czubki sosen
- Prawie 50 hektarów w Olkuszu znajdzie się pod wodą. Zaledwie dwa kilometry od Rynku!
- Licytacje komornicze domów i mieszkań w Małopolsce zachodniej.
- Oto najlepszy park wodny w Europie. I jest u nas! W Małopolsce!